Czy Radomiak Radom już na starcie sezonu będzie miał problem na środku obrony? Meczu z Miedzią Legnica nie dokończył Mateusz Cichocki, który opuścił boisko z urazem. Wiemy, jak wygląda sytuacja zdrowotna stopera „Zielonych”.
W minionym sezonie Goncalo Silva z Radomiaka już w drugiej kolejce nabawił się kontuzji, która zabrała mu niemal całą rundę. Teraz środkowy obrońca zespołu z Radomia, tym razem Mateusz Cichocki, doznał urazu już w pierwszym meczu. – Mateusz zderzył się z napastnikiem, spadł mu na kolano. Pierwsze wrażenie nie było dobre, wydawało się, że kolano mu się podkręciło. Przyłożył do tego kolana lód, wydaje się, że jest okej, ale trzeba to zdiagnozować, żeby mieć pewność – mówił Mariusz Lewandowski na konferencji prasowej po spotkaniu z Miedzią Legnica.
Czy istnieje ryzyko, że wicekapitan Radomiaka wypadnie z gry na dłużej?
Cichocki: Widzę, że Ekstraklasa nie jest taka straszna [WYWIAD]
Radomiak Radom. Jak groźny jest uraz Mateusza Cichockiego?
Obrońca w poniedziałek (18.07 – przyp.) miał przejść badania, które zdiagnozują jego problem, jednak kilka godzin po meczu jego stan się poprawił. Wygląda na to, że dodatkowe konsultacje nie będą potrzebne, bo Cichocki jest gotowy do gry. – Prawdopodobnie dostałem w nerw podczas zderzenia kolano w kolano. Nie do końca mogłem je wyprostować, ale dzisiaj puściło totalnie i wszystko jest w normie. Miałem jeszcze raz wszystko sprawdzone, sam się bardziej wystraszyłem, niż było to groźne – mówi nam sam zainteresowany.
W klubie słyszymy, że Mateusz Cichocki będzie w normalnym trybie przygotowywał się do kolejnego meczu ligowego. Radomiak w poniedziałek (25.07 – przyp.) zmierzy się w Mielcu z tamtejszą Stalą. Według zapowiedzi Mariusza Lewandowskiego do treningów z zespołem przystąpi także Maurides, który opuścił spotkanie z Miedzią Legnica z powodu urazu.
Młodzi piłkarze Radomiaka trafią na wypożyczenie
Po remisie z beniaminkiem w Radomiu dominują poczucie niedosytu i rozmowy o transferze napastnika. Wygląda na to, że w kolejnym meczu ligowym szansę od pierwszej minuty dostanie Michał Feliks, którego wejście na „dziewiątkę” ożywiło grę radomian. Na ten moment nie słyszymy o tym, żeby jakiś napastnik był blisko „Zielonych”. Więcej mówi się natomiast o wypożyczeniach młodych piłkarzy. Z naszych ustaleń wynika, że środkowy pomocnik Dominik Stępień (rocznik 2002) rozmawia z trzecioligową Chełmianką Chełm. Bliski odejścia jest także Dominik Banach, na którego angaż nie zdecydował się Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Skrzydłowy może jednak ponownie spędzić sezon w drugiej lidze — interesuje się nim Wisła Puławy.
Michel Huff o przygotowaniu fizycznym [WYWIAD]
W drugoligowym klubie może wylądować również jeden z golkiperów. Radomiak ma ich obecnie siedmiu, na co uwagę zwracał nawet trener Mariusz Lewandowski w rozmowie z „Canal+”. Najbliżej wypożyczenia jest dziś Wiktor Koptas (rocznik 2004), z którym „Zieloni” wiążą spore nadzieje. Z tego co słyszymy, zawodnik rozmawiał z trzecioligowym Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, ale pojechał także na testy do Znicza Pruszków. Wypadł na nich pozytywnie i wkrótce może przenieść się pod Warszawę na zasadzie wypożyczenia. Kibiców najbardziej interesuje rzecz jasna potencjalny transfer Filipa Majchrowicza, którego zabrakło w kadrze na spotkanie z Miedzią. Nie ma jednak nowych informacji na temat tego ruchu.
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Piękny sen czy bolesna pobudka? Co czeka Radomiaka w nowym sezonie?
- Skąd się wzięła wojna Radomia z Kielcami?
- Modławskie i portugalskie wsparcie w Radomiaku. Jak działa ten klub?
- Jak różni się pomysł na grę Lewandowskiego i Banasika?
- Od nielegalnego życia w Anglii do transferu za milion euro. Raphael Rossi
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix