Reklama

Adamczyk, Makuch, Pawłowski. Jedenastka sezonu 1. ligi

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

30 maja 2022, 11:05 • 11 min czytania 21 komentarzy

Sezon 2021/2022 w 1. lidze za nami. Znamy już komplet drużyn, które wywalczyły awans do Ekstraklasy. Nie będzie zaskoczeniem, że to wśród nich znaleźliśmy większość kozaków, którzy mają za sobą świetne dwanaście miesięcy. Poznajcie naszą jedenastkę sezonu zaplecza Ekstraklasy.

Adamczyk, Makuch, Pawłowski. Jedenastka sezonu 1. ligi

Najlepsi bramkarze 1. ligi – sezon 2021/2022

  1. Rafał Leszczyński (Chrobry Głogów)
  2. Jakub Wrąbel (Widzew Łódź)
  3. Kacper Krzepisz (Arka Gdynia)

Jesienią Mateusz Kos sprawił, że beniaminek z Częstochowy zaliczał sensacyjne wyniki. Wiosną bezkonkurencyjny był jednak Rafał Leszczyński. Ciężko było wybrać innego bramkarza do jedenastki sezonu, gdy golkiper Chrobrego Głogów ustanawia nowy rekord, jeśli chodzi o liczbę minut bez wpuszczonej bramki. 763 minuty — przez tak długi czas Leszczyński pozostawał niepokonany, dzięki czemu zespół Ivana Djurdjevicia zakończył sezon zasadniczy w TOP 6. W dodatku wyróżnimy go także w innych kategoriach:

  • skuteczne interwencje – 126,
  • “uratowane” bramki – 13,37,
  • procent interwencji z refleksem – 65,08.

Według WyScouta w każdej z rubryk najlepszy był właśnie były reprezentant Polski. Za miniony sezon możemy wyróżnić dwóch innych bramkarzy, którzy często ratowali tyłek swoim drużynom. Kacper Krzepisz i Jakub Wrąbel załapali się do TOP 10 pod względem “uratowanych” bramek, często notowali kapitalne mecze i bardzo efektowne, wymagające sporych umiejętności parady. Obaj nie zaliczyli pełnego sezonu: Wrąbel miał problemy z kontuzją, Krzepisz początkowo był zmiennikiem Daniela Kajzera. Koniec końców jednak obaj uplasowali się w czołówce także pod względem udanych interwencji/90 minut. Wrąbel był w tym nieco lepszy, dlatego przyznajemy mu numer dwa.

Reklama

Twierdza Głogów i Rafał Leszczyński – nowy rekordzista 1. ligi

Najlepsi boczni obrońcy/wahadłowi 1. ligi – sezon 2021/2022

  1. Dawid Błanik (Korona Kielce)
  2. Olaf Kobacki (Arka Gdynia)
  3. Krzysztof Wołkowicz (GKS Tychy)
  4. Marcel Ziemann (Chrobry Głogów)
  5. Mateusz Stępień (Arka Gdynia)

Nie był to łatwy temat: boki obrony nie obrodziły nam w bohaterów sezonu. Postanowiliśmy w jakiś karkołomny sposób wrzucić do zestawienia tego, który wyróżniał się na lewej stronie, ale raczej na wahadle (Dawid Błanik) i jego vis a vis (Olaf Kobacki), jednocześnie nie zabierając miejsca kapitalnym skrzydłowym — stąd Kobacki na grafice pełni rolę pół-prawego stopera, a Błanik typowego wahadłowego, co zresztą pasuje do ich formacji na boisku. Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do konkretów. Zawodnika Korony Kielce już dawno okrzyknęliśmy topowym transferem zaplecza Ekstraklasy. Małe pieniądze, wielkie korzyści. Błanik w tym sezonie:

  • 8 bramek,
  • 4 asysty,
  • 2 asysty drugiego stopnia.

Bardzo solidne liczby, a do tego bardzo ważne, bo Błanik odpalał się w ważnych momentach. Cztery razy dał Koronie prowadzenie, raz remis. Sandecja? Dwukrotnie prowadzenie, raz remis. Dynamiczny, szybki zawodnik był jednym z najczęściej wchodzących w pojedynki i drybling piłkarzy ligi. Podobnie było z Olafem Kobackim z Arki Gdynia:

  • 222 pojedynki i dryblingi – 1. w lidze (średnio 9,29/90 minut – 2.),
  • 80 kontaktów z piłką w polu karnym rywala – 17. (tyle, ile Błanik),
  • 49 wywalczonych rzutów wolnych – 24.,
  • 82 progresywne biegi – 4.,
  • 218 pojedynków w defensywie – 15.,

Kobacki zakończył sezon z 6 golami, 2 asystami i 3 asystami drugiego stopnia. Dycha pękła, nie dziwi zainteresowanie Lecha Poznań czy Rakowa Częstochowa, bo była to jedna z czołowych postaci Arki. Takie wahadła mogłyby zdziałać cuda, ale i Mateusz Stępień nie ma się czego wstydzić. Młodzieżowiec z Gdyni zaliczył sześć asyst i asystę drugiego stopnia, zaliczył tyle samo progresywnych biegów, co jego kolega z zespołu.

Natomiast jeśli chodzi o typowych lewych obrońców na uwagę zasługuje Krzysztof Wołkowicz. Jego liczby ofensywne poprawiają dobrze wykonywane stałe fragmenty gry, ale 5 goli, 6 asyst i asysta drugiego stopnia robią wrażenie. To solidny defensor, który nie miał się czego wstydzić. Podobnie wygląda sytuacja z Marcelem Ziemannem z Chrobrego, który liczy na angaż w niższych ligach niemieckich. I nie są to marzenia ściętej głowy, bo jego bilans to 7 wypracowanych goli, siódme miejsce pod względem pojedynków w defensywie czy szóste, jeśli chodzi o przejęcia. Równie solidne wyniki.

Reklama

Najlepsi środkowi obrońcy 1. ligi – sezon 2021/2022

  1. Nemanja Mijusković (Miedź Legnica)
  2. Marek Hanousek (Widzew Łódź)
  3. Nemanja Nedić (GKS Tychy)
  4. Jon Aurtenetxe (Miedź Legnica)
  5. Oliwer Prażnowski (Chrobry Głogów)

Szef. Tak jednym słowem można opisać Nemanję Mijuskovicia, który dowodził obroną najlepszego zespołu minionego sezonu. Czarnogórzec wygrał 77,48% pojedynków w defensywie — to absolutny TOP 1 pod tym względem. Był także na 14. miejscu jeśli chodzi o przejęcia (162), nieźle radził sobie w powietrzu (174 pojedynki główkowe, 58,6% wygranych), zablokował 19 strzałów na bramkę (17. wynik w lidze). Był czwartym piłkarzem z pola pod względem liczby długich podań w sezonie (276), blisko 60% z nich trafiało do adresata. Podania w tercję ataku? 216, czołówka ligi; podania progresywne — tylko Aurtenetxe miał ich więcej (Mijusković – 357). No i wreszcie osiem wypracowanych bramek (6/2/0). Takiego obrońcy nie powstydziłyby się najlepsze przyboczne straże średniowiecznych królów.

MIJUSKOVIĆ: GRAŁEM NA LEWANDOWSKIEGO, CZEGO MAM SIĘ BAĆ?

Numer dwa to efekt odważnego ruchu Janusza Niedźwiedzia. Obrona Widzewa cierpiała, więc trener “zesłał” do niej Marka Hanouska. Sam zainteresowany podobno nie był tym zachwycony, ale koniec końców był to ruch, który się łodzianom opłacił. W decydującym meczu sezonu Czech odebrał piłkę i ruszył przez całe boisko, notując kapitalną asystę. Oczywiście były też momenty słabsze, jak kiks przy bramce dla Korony Kielce, ale Hanousek w przekroju całych rozgrywek zasłużył na miejsce wśród najlepszych. Wykręcił dyszkę w rozszerzonej kanadyjce (3/4/3), stoczył najwięcej pojedynków w defensywie (327), zanotował 193 przejęcia (7. wynik w lidze), odzyskiwał średnio 12,37 piłek na mecz. Tylko jeden zawodnik w lidze miał więcej podań od niego (1721), pojawia się w zestawieniach prostopadłych podań (33), podań w tercję ataku (208, 81% celnych) czy inteligentnych podań (29).

Nemanję Nedicia umieściliśmy w rankingu jesienią, wiosną GKS Tychy obniżył loty, ale on sam powinien dostać szansę w wyższej lidze. To wciąż bardzo solidny stoper: drugi jeśli chodzi o przejęte piłki, z 65% skutecznością w powietrzu (72% we własnym polu karnym) i największą liczbą zablokowanych strzałów (37). Przecinak i walczak, nie kreator, ale na tyle dobry, że mógłby sobie poradzić w Ekstraklasie. Jon Aurtenetxe to obrońca bardziej dostojny: z dobrym wprowadzeniem, wygrywający sporo główek, przejmujący nawet nieco więcej piłek niż Mijusković. Rzadziej udziela się w ofensywie, stąd jest mniej widoczny, ale robi bardzo dobrą robotę. Jako ostatniego wyróżniliśmy Oliwera Prażnowskiego: solidnego Słowaka z Głogowa. 12. w lidze pod względem przejęć (168), 13. jeśli chodzi o wygrane główki (67%), trzeciego w klasyfikacji zablokowanych strzałów (28). Efektywny przecinak.

Nedić: Śmierć ojca wszystko zmieniła

Najlepsi środkowi pomocnicy 1. ligi – sezon 2021/2022

  1. Maxime Dominguez (Miedź Legnica)
  2. Miłosz Trojak (Odra Opole)
  3. Michał Rzuchowski (Chrobry Głogów)
  4. Dominik Kun (Widzew Łódź)
  5. Adam Deja (Arka Gdynia)

Szefa mamy także wśród środkowych pomocników. Maxime Dominguez to kapitalny zawodnik w stylu box to box. Strzelił 6 bramek, zanotował 7 asyst i 3 asysty drugiego stopnia. Kontrola tempa, kreatywność, duża wizja gry – to wszystko dotyczy Szwajcara z hiszpańskimi korzeniami. Liczby to potwierdzają:

  • 75 prostopadłych podań – najwięcej,
  • 285 pojedynków w defensywie – 4. miejsce,
  • 17 kluczowych podań – 7. miejsce,
  • 223 podania w tercję ataku – 13. miejsce,
  • 58 inteligentnych podań – 2. miejsce,
  • 251 progresywnych podań – 5. miejsce wśród pomocników,
  • 76 progresywnych biegów – 8. miejsce,
  • 77 podań penetrujących – najwięcej.

Dominguez o dorastaniu i grze w Szwajcarii [WYWIAD]

Świetnie będzie zobaczyć takiego zawodnika w Ekstraklasie, gdzie poprzeczka będzie zawieszona nieco wyżej. Jeśli uda się potwierdzić klasę, droga do jeszcze lepszego zespołu stoi przed nim otworem. Ciekawie wyglądał także wybór jego partnera. Z jednej strony mamy Michała Rzuchowskiego, który dał show w Głogowie. Przyszedł w trakcie sezon, kończył rozgrywki z 7 golami, 7 asystami i 3 asystami drugiego stopnia. Miał kapitalne stałe fragmenty gry, strzelał bezpośrednio z rzutów wolnych. Z drugiej strony jednak jest Miłosz Trojak z Odry Opole. Nieco skromniejsze liczby: gol, 7 asyst i asysta drugiego stopnia — ale za to lepsze statystyki z gry. Trojak wyprzedził Rzuchowskiego pod względem podań prostopadłych, kluczowych, w tercję ataku (334 – najwięcej w lidze) i progresywnych, zawodnik Chrobrego był lepszy tylko jeśli chodzi o podania inteligentne. Trojak miał też więcej pojedynków w defensywie (236) oraz przejęć (146). I właśnie za bycie bardziej kompletnym zawodnikiem zasłużył na miejsce w tym zestawieniu.

W drugiej części sezonu formę odbudował Adam Deja. Pomocnik Arki Gdynia dorzucił do swojego dorobku z jesieni 3 asysty i asystę drugiego stopnia, ostatecznie zamykając sezon z 14 punktami w “kanadyjce”. Deja dawał też radę w środku (przejęcia, odzyskane piłki), tradycyjnie zanotował najwięcej goli w lidze zza pola karnego. Był także w TOP 10 pomocników jeśli chodzi o podania w tercję ataku, czyli w rozegraniu też było solidnie. To zdecydowanie zawodnik ponad 1. ligę. Z kolei Dominik Kun opuścił się wiosną, jeśli chodzi o liczby (jesienią był najlepszym asystentem), ale wciąż wiele dawał w defensywie czy rozegraniu. Nie bez powodu Janusz Niedźwiedź walczy o to, żeby Kun został z nim w Ekstraklasie.

Trojak: Czasami człowiek musi upaść na dno

Najlepsi skrzydłowi 1. ligi – sezon 2021/2022

  1. Dominik Piła (Chrobry Głogów)
  2. Bartłomiej Pawłowski (Widzew Łódź)
  3. Pirulo (ŁKS)
  4. Jacek Podgórski (Korona Kielce)
  5. Joan Roman (Podbeskidzie Bielsko-Biała)

Będziemy to powtarzać często, bo warto. Jeśli młodzieżowiec ma taki sezon, jaki zaliczył Dominik Piła, to naprawdę sporo znaczy. Skrzydłowy Chrobrego miał udział przy dwóch bramkach w półfinale baraży, a jego bilans za cały sezon to 4 gole, 9 asyst (drugi wynik) i 3 asysty drugiego stopnia. Drugie miejsce pod względem pojedynków i dryblingów, piąte, jeśli chodzi o kluczowe podania, najwięcej progresywnych rajdów – to wszystko wizytówka, która posłuży Pile w Lechii Gdańsk, do której trafi latem. Smak najwyższej ligi zna za to Bartłomiej Pawłowski. Ok, to skrzydłowy, który zebrał łącznie 8 punktów w rozszerzonej “kanadyjce”, ale za to w jakich momentach:

  • dwa gole w 2:0 ze Stomilem,
  • bramka na wagę wygranej z Tychami,
  • gol rozstrzygający wynik derbów,
  • trafienie otwierające wynik meczu z Podbeskidziem.

Przy golu na wagę awansu też odegrał swoją rolę: to jego strzał dobijał Kun. Właśnie dlatego Pawłowski zasłużył na miejsce wśród najlepszych. Bez niego zdecydowanie nie byłoby w Łodzi Ekstraklasy, to on okazał się najlepszym (najważniejszym) transferem zimy, mimo że więcej oczekiwano po Hansenie. W drugim z łódzkich klubów tradycyjnie możemy wyróżnić Pirulo. Problemy ŁKS-u odbiły się i na jego formie, jednak wciąż był to więcej niż solidny sezon. 10 goli, 4 asysty, 2 asysty drugiego stopnia. Swoje zrobił, był piątym najlepszym dryblerem ligi, strzelił trzy gole zza pola karnego, choć trzeba też przyznać, że oddawał mnóstwo strzałów (75 prób, piąty najlepszy wynik w lidze).

Do skrzydłowych postanowiliśmy zaliczyć Jacka Podgórskiego z Korony Kielce. Autor 2 goli w półfinale baraży dorzucił do tego 6 trafień w sezonie zasadniczym i 4 asysty, wywalczył też rzut karny w finałowym spotkaniu.. Notował sporo wrzutek i nieźle bronił – 292 pojedynki w defensywie to trzeci wynik w tym sezonie. Hiszpanów w gronie topowych skrzydłowych reprezentuje również Joan Roman, za którym przyzwoity sezon w barwach Podbeskidzia. 11 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, TOP 10 jeśli chodzi o dryblingi i pojedynki, najwięcej kluczowych podań (25) i trzeci najlepszy wynik jeśli chodzi o prostopadłe piłki (50). Mimo słabego wyniku drużynowego, w Bielsku-Białej mogą być z niego zadowoleni.

Pirulo – najlepszy piłkarz ligi?

Najlepsi ofensywni pomocnicy 1. ligi – sezon 2021/2022

  1. Hubert Adamczyk (Arka Gdynia)
  2. Tomas Mikinić (Odra Opole)
  3. Christian Aleman (Arka Gdynia)

Rozstrzygnięcie na “dziesiątce” było znane od dawna. Hubert Adamczyk w kluczowym momencie nie dał Arce Gdynia awansu, jednak jego sezonu nie można oceniać tylko i wyłącznie przez ten pryzmat. To w końcu gość, który poszedł w ślady Bartosza Nowaka, który swego czasu zaorał ligę liczbami. Adamczyk w tym sezonie zrobił to samo:

  • 14 goli,
  • 10 asyst,
  • 6 asyst drugiego stopnia.

30 wypracowanych bramek, czyli blisko 50% dorobku Arki w obecnym sezonie. 185 dryblingów i pojedynków (4. wynik) przy 62% skuteczności to wynik, który mówi sam za siebie. Tak jak i zainteresowanie Czesława Michniewicza. Więcej dodawać nie trzeba, ale warto docenić jego kolegę z zespołu, który mocno odżył przy Ryszardzie Tarasiewiczu. Christian Aleman w końcu potwierdził jakość liczbami – 14 bramek, asyst i asyst drugiego stopnia to zresztą głównie zasługa rundy wiosennej, gdy zanotował 13 “punktów”. Walory wizualne w grze Ekwadorczyka zawsze były jego atutem, ale teraz dołożył do tego konkrety, więc w końcu można powiedzieć, że w pełni odpalił.

Tomas Mikinić? Nieoczywiste nazwisko, które sporo znaczyło dla Odry Opole. W końcówce sezonu Słowak złapał kapitalną passę – pięć meczów z golem z rzędu, w dodatku z dubletem i asystą w ostatnim z nich. Mikinić gra na zapleczu Ekstraklasy od lat, ale to był jego zdecydowanie najlepszy sezon – dwucyfrówka w bramkach, łącznie 6 asyst i asyst drugiego stopnia. Zawodnik Odry grał na różnych pozycjach, co było jego dodatkowym atutem.

Jak odradzał się Hubert Adamczyk?

Najlepsi napastnicy 1. ligi – sezon 2021/2022

  1. Patryk Makuch (Miedź Legnica)
  2. Kamil Biliński (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
  3. Szymon Sobczak (Zagłębie Sosnowiec)

Król strzelców drugim najlepszym napastnikiem sezonu? Naszym zdaniem tak, bo Patryk Makuch był w tym sezonie piłkarzem kompletny, a Kamil Biliński – mimo wielu bramek – wiosną zdecydowanie spuścił z tonu. Makuch do 14 goli dorzucił 7 asyst i 2 asysty drugiego stopnia. Dziewięć z tych trafień dawało Miedzi Legnica prowadzenie, co odegrało sporą rolę w walce o awans do Ekstraklasy. Sporo strzałów (ponad 100), najwięcej kontaktów z piłką w polu karnym rywala, TOP 10 jeśli chodzi o dryblingi i pojedynki – Makucha wszędzie było pełno, ciężko też kojarzyć wiele zmarnowanych przez niego okazji, co wiosną niestety nie było normą u Bilińskiego.

Oczywiście napastnikowi “Górali” nie miał wcale gorszego sezonu, nie o to chodzi. Jakby nie patrzeć wypracował 26 bramek, co jest wynikiem kapitalnym. Król strzelców zapewnił Podbeskidziu sporo punktów, a w pamięci kibiców musi zapaść jego hattrick przeciwko Widzewowi Łódź – to spora sztuka. Bilińskiego do końca gonił Szymon Sobczak, bez którego nie byłoby utrzymania Zagłębia Sosnowiec. Łącznie z asystami wypracował on 19 bramek dla tego klubu, czyli tak jak w przypadku Adamczyka – blisko 50% wszystkich bramek w sezonie. Sobczak jak zawsze wyróżniał się także walką fizyczną: był najczęściej faulowanym piłkarzem zaplecza Ekstraklasy.

Najlepsi piłkarze 1. ligi – jedenastka sezonu 2021/2022

Najlepsi piłkarze 1. ligi - jedenastka sezonu 2021/2022

WIĘCEJ O 1. LIDZE:

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
14
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
56
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Felietony i blogi

Komentarze

21 komentarzy

Loading...