Reklama

Czy Angel Rodado zbawi atak Wisły Kraków? Analiza transferu napastnika

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

22 sierpnia 2022, 15:35 • 7 min czytania 9 komentarzy

Dwie, siedem, osiem — to liczba bramek napastnika Wisły Kraków w ostatnich trzech sezonach ligowych. Ostatni raz barierę dziesięciu trafień “dziewiątka” w tym zespole przełamała w 2019 roku, ale poprzedni naprawdę imponujący popis snajpera “Białej Gwiazdy” to sezon 2017/2018 i 24 trafienia Carlitosa. Czy jego rodak, Angel Rodado, przypomni małopolskim kibicom, co to oznacza skuteczny zawodnik na szpicy?

Czy Angel Rodado zbawi atak Wisły Kraków? Analiza transferu napastnika

25 lat, 179 wzrostu i ponad 100 spotkań na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii. Angel Rodado przychodzi do Krakowa z solidnym CV, na które składają się Mallorca, Ibiza oraz rezerwy Barcelony. W ostatnim z klubów współpracował z Sergim Barjuanem, który na chwilę przejął stery pierwszego zespołu. Zresztą z Blaugraną też się spotkał — gdy jego Ibiza była bliska sensacji i wyeliminowania Barcy z Pucharu Króla. Ta sama Ibiza, z którą awansował na zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy, ale też ta, w której nie dostał szansy pokazania się w wyższej lidze.

Czego spodziewać się po kolejnym Hiszpanie, który trafia do Polski?

Wisła Kraków ma nową perełkę. Kim jest Kacper Duda?

Reklama

Angel Rodado – kim jest napastnik Wisły Kraków?

Osiemnastu. Tylu napastników z Hiszpanii oglądaliśmy na boiskach Ekstraklasy: od Rubio po Igora Angulo. Tylko trzech z nich nie zdołało wpisać się na listę strzelców, choć jeden wciąż ma na to szansę (Koldo Obieta z Miedzi Legnica — przyp.). Mimo to średnia bramek hiszpańskich snajperów jest niezła: 0,36 gola na mecz. Na zapleczu najwyższej ligi w naszym kraju także sięgano po „dziewiątki” z Półwyspu Iberyjskiego, choć znacznie rzadziej. Liczba napastników z Hiszpanii zamyka się w dziesiątce, z czego zaledwie sześciu strzeliło przynajmniej jedną bramkę. Średnia trafień rodaków Rodado w pierwszej lidze to 0,27, przy czym uznanie zdobyli tu tylko dwaj przedstawiciele śląskich drużyn: Igor Angulo oraz Ruben Jurado.

Czy nowy napastnik Wisły Kraków jest kimś, kto może to zmienić? Jego najlepszy sezon w Hiszpanii to 13 trafień, z czego dwa z rzutów karnych. Wbrew pozorom jest to jednak całkiem skuteczny zawodnik.

  • 19/20 – 0,49 bramek/90 minut
  • 20/21 – 0,47
  • 21/22 – 0,40
  • 18/19 – 0,31

Tylko pierwszy sezon jego seniorskiej kariery (2016/2017) nie przyniósł solidnej średniej trafień w jego wykonaniu. Co więcej, także konwersja bramki/strzały jest w przypadku Rodado solidna. Zwykle strzelał jak typowy przeciętny napastnik (w swoim kraju).

  • 19/20 – 0,23
  • 18/19 – 0,17
  • 21/22 – 0,16
  • 20/21 – 0,13

Czyli wiemy już, że Angel Rodado nie wyróżniał się na tyle, żeby zostać w Hiszpanii goleadorem. Wychodzi na to, że do Polski przyjechał dlatego, że w ojczyźnie nie wspiąłby się już na wyższy poziom. Tak przynajmniej można sądzić, biorąc pod uwagę jego wcześniejsze wypowiedzi.

Nie rozważałem jeszcze możliwości gry w zagranicznym klubie, przede mną wiele lat kariery. Celem każdego zawodnika jest rozwój, więc jeśli nie miałbym możliwości gry w Hiszpanii, pomyślałbym o przeprowadzce — mówił w rozmowie z “Diariouf”.

Przeprowadzka stała się faktem, więc teraz możemy pobawić się w wywróżenie, co zmiana kraju i ligi Angelowi przyniesie.

Reklama

Jak to jest ze skutecznością Angela Rodado?

Solidna skuteczność Rodado ma odzwierciedlenie we współczynniku expected goals. Hiszpan zwykle strzelał mniej więcej to, co miał strzelić.

  • 21/22 – 7 goli z xG 6,61
  • 20/21 – 5 z xG 5,23
  • 19/20 – 13 z xG 9,13
  • 18/19 – 9 z xG 7,22
  • 16/17 – 1 z xG 1,49

Jest jednak coś, co zwróciło naszą uwagę, gdy analizowaliśmy tego zawodnika. Mianowicie w wielu meczach notował całkiem wysokie xG mimo braku strzelonych bramek, a koniec końców zawsze wykręcał wynik, o który trudno było się przyczepić. Zagłębiliśmy się więc w statystyki poszczególnych strzałów, z których wynika, że Rodado ekspertem od wykańczania poszczególnych sytuacji nie jest. Za próg niezłej sytuacji uznaliśmy 20% szans na strzelenie gola, czyli xG równe lub większe 0,20. Liczby Angela z całej kariery (nie uwzględniając trzech wykorzystanych rzutów karnych i jednego pudła z wapna), wyglądają tak:

  • 13 bramek z xG równym lub wyższym niż 0,20 (na 32 ogółem)
  • 31 zmarnowanych sytuacji xG równym lub wyższym niż 0,20

Według naszych widełek Hiszpan wykorzystuje co trzecią dogodną sytuację na zdobycie gola. Spora część ze zmarnowanych przez niego okazji to strzały celne, z kolei większość (siedem) z wykorzystanych sytuacji o minimalnym xG 0,20 pochodzi z jego najlepszego sezonu w karierze – 2019/2020. Wówczas jego skuteczność w tego typu okazjach wyniosła aż 54%. Za to już w poprzednich rozgrywkach było to 20%, podczas gdy w sezonie 2020/2021 – 29%.

Sporo bramek Rodado strzelał więc z nieoczywistych sytuacji. Cztery z nich to gole spoza pola karnego, choć w tym aspekcie nowy piłkarz “Białej Gwiazdy” nie jest żadnym wzorem do naśladowania. Zabawne, że zwykle co sezon powtarzało się to, że po strzałach zza “szesnastki” dwa razy trafiał w bramkę, przy czym jedno z tych uderzeń kończyło w siatce. Niestety dla niego pozostałe próby okazywały się niecelne, a trochę ich było (kolejno: 8, 0, 19, 13, 3). Angel ma więc na koncie 28 trafień z pola karnego na 146 prób, co daje skuteczność 19,2%.

Czy Angel Rodado będzie pasował do stylu gry Wisły Kraków?

Oczywiście to wyliczenia algorytmu, ale wygląda na to, że Angel Rodado lubi sobie parę razy spudłować. W poprzednim sezonie nie wykorzystał sytuacji, które “WyScout” wycenił na xG 0,46, 0,38, 0,31, 0,30, 0,28, 0,28 i 0,21. Strzelał za to w okazjach wycenionych na 0,72, 0,27, 0,15, 0,13, 0,10, 0,07 i 0,06. Z jednej strony powiemy: strzela z niczego, to atut. Z drugiej: nie strzela patelni, to minus. W całej karierze napastnik z Mallorki zanotował sześć bramek z gry, które miały współczynnik prawdopodobieństwa wyższy lub równy 0,33. Zmarnował natomiast aż jedenaście podobnych sytuacji. Co więcej, on sam chyba nie uważa, że jest lisem pola karnego.

Myślę, że moimi największymi atutami są konsekwencja i wytrwałość w walce o piłkę, co sprawia, że obrońcy są pod ciągłą presją. Jeśli chodzi o minusy, to chciałbym być mniej agresywny w stosunku do sędziów — mówił w jednej z rozmów.

Na pewno jednak mówimy o zawodniku, który jest dość uniwersalny. W poprzednim sezonie cztery gole strzelił lewą nogą, dwa prawą, jeden głową. Sezon wcześniej zanotował pięć trafień lewą nogą, w najlepszych indywidualnie rozgrywkach 11 razy trafiał do siatki lewą nogą, ale już w sezonie 2018/2019 znów rozkład bramek wyglądał podobnie, jak ostatnio (5/9 lewą nogą). Analizując najlepsze sezony Rodado pojawia się jednak jeszcze jeden problem. Gdy Hiszpan strzelił 22 bramki dla Ibizy w dwa lata, drużyna ta preferowała raczej prostą piłkę. Porównajmy to, jak jego zespoły grały w ostatnim sezonie i dwóch najlepszych pod względem jego strzeleckich wyczynów z tym, co prezentuje Wisła Kraków.

21/22 (Barca B) 19/20 (Ibiza) 18/19 (Ibiza) Wisła Kraków 22/23
Strzały/90 min 11,67 9,42 8,26 13,77
Kontakty w polu karnym/90 min 15,49 12,31 10,93 15,93
Długie podania/90 min 37,23 57,7 53,66 34,16
Posiadanie piłki 61% 57,7% 49,8% 57,8%

Wiadomo, że na zapleczu Ekstraklasy od „Białej Gwiazdy” wymaga się dominacji i krakowskiej piłki. Tej ostatniej na starcie rozgrywek brakuje, niemniej jednak widać sporą różnicę w stylu gry Ibizy i ekipy Jerzego Brzęczka. Jasne, w Barcelonie Rodado zetknął się z tym, jak gra drużyna dominująca, ale też mogło to być powodem, przez który Angel grał zdecydowanie mniej niż w najlepszych sezonach w Ibizie (różnica to blisko 1000 minut).

Angel Rodado – napastnik walczący? Porównanie z Michałem Żyro

Wspomnieliśmy jednak o tym, że Angel Rodado opisywał samego siebie jako napastnika bardzo zaangażowanego w walkę o piłkę. Pod tym względem Hiszpan na pewno wpasuje się do Wisły Brzęczka, która jest w czołówce pierwszej ligi pod względem PPDA, czyli stosuje wysoki pressing. Napastnik spotkał się z tym w Barcelonie (czwarty najwyższy pressing w trzeciej lidze), ale też w Ibizie (drugi w sezonie 19/20). Nowy nabytek Wisły w Barcelonie nie był mocno zaangażowany w grę defensywną, ale już w Ibizie tak.

Wyróżniało go to, że zwykle 70% odzyskiwanych przez niego piłek to te na połowie rywala. “Biała Gwiazda” na zapleczu Ekstraklasy notuje 15% odzyskanych piłek w tercji ataku, najbliżej bramki drużyny przeciwnej. Tyle tylko, że Michał Żyro, który zwykle obsadzał “dziewiątkę”, nie ma w tym udziału, bo zdarzyło mu się to dwukrotnie, podczas gdy najbardziej zaangażowanemu w pressing w ostatnim fragmencie boiska Kacprowi Dudzie – 13 razy. Być może Rodado ma nie tyle “natłuc” bramek, co po prostu pomóc Wiśle grać jeszcze bardziej agresywnie na połowie przeciwnika? Porównajmy jego liczby ze statystykami Żyry (oczywiście pamiętając, że porównujemy dwie inne ligi).

21/22 (Barca B) 20/21 (Ibiza) 19/20 (Ibiza) 18/19 (Ibiza) Michał Żyro 22/23
Odzyskane piłki/90 min 2,18 2,85 2,9 2,99 1,02
Odzyskane piłki na połowie rywala/90 min 1,43 1,99 2,03 2,12 0,73
Pojedynki w obronie/90 min 3,38 6,45 5,24 3,73 1,89
Pojedynki w powietrzu/90 min 3,04 4,17 5,24 8,32 4,66
Pojedynki o wolne piłki/90 min 5,1 6,07 6,52 8,22 2,04

Hiszpański napastnik wypada zdecydowanie lepiej, gdy mówimy o zaangażowaniu w grę drużyny, więc taka teoria ma sens. Czego więc kibice Wisły Kraków powinni się po nim spodziewać? Zbierająć wszystkie te dane do kupy otrzymujemy obraz zawodnika, który coś strzeli, choć może też notować wpadki pod bramką rywala. Powinien za to wnieść sporo, jeśli chodzi o szeroko pojętą pracę na boisku, co z kolei może przełożyć się na grę pozostałych zawodników z formacji ofensywnej ekipy Jerzego Brzęczka. Wygląda też na to, że po awansie „Białej Gwiazdy” do Ekstraklasy, nie będzie miał problemu z przestawieniem się na inny styl drużyny i grę z pozycji underdoga.

WIĘCEJ O 1. LIDZE:

SZYMON JANCZYK

fot. Wisła Kraków

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Betclic 1 liga

Komentarze

9 komentarzy

Loading...