Filip Majchrowicz wrócił do bramki Radomiaka Radom — jaki będzie dalszy ciąg sagi transferowej z udziałem bramkarza „Zielonych”? Udało nam się ustalić najnowsze informacje w sprawie ruchów kadrowych w zespole Mariusza Lewandowskiego.
– Kluby, które interesują się Filipem Majchrowiczem, obawiają się o to, co się z nim dzieje, czy jest zdrowy. Mam nadzieję, że swoim występem udowodni swoją przydatność i rozwieje wątpliwości dotyczące jego sytuacji – argumentował zmianę między słupkami trener Mariusz Lewandowski. Po meczu z Lechią Gdańsk, w którym Majchrowicz wybronił pięć strzałów i uchronił zespół przed stratą kolejnych bramek (skapitulował tylko po strzale Flavio z rzutu karnego), szkoleniowiec dodał, że będzie brał go pod uwagę w następnych spotkaniach, jeśli nie zmieni przynależności klubowej.
Jaki los spotka Majchrowicza?
Michał Feliks: Chcę dać kilka bramek i asyst, być solidny i zrobić krok do przodu
Transfery. Filip Majchrowicz w końcu odejdzie z Radomiaka?
Z tego co słyszymy, otoczenie piłkarza nie naciska na transfer zawodnika. Jeszcze przed meczem z Lechią Gdańsk pojawiały się pogłoski o tym, że Filip może zostać w Radomiu na rundę jesienną, jeśli nie pojawiłaby się dla niego żadna ciekawa opcja z innego klubu. Wówczas Radomiak musiałby jednak pomyśleć o tym, jak rozwiązać problem z młodzieżowcem, bo kadrę skonstruowano w ten sposób, że młodzież obsadza bramkę. Do klubu zaczęły się nawet zgłaszać inne zespoły, które byłyby gotowe wypożyczyć radomianom młodzieżowca, ale to nie zmienia faktu, że poza pozycją bramkarza nie ma dla niego miejsca na boisku.
Wygląda jednak na to, że Radomiak nie będzie miał tego problemu, bo Majchrowicz znów jest bliski odejścia z zespołu i tym razem może się to ziścić. Pojawiły się informacje, że do Radomia na mecz z Lechią przyjechali skauci z Włoch, ale to nieprawda. Niemniej jednak zawodnikiem interesuje się kilka drużyn z:
- Cypru (Anorthosis Famagusta)
- Włoch (prawdopodobnie Como)
- Danii
Z naszych ustaleń wynika, że Cypryjczycy zgłosili się już do Radomiaka z propozycją. Zespół ten szuka golkipera, bo niedawno kontuzji kolana doznał potencjalny podstawowy bramkarz, ściągnięty latem z ligowego rywala. Na stronach związanych z Anorthosis można wyczytać, że w tym tygodniu klub może dopiąć kolejne transfery.
Wcześniej zapytania spływały także z Como. Kibiców z Radomia musimy jednak zmartwić: wygląda na to, że „Zieloni” nie zarobią na swoim bramkarzu, a przynajmniej nie teraz. Klub rozważa bowiem opcję wypożyczenia Majchrowicza (z obowiązkiem lub obligatoryjnym wykupem).
Mołdawskie i portugalskie wsparcie w Radomiaku. Jak działa ten klub?
Radomiak ma lekarza. Buza stara się o papiery
Radomiak w międzyczasie dopiął transfer do klubu. Chodzi o nowego… lekarza. Doktor nauk medycznych Łukasz Talarek dołączył do klubu, był obecny na meczu oraz na treningu „Zielonych”. To oczywiście pokłosie afery związanej z brakiem licencji Mołdawianina Alexandru Buzy, który teraz oficjalnie pełni rolę dietetyka. Nie oznacza to jednak, że Buza opuszcza Radom. – Alex wyjechał niedawno do Mołdawii, skompletował wszystkie dokumenty i wrócił do Polski. Zamierza wyrobić licencję, najpierw jednak musi zdać egzamin ze znajomości języka polskiego, do którego się przygotowuje. Licencję lekarza PZPN można zdobyć w dwóch okienkach: latem i zimą. W tym okienku się nie wyrobiliśmy, postaramy się o te dokumenty w specjalnym trybie, a jeśli się nie uda, będziemy musieli poczekać do grudnia — wyjaśnia nam źródło z klubu.
Wygląda na to, że to jedyny „transfer” do klubu, jakiego można się spodziewać. Radomiak w ostatnim czasie szukał defensywnego pomocnika oraz napastnika. Z naszych informacji wynika, że „Zieloni” pytali w Gliwicach o możliwość powrotu Michała Kaputa, jednak Piast nie chciał nawet podjąć rozmów na ten temat. Radomianie badali także temat Igora Sapały, który może odejść z Rakowa, jednak tu poważniejsze podjęcie tematu zablokowała kontuzja zawodnika. W związku z tym, że runda jesienna potrwa do listopada, a formę zaczął odzyskiwać Luizao, postanowiono, że na ten moment poszukiwania „szóstki” są zakończone.
Podobnie wygląda zresztą sprawa z napastnikiem. Dobra forma Mauridesa (jego uraz z ostatniego meczu jest niegroźny) i przełamanie Michała Feliksa zdjęły presję pozyskania „dziewiątki”. Radomiak na dziś zainteresuje się tylko zawodnikiem, który byłby dużym wzmocnieniem tej formacji. Dla przykładu – sondowano opcję sięgnięcia po Nemanję Nikolicia, który kilka dni temu trafił do drugiej ligi tureckiej, a także możliwość wypożyczenia napastnika z jednej z topowych lig w Europie. Obydwa tematy okazały się nierealne, dlatego w Radomiu dali sobie na wstrzymanie i jeśli na rynku nie pojawi się żaden klasowy zawodnik w zasięgu klubu, duet snajperów stworzą Brazylijczyk i ściągnięty z Garbarni uniwersalny ofensywny piłkarz.
Michel Huff o przygotowaniu fizycznym Radomiaka. Jak wygląda jego praca?
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Semedo: Noga wygięła mi się tak, że koledzy płakali na jej widok [WYWIAD]
- Lewandowski: Żeby kupić trybuny, trzeba coś pokazać
- Skąd się wzięła wojna Radomia z Kielcami?
- Raphael Rossi – od nielegalnego życia w Anglii do transferu za milion euro [WYWIAD]
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix