Gdy siedzę przy stole z Carlosem, Cafu i Figo, cieszę się, że nie wyszło mi na boisku
Kilka lat temu Paweł Żurakowski był dobrze zapowiadającym się piłkarzem. Trafił do akademii satelickiego klubu Hamburger SV, był w Ipswich Town, powoływano go do młodzieżówki wraz ze Szczęsnym czy Krychowiakiem. Karierę w młodym wieku zahamowały kontuzję. Ledwo skończył dwadzieścia lat, a już musiał mierzyć się z dylematem – jak ułożyć sobie życie po życiu? Wyjechał do Danii, gdzie studiował kierunki związane z biznesem. Dziś, w wieku 29 lat, ma globalną firmę […]
redakcja
• 22 min czytania
1