– Polska grała o wiele bardziej ofensywnie niż w trzech ostatnich meczach, chociaż podstawowy skład nie wyglądał zbyt ofensywnie – mówił po meczu z Polską Didier Deschamps. Francuski selekcjoner podczas spotkania z mediami wypowiedział się na tematu problemów Francji w pierwszej połowie, rekordzie Giroud i wielkiej formie Mbappe.
O przebiegu meczu:
Choć byliśmy faworytami, mieliśmy pewne trudności. To było do przewidzenia, że Francja pokona Polskę. Dobrze zaczęliśmy. Mieliśmy jednak ciężkie 20-25 minut, kiedy nie graliśmy dobrze ani z piłką, ani bez niej. To nas ograniczało. Trzeba było skorygować niektóre pozycje i wrócić do gry. Mieliśmy ten przywilej, że strzeliliśmy bramkę pod koniec pierwszej połowy.
Wydaje mi się, że trochę brakowało nam energii. Dawaliśmy przeciwnikom za dużo szans na tworzenie niebezpiecznych sytuacji. Szczególnie, jeśli chodzi o pozycję Griezmanna, a przeciwnik skupiał się bardziej na lewej stronie, gdzie był Kylian. Nie będę za to obwiniał Griezmanna – był trochę rozkojarzony, mógł grać lepiej z piłką i bez niej. Kylian oczywiście potrafi wiele, ale dziś nie był w najlepszej formie, choć nie chcę go obrazić. On o tym wie. Ma umiejętność zmiany przebiegu meczu w dowolnym momencie. Jego uśmiech jest tak piękny, że wszyscy chcą go oglądać w drużynie Francji. Zawsze potrzebujemy takiego wspaniałego Kyliana.
O Giroud i Mbappe, którzy strzelili już więcej bramek niż na poprzednim mundialu:
Grali wtedy na innych pozycjach, bo nie graliśmy tym systemem co dzisiaj. Kylian grał bardziej po prawej stronie w ustawieniu 4-4-2. Teraz są bliżej siebie. Nie chciałem robić wszystko tak jak w 2018 roku, gdy wygraliśmy mistrzostwo świata. Olivier nie był też tak skuteczny. Doszliśmy do wniosku, że jeden potrzebuje drugiego, mimo że Kylian może zmienić bieg rzeczy w pojedynkę i być wspomagany przez tkaiego napastnika jak Olivier. I jemu się to całkiem podoba.
O problemach Varane’a, Kounde i Llorisa z wznawianiem gry:
Gdy przeciwnik stosuje pressing, czasem występują trudne sytuacje. Przeciwnik czeka na przejęcie piłki, widzieliśmy wiele takich sytuacji w meczu z Tunezją. Można jeszcze wiele poprawić, to na pewno. Nie jesteśmy idealni. Udało nam się troch uspokoić grę. Polska grała o wiele bardziej ofensywnie niż w trzech ostatnich meczach, chociaż podstawowy skład nie wyglądał zbyt ofensywnie.
O rekordzie Giroud:
– Olivier zawsze był naszym ważnym zawodnikiem. Cztery lata temu nie zdobył żadnej bramki, ale dziś dostał za to nagrodę. Bardzo często się go krytykowało, oczerniało, ale jest mocny mentalnie. To nie jest byle jaki rekord. Jego właścicielem przez długie lata był sam Thierry Henry. Mamy potencjalnych kandydatów do pobicia go w niedalekiej przyszłości. Ten rekord istniał już zanim zostałem selekcjonerem. Brawa dla Oliviera i jego kolegów, którzy mu pomogli.
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – FRANCJA:
- Odpadliśmy, ale dziś zagraliśmy w piłkę
- Zieliński i Bereszyński najlepsi. Noty po meczu z Francją
- Czy odzyskaliśmy godność?
Fot FotoPyK