Wraz z rozwojem technologii, wzrosło znaczenie jej stosowania w piłce nożnej. Tą ścieżką podąża także Kolejorz, który od 2021 roku korzysta z działu naukowego zajmującego się szeroko pojętą analizą danych skoncentrowaną na skautingu i minimalizacji ryzyka kontuzji. Szef tego działu, Bartłomiej Grzelak, w rozmowie z goal.pl opowiedział m.in. kulisach transferów zawodników do poznańskiej drużyny oraz o tym, co o naszej lidze mówią statystyki.
Grzelak wyjaśnił, że wobec ograniczonych możliwości, polskie kluby muszą skupiać się na wynajdywaniu nieoczywistych piłkarzy.
– Liverpool wyliczył, że szansa na udany transfer wynosi 47%. A mówimy o klubie, który ma topowy budżet transferowy. My dzisiaj patrzymy na bazę piłkarzy, których mamy na oku. Zobacz na ten wykres. To podział bazy piłkarzy. Znaczna część z nich zagrała poniżej 500 minut. Tych, którzy zagrali powyżej 2500 minut w ostatnim sezonie, jest najmniej. Oni są najgorętszym towarem na rynku, bo prawdopodobnie wykręcili też najlepsze liczby. Siłą rzeczy kluby z Polski będą sięgać po piłkarzy, którzy zagrali mniej, a wtedy ryzyko błędu jest większe. Tak działa ten rynek – opisuje pracownik Lecha, który za przykład udanego transferu podaje Alexa Douglasa.
– Łatwo się teraz tym chwalić, ale tutaj zagrało wszystko. Przeszedł przez filtr analityczny, dobrze wyglądał w danych. Jego jakość została potwierdzona obserwacjami skautingowymi. Dzisiaj jest naszym liderem, gra w reprezentacji Szwecji. A chwilę temu grał w drugiej lidze szwedzkiej. Musimy szukać takich nieoczywistych dróg, bo rynek jest coraz mocniej przebierany – stwierdził Grzelak.
Sztuczna inteligencja i transfery – w jaki sposób AI zmienia rynek transferowy?
Dane, które zbiera Lech, pozwalają mu także stworzyć statystyczny obraz naszej ligi.
– Opisaliśmy sobie też na podstawie danych charakterystykę Ekstraklasy. To liga, w której królują fazy przejściowe, czyli moment, gdy tracisz lub odzyskujesz piłkę. Gra jest bardzo wertykalna, co wynika z wielu strat piłki. Generalnie mamy jako liga niskie xG z tzw. open play, czyli więcej okazji tworzonych jest przez stałe fragmenty gry i po kontratakach. Rozmawiam z zagranicznymi analitykami, którzy patrzą na polską ligę i mówią “Bartek, to jest niemożliwe, że u was jest tyle wolnej przestrzeni na boiskach” – tłumaczy analityk.
Lech Poznań po 15 kolejkach jest liderem Ekstraklasy. Kolejorz ma dwa punkty przewagi nad drugą Jagiellonią Białystok.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Oficjalnie: Magiera i Balda zwolnieni. Śląsk z trenerskim duetem na ławce
- Zero zdziwienia: Balda okazał się dyletantem. Magiera nie jest jednak jego ofiarą
- Hajto mówi z głowy, czyli znów pudło
- Panie Jacku, to nie jest kadra na trzy fronty
- PZPN Invest. Narodziny, życie i śmierć pewnego pomysłu na innowacje
- Zadymy, słonecznik i niemieckie wątki. Odra Opole pożegnała kultowy stadion
Fot. Newspix