Reklama

Felietony i blogi

Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Mecz z Czarnogórą wypada zanalizować (nie mylić z analem, dowcipnisie z szóstej b). Otóż dla mnie jest niepojęte, jak rzut wolny z linii pola karnego może strzelać Wasilewski. O którym wiadomo, że tak jak zostawi kolegę na komendzie i na izbie, tak samo nie trafi w bramkę, bo nie umi (nie przerabiajcie na umie – on nie umi). Ma chłop serducho, ale tu stopa potrzebna, dobrze ułożona, jak u Iwańskiego albo Zawistowskiego z Zawiszy. Jak ta kadra, dziesięć dorosłych osób pozwala kowalowi naprawiać […]
redakcja
7 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Narzekania na słabość bądź upadek polskich klubów świadczą jedynie o totalnej ignorancji. Słabną i padają fabryki, sklepy, banki, całe państwa nawet, zadłużone na biliony są Stany Zjednoczone, to cóż tu mówić o jednej czy drugiej drużynce – z takich małych miasteczek w skali świata jak Warszawa czy Wrocław… To czysta ekonomia. Zresztą siła futbolu to poniekąd siła własnej waluty. Czyli złotówka do dolara jakieś 1:3, do euro 1:4, a do funta nawet 1:5. […]
redakcja
8 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Dwie wiadomości. Dobra i zła. Zła jest taka, że poharatano Wayne’a Rooneya, mojego ulubionego gracza, jednego z pięciu w Anglii, którego rozpozna każdy sprzedawca kebabu i ponoć każda burdelmama, autora paru setek goli i sześciu nienapisanych książek. No, żal chłopaka, naprawdę bardzo. Ale wiadomość dobra jest taka, że skoro ma wypaść na miesiąc, to raczej nie zdąży z formą na październik. Kiedy gramy właśnie z Anglią. No to jednego mamy jakby z głowy. Jeszcze tak z dziesięciu, […]
redakcja
7 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Pierwsza kolejka. Co myślę? Tak jak o każdej pierwszej kolejce. Euforia, szybsze krążenie, kobiety coraz ładniejsze, a kelner bardziej uprzejmy niż zwykle. A potem to co zwykle. Kac. I brak gotówki. A kobieta obok brzydsza od diabła. Pierwsza kolejka oszukuje najbardziej. Wczoraj z kolegą wspominaliśmy kto najbardziej błysnął – wyniki po 4:0 zdawały się nawet dość małe, bo wyżej wygrywał kiedyś Radzionków czy nawet Lubin (z tej drugiej drużyny czyniono nawet […]
redakcja
5 min czytania
0
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

“Krajowe mistrzostwa lekkoatletyczne w roku 195… zakończyły się całkowitą klęską lekkoatletów Ferencvaros. Dla przykładu wystarczy tylko wspomnieć, że Nadler w biegu na 1500 metrów został w tyle tak bardzo, że dotarł do mety dopiero razem z maratończykami, którzy rozpoczęli bieg półtorej godziny później. Nasz skoczek w dal, Dubovszky, przy odbiciu przewrócił się na plecy i w ten sposób zajął ostatnie miejsce, uzyskując pierwszy na świecie wynik ujemny, skoczył bowiem minus dwadzieścia […]
redakcja
5 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

O igrzyskach napiszę tyle, że wszystkich na łopatki kładzie Azja i okolice. Weźcie półfinały w piłę: Brazylia, Japonia, Korea Południowa i Meksyk. A gdzie Europa? Sprawdza się niestety dawna wizja Mao Tse Tunga: “Europa? Ten półwysep jest nieważny!”. Popatrzcie na mapę, a zrozumiecie. * Tak cały czas widać igrzyska farbowanych lisów. فadnie doskoczyć chce do nich nasz złoty nieutalentowany wszechstronnie Adrian Zieliński, który mówi, że jak mu związek […]
redakcja
7 min czytania
5
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

W KAŁ»DY PONIEDZIAفEK PAWEف ZARZECZNY DLA WESZفO: Igrzyska. Podczas ceremonii otwarcia byłem tak znudzony, że do stu kolegów wysłałem esemesa z ocena własną: “chujnia”. No i w zalewie różnych odpowiedzi jedna wydała mi się cenna, bo naszego reżysera o imieniu znanym powszechnie, Olaf: “chujnia z grzybnią i patatajnią”. Ale następnego dnia nieco się zreflektował: “chujnia tak, owszem, ale z elementami nudy”. No i tak to będzie lecieć przez dwa tygodnie, mianowicie parodyści na zmianę z parodystami, no i czasem coś […]
redakcja
6 min czytania
6
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

“W Czarnogórze jeszcze nie wszyscy zeszli z gór” – coś takiego przeczytałem na Weszło. Chodziło o to, że skoro ktoś z naszych dostał tam w zęby, a rzecznikowi Śląska podbito oko – no to mieszka tam same bydło. Przykro mi to pisać, ale walenie po ryju akurat tam się nam należy. Bo jeszcze niedawno, o czym raczymy nie wiedzieć lub nie pamiętać, samoloty NATO (nie nasze niby, ale tylko dlatego, że my nie mamy bombowców, za to sojusznicy mają i używają chętnie) […]
redakcja
8 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Idiotyczny komunikat – w czasie EURO przeprowadzono 300 testów antydopingowych i wszystkie dały wynik negatywny. Oj, pewnie że tak, złapać to można jakąś Karpińską w podnoszeniu ciężarów, która chciałaby rentę 3 tysiące złotych, a nie jakiegoś Hiszpana czy Włocha z milionami, albo wszystkich naraz. Skąd to skojarzenie? Nie tylko z finału. Otóż dwaj najwięksi dopingowi oszuści sportowego półświatka to doktor Fuentes (Hiszpan, od kolarzy, tenisistów i… piłkarzy) oraz doktor Ferrari (Włoch, ten od Armstronga). […]
redakcja
9 min czytania
6
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Siatkarze wygrali Ligę Światową. Nie są w swej masie ani bardziej zdolni, ani mniej kapryśni od piłkarzy, a jednak mają wyniki o niebo lepsze. Różnice jakieś? Ano u nich Wlazły, najlepszy atakujący może i planety wykłócał się o skarpetki i… dostał kopa w dupę. U nas Błaszczykowski, kapitan, wykłócał się o bilety i… został przyjęty przez prezydenta i premiera, zamiast przez najbliższego lekarza. Różnice? Otóż różnice są w trenerach, bo Anastasi nie tylko wygląda lepiej […]
redakcja
6 min czytania
6
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Hiszpanie mistrzami Europy. Zewsząd pytanie dlaczego – no i standardowe już odpowiedzi: że La Masia, system, ble, ble (w Portugalii nie ma La Masii, a są piłkarze, zresztą wystarczyłoby, żeby poprzeczka Alvesa i słupek Fabregasa zamieniły się rolami i nie musiałbym już słuchać o Hiszpanach, od zeszłego czwartku byliby w domu z etykietą największych przegranych). Ale do rzeczy – ja triumfy kolejne tej nacji uzasadniam dziwacznie, ale… starajcie się zrozumieć. Otóż źródłem sukcesów w sporcie jest tam podstawówka. […]
redakcja
6 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Co będzie jak po karnych wciąż będzie remis, ktoś mnie zapytałâ€¦ Hm, dobre pytanie, bo teoretycznie jest to możliwe, że będzie kiedyś taki mecz (ja pamiętam taki na Lechu, jeszcze z Tyrajskim w bramce), w którym jest na przykład 20 do 20, a sędzia gubi się, brakuje mu kartek do zapisywania strzelców… No więc pomyślałem, że gra się dotąd, aż zgaśnie światło. Oczywiście – nie dotyczy to meczów z reprezentacją Anglii. Tam zawsze znajdą się jakieś wicepierdoły (bo zgodnie […]
redakcja
6 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Krzyś Stanowski powiedział mi, że to co piszę jest chałowe. OK., ale moje chałowe jest lepsze, niż twoje najlepsze. Jeszcze jakieś dziesięć lat, to kwestia zdobywania doświadczeń, a nie tylko składania wyrazów, to potrafią dziś już gimnazjaliści. A propos, skończyłeś już to swoje liceum? * Dosadny komentarz Kowala: “Smuda, wypierdalaj!”. No więc się przyłączam się jak rzadko kiedy do opinii tego gościa z abażurem na głowie, zresztą zawsze go lubiłem. Kiedyś, jak drukowałem jego […]
redakcja
5 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

Tak się zastanawiam, po co piszę dla Weszło. To forma waszej edukacji. Jak budować zdania, jak dobierać słowa, ich szyk, jak się nie obrażać tylko wkurwiać i uruchamiać szare komórki, przy rozmowach o piłce rzecz jasna – w rozmowach z żoną czy dziewczyną lepiej te szare komórki wyłączyć, i tak nie nadążą, po cóż je męczyć. I jak naubliżać komuś niekoniecznie pisząc: “Ty chuju!”. Język polski jest tak bogaty i subtelny… Tu dam kilka przykładów. Na przykład […]
redakcja
5 min czytania
4
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!

CO PONIEDZIAفEK, PAWEف ZARZECZNY PODSUMOWUJE TYDZIEŁƒ. Kiedyś znalazłem się w straszliwych tarapatach. Potrzebowałem szybko pieniędzy, na kaucję, żeby nie wylądować w więzieniu, i na adwokata, takie tam. Ale akurat spłukałem się na jakąś zajebistą furę, sportowe volvo. Więc rozsyłam po znajomych esemesy – możesz coś pożyczyć? Furę sprzedam, oddam… Takie teksty posłałem do wielu bogatych przyjaciół (tak myślałem, przyjaciół). Nie odpisał nikt. Poza jednym. Młodziutki chłopak, biedny, na dorobku… Odpisałâ€¦ “Mogę […]
redakcja
6 min czytania
0
Jak co poniedziałek… PAWEف ZARZECZNY!