Raków Częstochowa ograł Lecha Poznań w finale Pucharu Polski. Jednym z bohaterów dzisiejszego spotkania był łotewski napastnik Vladislavs Gutkovskis, który był strzelcem pierwszego gola w meczu na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Łotewski napastnik tak ocenił przebieg dzisiejszego spotkania:
– Nie takie było założenie, że będziemy grali niskim pressingiem, ale taki był ten mecz. Zagraliśmy bardzo mądrze. Takie mecze też trzeba umieć zagrać i bardzo się cieszę, że wygraliśmy. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy grać, jakby było 0:0 i po przerwie będzie jeszcze większy nacisk na naszą bramkę. Lech zrobił zmiany w przerwie, ale my dalej konsekwentnie graliśmy swoje. Na swojej połowie dużo pracowaliśmy bez piłki. Bez tego byśmy nie wygrali. To jest podstawa.
WIĘCEJ O FINALE PUCHARU POLSKI:
- Raków przyjechał jak po swoje – Puchar Polski jedzie do Częstochowy!
- 1:8. Mecz, który odmienił Raków
- Jak Ivi Lopez trafił do Rakowa? Początki miał trudne
- Kędziorek: Raków jest nieprzewidywalny, ale jest w tym perfekcyjny
- Nie do końca wiadomo o jaką kasę grają dziś Lech i Raków
Fot. NewsPix