Reklama

Śląska defensywa, gdyński atak. Jedenastka jesieni w 1. lidze

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

14 listopada 2022, 17:30 • 13 min czytania 18 komentarzy

Runda jesienna pierwszej ligi dobiegła końca, więc czas na tradycyjne podsumowania. Kto najmocniej wyróżniał się na tle kolegów? Przygotowaliśmy jedenastkę pierwszej części sezonu z udziałem najlepszych zawodników wszystkich drużyn.

Śląska defensywa, gdyński atak. Jedenastka jesieni w 1. lidze

Naszą jedenastkę tradycyjnie już rozszerzamy o kilka dodatkowych pozycji, żeby dać wam szerszy kontekst i przegląd czołowych postaci zaplecza Ekstraklasy.

Chłodzić szampany czy tonować nastroje? Półmetek sezonu w 1. lidze

Jedenastka jesieni w 1. lidze – 2022/2023

Bramkarz: Dawid Kudła (GKS Katowice)

Najlepsi bramkarze 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Dawid Kudła (GKS Katowice)
  2. Mateusz Kuchta (Chojniczanka Chojnice)
  3. Aleksander Bobek (ŁKS Łódź)
Reklama

Z bramkarzami tak już jest, że zwykle najbardziej doceniamy tych, którzy mają najwięcej roboty. Dawid Kudła tej pracy na pewno miał sporo, ale nie najwięcej spośród wszystkich ligowych golkiperów. Niemniej jednak w połowie gier (w ośmiu) zachował czyste konto, osiągając na tym polu przewagę nad konkurentami. Nie był to bramkarz bez wad, popełniał błędy, ale przecież gdyby nie fatalny finisz ligi i porażka 1:5 z ŁKS-em Łódź, GKS Katowice w całej rundzie straciłby zaledwie 13 bramek. W defensywnej machinie Rafała Góraka Kudła wyróżniał się na tyle, że przewodzi zestawieniu “uratowanych bramek” za całą rundę, jest także drugim golkiperem pod względem interwencji na refleks.

Ogromny wpływ na grę swojej drużyny miał także Mateusz Kuchta, który dołączył do Chojniczanki w trakcie sezonu i uratował jej wiele punktów. Jasne, to wciąż jeden ze słabszych zespołów w lidze, ale bez interwencji Kuchty ekipa z Chojnic byłaby jeszcze niżej. W przeliczeniu na 90 minut to on zatrzymywał najwięcej strzałów (3,67). Wyróżnić można pewnie wciąż solidnego Kacpra Krzepisza, któremu nie pomagali koledzy (Arka była wręcz zasypywana uderzeniami rywali), nieźle spisywali się Jakub Bielecki czy Kevin Komar, natomiast za wejście smoka na podium wsadzamy Aleksandra Bobka. Młody bramkarz ŁKS-u wskoczył między słupki, obronił rzut karny, zaliczył kilka efektownych interwencji. Nieźle, jak na 18-latka, który w zasadzie nie istniał w seniorskiej piłce (18 spotkań w rezerwach) i o którym mówiło się, że może mieć problem z trzymaniem ciśnienia. Bobek udowodnił, że problemów nie ma.

Prawy obrońca: Piotr Mroziński (Puszcza Niepołomice)

Najlepsi prawi obrońcy 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Piotr Mroziński (Puszcza Niepołomice)
  2. Kamil Dankowski (ŁKS Łódź)
  3. Marcin Wasielewski (GKS Katowice)

Piotr Mroziński jako obrońca popisał się tak nietypową serią, że aż ciężko było rozważać inne kandydatury. Zawodnik Puszczy Niepołomice strzelał bramki w sześciu kolejnych meczach, czym pobił na głowę wielu wytrawnych snajperów. Dłuższą serię bramek po raz ostatni odnotowaliśmy w sezonie 2008/2009, gdy w siedmiu spotkaniach z rzędu na listę strzelców wpisywał się Iljan Micanski. Oczywiście nie jest też tak, że Mroziński wylądował w zestawieniu tylko za skuteczność — a przynajmniej nie tylko za tę pod bramką rywala. Defensor wygrywa 3/4 pojedynków w defensywie, co czyni go ósmym piłkarzem ligi pod tym względem.

Na prawej stronie defensywy wyróżniał się także Kamil Dankowski, ekstraklasowa nadzieja graczy starych wersji Football Managera. 26-latek kończy jesień z pięcioma wypracowanymi bramkami (2/3/0) i trzecią najwyższą liczbą dośrodkowań w lidze (76, co trzecie okazywało się celne). Biorąc pod uwagę, że poprzedni sezon stracił przez kontuzję, osiągi Dankowskiego są solidne. W defensywie zawodnik ŁKS-u wystrzega się fauli i notuje sporo przejęć (85, tuż za ligowym TOP 20).

W trójce zmieścimy także Marcina Wasielewskiego, kolejną składową topowej linii obrony GieKSy. Może nie był to zawodnik z tej samej półki co Mroziński i Dankowski, ale rzadko zawodził. 28-latek pod pewnymi względami przebijał nawet wspomnianych wyżej kolegów – notował jeszcze więcej celnych dośrodkowań niż piłkarz ŁKS-u, w statystyce dryblingów przebijał obydwu zawodników. W tym wszystkim brakowało trochę liczb, bo Wasielewski wypracował dwie bramki (0/1/1), w czym nie pomogli mu koledzy (jedna asysta z xA 2,00).

Reklama

Środkowi obrońcy: Konrad Kasolik (Ruch Chorzów), Arkadiusz Jędrych (GKS Katowice)

Najlepsi środkowi obrońcy 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Konrad Kasolik (Ruch Chorzów)
  2. Arkadiusz Jędrych (GKS Katowice)
  3. Nacho Monsalve (ŁKS Łódź)
  4. Tomasz Wojcinowicz (Puszcza Niepołomice)
  5. Mavroudis Bougaidis (Chrobry Głogów)

Konrad Kasolik to ten gość, który wkurza wszystkich obalających tezę o tym, że w niższych ligach mamy masę nieodkrytych talentów. Chłopak kopał sobie piłkę w trzeciej lidze, w Oświęcimiu. Biedujący “Niebiescy” wzięli go do siebie, a on w parę lat stał się topowym stoperem na zapleczu Ekstraklasy, zaliczając z Ruchem dwa awanse. Chorzowianie przegrali jesienią tylko dwa mecze, w jednym z nich stracili cztery bramki. Dokładnie wtedy Kasolik pauzował za kartki. Ruch z nim dał sobie wbić tylko 14 sztuk w 17 spotkaniach. 25-latek jest liderem zestawienia zablokowanych strzałów (19) i szóstym zawodnikiem ligi pod względem przejętych piłek (101). Nie jest to typ stopera, nad którym będziemy cmokać z powodu świetnego wprowadzenia, natomiast w polu karnym rywala potrafi stworzyć zagrożenie (3 gole) i to niekoniecznie po główkach. Grę w powietrzu mógłby jeszcze podciągnąć, w pojedynkach wypada solidnie (2/3 wygranych). Bez niego Ruch nie zaliczyłby tak rewelacyjnej rundy.

Otrzaskanym ligowcem jest za to Arkadiusz Jędrych z GieKSy. Znów idziemy raczej w kierunku gościa do bitki i rozbijania ataków niż w dostojnego środkowego obrońcę z nowej szkoły, ale wspominaliśmy przecież o kapitalnej defensywie z Katowic. Jędrych to czwarty zawodnik ligi pod względem przejęć czy dziesiąty, jeśli chodzi o procent wygranych główek (62%). Co ważne Jędrych wygrał niemal wszystkie pojedynki powietrzne we własnym polu karnym, co na jego pozycji można uznać za kluczową statystykę. Doświadczony stoper rzecz jasna pojawia się także w zestawieniu najczęściej blokujących strzały rywali zawodników, pozostałe liczby także trzymają poziom. W dodatku w zasadzie ciężko skojarzyć go z jakąś sytuacją, w której popełnił ogromny błąd, skutkujący stratą punktów.

A co, jeśli chcemy trochę pograć od tyłu? Wtedy trzeba wyróżnić Nacho Monsalve. Hiszpan jest obrońcą w – uwaga, niespodzianka – hiszpańskim stylu. Fizyczne starcia z rywalem zostawi raczej koledze, ale przejąć piłkę potrafi (11. miejsce w lidze), pod nogi rywala też się rzuci (druga najwyższa liczba zablokowanych strzałów), a jego największy atut to rozegranie. Lewonożny stoper jest jednym z najczęściej podających piłkę zawodników na zapleczu Ekstraklasy, a co ważniejsze – robi to celnie. Zawodnik ŁKS-u mógłby stworzyć duet na przykład z Tomaszem Wojcinowiczem, jednym z bardziej niedocenianych ligowców. Jego nazwisko niewiele mówi (oby się za to nie obraził), za to w pojedynkach powietrznych, przejęciach czy zatrzymanych strzałach stoper Puszczy nie ustępuje wspomnianym wyżej kolegom. Solidny gość, podpora wicelidera. Na piątego do zestawu dorzucamy Mavroudisa Bougaidisa. Druga część roku jest dla niego lepsza niż pierwsza. Grek może i czasem się wykoślawi, ale na ogół Chrobremu daje raczej spokój i pewność w tyłach.

Lewy obrońca: Jeppe Simonsen (Podbeskidzie Bielsko-Biała)

Najlepsi lewi obrońcy 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Jeppe Simonsen (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
  2. Tomasz Wójtowicz (Ruch Chorzów)
  3. Krzysztof Wołkowicz (GKS Tychy)

Największy orzech do zgryzienia w zestawieniu? Lewa strona obrony. Jeppe Simonsen Tomasz Wójtowicz byli w zasadzie tak samo dobrzy w ofensywie. Obaj wypracowali po cztery bramki (trzy asysty i gol), każdy miał swoje mocne strony. Haitańczyk — aktywność w polu karnym i kluczowe podania, młodzieżowiec z Ruchu — dośrodkowania, dryblingi. Obaj swoją dynamiką wnoszą wiele w ofensywne wypady, ale na dziś bardziej kompletny jest jednak Simonsen. Wszystko dlatego, że Haitańczyk bardzo dobrze wypada także w grze w tyłach. Nie ma dla niego różnicy, czy trzeba powalczyć o piłkę w powietrzu, czy zabrać ją rywalowi.

  • 6. miejsce pod względem przejęć (101, tyle, ile Kasolik)
  • 75% wygranych pojedynków w defensywie (pod względem liczby starć też TOP 10)
  • 9,21 odzyskanych piłek, z czego co trzecia na połowie rywala

Wójtowicza wyróżnimy pewnie w inny sposób, być może jako najlepszego młodzieżowca jesieni, bo faktycznie spisywał się wybitnie. 18-latek ma przed sobą sporą karierę. Krzysztof Wołkowicz tak wielkiej przyszłości nie ma, ale to naprawdę skandal, że gość nadal jest poza Ekstraklasą. Ok, to nie jest skała nie do przejścia, jednak jego dośrodkowania czy to z gry, czy ze stałych fragmentów, robią różnicę. Biorąc pod uwagę problemy z lewymi obrońcami w Polsce, aż dziw bierze, że żaden ligowy średniak nie postanowił go jeszcze wyciągnąć z Tychów.

Defensywny pomocnik: Bartłomiej Poczobut (Stal Rzeszów)

Najlepsi defensywni pomocnicy 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Bartłomiej Poczobut (Stal Rzeszów)
  2. Jakub Serafin (Puszcza Niepołomice)
  3. Janusz Gol (Arka Gdynia)

Ciekawa metamorfoza. Bartłomieja Poczobuta pamiętaliśmy raczej jako “tego brutala z Widzewa” (a teraz to on jest najczęściej faulowanym piłkarzem ligi), więc gdy stał się częścią grającej przemyślany, kombinacyjny futbol drużyny z Rzeszowa, było to lekkie zaskoczenie. Poczobut na Podkarpaciu stał się rozgrywającym, w dodatku świetnie pasującym do gry wysokim pressingiem. Jesienią wypracował siedem bramek, z czego trzy strzelił sam. Brylował także w konkretnych rubrykach:

  • prostopadłe podania – 4. miejsce (19)
  • podania w tercję ataku – 2. (175)
  • progresywne podania – 7. (149)
  • inteligentne podania – 4. (19)
  • podania penetrujące – 8. (24)

“Szóstka” Stali sprawdzała się także w roli osoby, która sama pociągnie akcję zbliżając się do pola karnego rywala (51 progresywnych biegów, 3. miejsce w lidze), ale uwagę skupia przede wszystkim skuteczność podań Poczobuta. Trzy na cztery zagrania do przodu okazywały się celne, podobną skuteczność osiągały podania w tercję ataku, a jeszcze wyższą (85%) te progresywne. Głównie dlatego stawiamy go wyżej niż Jakuba Serafina z Puszczy Niepołomice, który nie jest lebiegą, jeśli chodzi o liczby (dwa gole, asysta – przy xA 2,35, asysta drugiego stopnia), ale bardziej pasuje do roli typowego defensywnego pomocnika, rozbijacza ataków. W tej kwestii przebija Poczobuta, ale to przecież nie wszystko.

Pewnym miksem obydwu piłkarzy jest z kolei Maciej Ambrosiewicz. I w defensywie ogarnie, i rozegrać potrafi, i liczby wykręca podobne. W jego przypadku także można docenić celność zagrań. W pojedynku “szóstek” lepsze liczby ma jednak Janusz Gol, który wygrywa więcej starć z rywalami, wypracował też więcej bramek (sześć).

Środkowy pomocnik: Michał Trąbka (ŁKS Łódź)

Najlepsi środkowi pomocnicy 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Michał Trąbka (ŁKS Łódź)
  2. Dawid Olejarka (Stal Rzeszów)
  3. Mateusz Czyżycki (GKS Tychy)

Osiem – tyle goli wypracował jesienią Michał Trąbka, jeden z liderów ŁKS-u Łódź. Trzy razy sam trafiał do siatki, dwukrotnie notował asystę, również trzy razy były to asysty drugiego stopnia. Trąbka zawsze miał dobre momenty, którymi pokazywał, że stać go na grę w najwyższej lidze. Już po spadku ŁKS-u pisaliśmy, że ten gość mógłby sobie poradzić w Ekstraklasie. Na jej zapleczu wpisuje się w rolę pomocnika typu box to box – sporo udziela się w defensywie, jest w czołówce pod względem progresywnych biegów czy podań w tercję ataku. Gdyby koledzy byli skuteczniejsi, mógłby mieć jeszcze lepsze statystyki, choć i on sam mógłby lepiej wykańczać akcje.

Na drugim miejscu wymieniamy Dawida Olejarkę, który w tej rundzie częściej grał na “dziesiątce”, ale jednak cofał się i niżej, a niesprawiedliwie byłoby zupełnie go pominąć, bo w końcu wypracował aż 10 bramek. Cztery strzelił sam (xG 4,67 – on także mógłby być skuteczniejszy), dwukrotnie dogrywał rywalom, cztery razy zanotował asysty drugiego stopnia. To też bardzo dobrze pokazuje styl gry Olejarki, który często pośredniczy w akcjach bramkowych. Do tego jest niezłym dryblerem, wyróżnia się w podobnych zestawieniach, co Trąbka.

Dużo bramek wypracował inny pomocnik o ofensywnym usposobieniu – Mateusz Czyżycki. To dość zaskakujące, że pomocnik GKS-u Tychy strzelił aż sześć bramek, bo ani nie bombarduje bramki strzałami z dystansu, ani nie wykonuje rzutów karnych. A jednak Czyżycki dzięki temu zamknął rundę z dziewięcioma wypracowanymi golami. Może podobny wpływ na grę tyszan miał Antonio Dominguez, może czysto z gry znalazłby się ktoś, kto robił równie niezłe wrażenie, ale koniec końców liczby bronią byłego zawodnika Warty Poznań.

Prawy skrzydłowy: Mateusz Bochnak (Chrobry Głogów)

Najlepsi prawi skrzydłowi 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Mateusz Bochnak (Chrobry Głogów)
  2. Damian Michalik (Stal Rzeszów)
  3. Pirulo (ŁKS Łódź)

Mateuszu Bochnaku pisaliśmy już szerzej, podkreślając nos Chrobrego Głogów do wyłowienia go i odbudowania jego pozycji w polskiej piłce. Skrzydłowy dolnośląskiego klubu ostatecznie zakończył rundę z ośmioma bramkami, dwiema asystami i asystą drugiego stopnia. Uwagę przykuwała jego umiejętność gnębienia defensorów wbiegając w wolne przestrzenie. – Zawsze był chucherkiem, które odbijało się od przeciwnika, ale piłkarsko i szybkościowo dawał radę. Ma jedną rzecz wybitną – timing wyjścia na wolne pole, wcięcie w przestrzeń. Czuje to jak mało kto – mówił nam Paweł Cretti, który podkreślał, że Bochnak pod względem fizycznym mocno się poprawił.

Sylwetka Mateusza Bochnaka

W ofensywnych zestawieniach nie może też zabraknąć zawodników Stali Rzeszów, bo w końcu to zespół, który trzy bramki traci, a cztery strzela. Damian Michalik oraz Andreja Prokić mają kapitalne liczby. Jeden ma cztery gole, sześć asysty i asystę drugiego stopnia. Drugi – pięć, pięć, jeden. 11 wypracowanych bramek obydwu skrzydłowych brzmi jak kosmos, ale… w obydwu przypadkach mogło być jeszcze lepiej. Michalikowi “brakuje” 1,69 goli względem xG, Prokiciowi 0,75, ale “nadrabia” to w asystach – pięć z xA 6,32.

Pirulo to już stały gość podobnych zestawień, jeden z najskuteczniejszych obcokrajowców w historii 1. ligi. Klasycznie już Hiszpan popisał się pięknym golem z rzutu wolnego, był też trzecim dryblerem i drugim najczęściej faulowanym piłkarzem. Dziewięć goli, dwie asysty, a nawet i czołówka klasyfikacji trzecich asyst według WyScout – tu nic się nie zmienia.

Ofensywny pomocnik: Luis Fernandez (Wisła Kraków)

Najlepsi ofensywni pomocnicy 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Luis Fernandez (Wisła Kraków)
  2. Sebastian Steblecki (Chrobry Głogów)
  3. Hubert Adamczyk (Arka Gdynia)

Pierwszoligowe “dziesiątki” zawsze łatwo wyróżniać. Hubert Adamczyk nie zamiatał rozgrywek tak jak przed rokiem (ale sześć bramek i asyst to też nie taki zły wynik, zwłaszcza że koledzy “zabrali” mu 2,63 asysty), natomiast Luis Fernandez to jest czysta klasa. Ok, strzela z rzutów karnych, tyle że bardzo często to on jest osobą, która tego karnego wywalczy. Ok, bywa egoistą, bywa obrażony, ale kiedy bierze sprawy w swoje ręce, to wygląda to tak:

  • 11 goli i asyst, 3 asysty drugiego stopnia
  • 49 strzałów (2.), 26 strzałów zza pola karnego (5.)
  • 70% skuteczności w dryblingach (3.)
  • 41 wywalczonych rzutów wolnych (1.)

Jednoosobowa armia Wisły Kraków, bez dwóch zdań. Swoją drugą młodość przeżywa inny niezły drybler, Sebastian Steblecki, który był drugim ligowcem pod tym względem, do tego wypracował osiem bramek (6+2). Do spółki z Bochnakiem napędzał on ataki zespołu, który wyróżniał się tym, co Stal – odważną ofensywą.

Lewy skrzydłowy: Omran Haydary (Arka Gdynia)

Najlepsi lewi skrzydłowi 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Omran Haydary (Arka Gdynia)
  2. Andreja Prokić (Stal Rzeszów)
  3. Goku Roman (Podbeskidzie Bielsko-Biała)

Drugi równie przebojowy zawodnik – porównując do Fernandeza? Omran Haydary był równie odważny i imponujący w tym, co robi, do tego także regularny, bo zaliczył tylko pięć spotkań bez bramki lub asysty. Kolejna sprawa: większość z jego 12 goli i asyst miała ogromne znaczenie dla Arki – siedem razy Afgańczyk zapewniał jej prowadzenie, raz remis. Haydary poza bramkami wyróżnia się boiskową inteligencją i umiejętnością sprytnych podań – w statystyce zagrań penetrujących, jak i pod względem “smart passes” znajduje się w ścisłej czołówce ligi.

Goku Roman to z kolei specjalista od ładnych bramek. Wolny elektron z Bielska-Białej to autor 14 kluczowych (3.) i 40 penetrujących (2.) podań w rundzie jesiennej. Roman zanotował sześć trafień, z czego dwa sprzed pola karnego, do tego trzeba mu dopisać siedem asyst i pokaźną liczbę dryblingów. W duecie z Kamilem Bilińskim jest postrachem obrońców przeciwnych zespołów. 29-letni pomocnik grywa także na środku, a furorę zaczął zrobić po zmianie trenera. U Dariusza Żurawia tylko w jednym spotkaniu nie zanotował ani gola, ani asysty.

Omran Haydary o talibach i Afganistanie

Napastnik: Karol Czubak (Arka Gdynia)

Najlepsi napastnicy 1. ligi – jesień 2022/2023

  1. Karol Czubak (Arka Gdynia)
  2. Kamil Biliński (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
  3. Tomas Poznar (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)

Jedno z największych zaskoczeń sezonu? Karol Czubak definitywnie zrywa z łatkami, które przypięły się do niego w Widzewie Łódź. Napastnik Arki Gdynia nie jest jeszcze idealnym materiałem na rasową dziewiątkę (z podobnego xG Kamil Biliński wykręcił więcej bramek), ale Arce dał naprawdę wiele. Jest trzecim zawodnikiem pod względem liczby kontaktów z piłką w polu karnym rywala, w dodatku potrafi też wypracować sytuacje kolegom. Trzy asysty, dwie asysty drugiego stopnia i trzy asysty trzeciego stopnia udowadniają, że to bardzo wszechstronny zawodnik, który na różne sposoby utrzymuje i rozgrywa piłkę pod bramką rywala.

Kamil Biliński klasowym napastnikiem jest od zawsze, 34-latek za moment przekroczy granicę 50 bramek na zapleczu Ekstraklasy (47), jego wpływu na wyniki “Górali” nie ma sensu rozwijać. Tomas Poznar znalazł się tu trochę na zachętę, bo stać go na więcej, ale też trochę dlatego, że był autorem bardzo ważnych dla Bruk-Bet Termaliki Nieciecza bramek.

WIĘCEJ O 1. LIDZE:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
3
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
2
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Felietony i blogi

Komentarze

18 komentarzy

Loading...