Reklama
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Więcej niż porażka

Najlepsze Atletico w historii, najlepszy Real w sezonie i… najgorszy tydzień Barcy. Bez Messiego. Bez idei i zaskoczenia. Bez wiary, że pierwsze potknięcie zamiast pogrążyć musi przecież wzmocnić. Zza rogu niebezpiecznie zagląda historia z poprzedniego sezonu – im więcej punktów, tym mniej gry – w piłkę, a nie w chodzonego. Przed Gerardo Martino właśnie najtrudniejsze zadanie w jego krótkiej, 4-miesięcznej karierze w Barcelonie. Niech patrzy przed siebie, podejmuje odważne decyzje, odcina się od przeszłość. […]
redakcja
6 min czytania
2
Życie jak w Madrycie. Więcej niż porażka
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

W zasadzie pisanie o klęskach Legii staje się zajęciem monotonnym, tak jak moje „nieustanne gratulacje”dla prezesa. Uprzedzałem go szczegółowo co dziać się będzie już jakieś dziewięć porażek temu, czyli ledwie przed trzema miesiącami, ale nie tyle nie chciał słuchać, co nie dowierzał. A jednak, wystarczy by się gdzieś skrzyknąć w jedenastu, by ograć najbogatszą ekipę w kraju, a i to jeszcze nie koniec. Janek Urban żali się kolegom, iż ma słaby materiał. A tu po prostu krawiec jest do bani. No i reszta, hm, […]
redakcja
3 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Cristianizacja

Skacze najwyższej. Biega najszybciej. Strzela najmocniej. Nawet zarabia w tym zawodzie najlepiej. Pod koszulką ukrywa dowody na najprofesjonalniej prowadzącego się piłkarza świata. Naj, naj, naj… Pan „Naj” jest być może jedynym obok LeBrona James sportowcem globu, którego współczynnik egocentryzmu jest porównywalny do tych od efektywności i pracowitości. Ze statystyk wynika, że od 2009 roku zdobywa w Realu 1,09 bramki na mecz. Nikt jednak nigdy nie porównał Cristiano do Pelego […]
redakcja
7 min czytania
2
Życie jak w Madrycie. Cristianizacja
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Znowu zaczyna się sezon w skokach narciarskich. I jest nowy talent – Biegun. Nawet fajnie, po angielsku biegun to pole (Biegun to Pole, Polak), będzie ładnie reklamował piecyki gazowe, albo coś w tym rodzaju, w weekendy. Po to ktoś to w ogóle zorganizował, dla debili nudzących się w domu w przedpołudnia. O skokach mam zdanie takie: gdyby zrzucić worek kartofli z góry, wylądowałby w okolicach stu metrów, jak Eddie Edwards mniej więcej. […]
redakcja
3 min czytania
4
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Jak każdy z was, nie lubię poniedziałku, ale ja akurat nie lubię żadnego z dni tygodnia. Nie, nie dlatego że trzeba pracować, można się przyzwyczaić. Raczej tego, że trzeba katować się piłką nożną. A dobry mecz gramy raz na cztery lata, albo i raz na całe życie. Wszystko dlatego, że każdy wyobraża sobie jakąś drużynę. W dzieciństwie to oczywiście ze sobą w składzie, w ataku. A tu zamiast ze Sobą, to dostaje ekipę z Sobotąâ€¦ No, musi to powodować frustrację. Podobnie […]
redakcja
5 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Messiemu mówimy STOP!

Psychoza, psychosomatyka, pech 2013, pośpiech? A może jednak niezaleczone urazy, błędy klubu, stres? A co ze 122 tysiącami kilometrów przesiedzianymi w samolocie i odstawieniem osobistego fizjoterapeuty? Labirynt pytań i wątpliwości. Odpowiedzi na rzeczywisty powód kolejnej – już czwartej w tym roku – kontuzji mięśnia dwugłowego uda Messiego nie znam ani ja, ani Tata Martino, ani sam… Leo. Pozostaje gdybać i na czas globalnej debaty wcielić się w lekarza, […]
redakcja
9 min czytania
2
Życie jak w Madrycie. Messiemu mówimy STOP!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Listopad, dla Polaków niebezpieczna pora. To klasyka. Jak dla mnie zawsze niebezpieczny jest poniedziałek – robota! Świątek piątek! Nawet w państwowe Święto. Ponieważ zawsze jednak chciałbym zasłużyć na przywilej pracy (coś jak ten koń w Folwarku zwierzęcym), coś trzepnę pozytywnego. W obliczu tych wszystkich marszy niepodległościowych, konkurencja jak na chińskim bazarze mniej więcej… Otóż ostatnie dwie wygrane polskie wojny, no to tak: 2013 […]
redakcja
3 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Bezcenne cojones

Kiedy grasz z ostatnią, w dodatku najbiedniejszą, drużyną w lidze i wbijasz jej kilka goli, wypada zauważyć, że budżet rywala jest 65 razy mniejszy niż twój. Kiedy jednak pozwalasz temu samemu zespołowi oddać w meczu aż 23 strzały, snując się przez 45 minut po boisku, zaczynasz nerwowo się zastanawiać: Do diabla z tym! Im więcej kasy wydajemy na transfery i pensje, tym paskudniej to wygląda. „Menos millones, mas cojones!” – […]
redakcja
8 min czytania
2
Życie jak w Madrycie. Bezcenne cojones
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Dzisiaj będzie o Nieboszczykach. Nieboszczykach, czyli tych którzy dostąpili Nieba. Ale zarazem Piekła. Kogo wolicie pierwszego? Niech będzie Tadeusz Mazowiecki, którego kibice Lechii Gdańsk i Śląska Wrocław pożegnali gwizdami. I hasłami – precz z komuną, a na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści… Jak to usłyszałem, pomyślałem, że chamstwo i tyle. Ale zaraz refleksja – jak kibice Lechii skandowali w czasie sławnego meczu z Juventusem „Solidarnośc!”, „Lech Wałęsa!”, no to wtedy byli patrioci, […]
redakcja
5 min czytania
5
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Umarł Tadeusz Mazowiecki, pierwszy niekomunistyczny premier. Właściwie – nie temat na te stronę, ale… świat jest mały. Otóż mieszkałem kiedyś, rok 1981, na Batorego 12. A po przekątnej skrzyżowania miała miejsce siedziba Tygodnika „Solidarność”. Mazowiecki był tam naczelnym. I przynosiłem mu pisane na maszynie teksty, tydzień po tygodniu, a on je wyrzucał uprzejmie do kosza. Już wtedy wyglądał, jakby był staruchem. Trzydzieści lat temu! Do czego zmierzam? To, że stawiamy komuś […]
redakcja
4 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jacek Cyzio: – Wylądowałem w Turcji, a tam… kosmos

– Kiedyś budzę się o 3 w nocy, a tam główną ulicą idzie 2 tysiące baranów. No, ale to kiedy mieli gnać te barany? Wiadomo, że w nocy. Przecież to jest małe miasto. Azja. Inne życie. Kiedyś piłkarze wsiadali w samolot, za dwie godziny byli w Stambule i wracali w poniedziałek. Teraz Trabzon się rozbudował – mówi Jacek Cyzio, były piłkarz Legii i Trabzonsporu. Jeden z pierwszych, którzy przekonali się, jakie głupoty […]
redakcja
6 min czytania
3
Jacek Cyzio: – Wylądowałem w Turcji, a tam… kosmos
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie: Moje Nieklasyczne El Clasico

Bez Guardioli, bez Mourinho i bez palca Mou w oku Tito. Bez gry w kotka i myszkę, bez taniej retoryki podczas konferencji prasowych. Bez medialnych podchodów. Teoretycznie bez mdlejącego posiadania piłki Barcy i gry z kontrataku Realu, teoretycznie bez obiektywów wymierzonych wyłącznie w Ronaldo i Messiego. Pierwsze w tym sezonie El Clasico nie będzie przypominało tego z ostatnich pięciu lat, nawet pora – późno popołudniowej siesty – zupełnie Hiszpanom nie leży. Brak ognia na ławkach trenerskich obu […]
redakcja
7 min czytania
2
Życie jak w Madrycie: Moje Nieklasyczne El Clasico
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Tak sobie parę dni oglądałem turniej Orlika, no i jeden wniosek przerażający. Nie, nie to, że dzieciaki kopią na sztucznej trawie, niedługo stanie się to normą – cena, oczywiście niższa, a trawa zostanie jedynie dla cieląt. Ale patrzę na nagrody dla najlepszych. Dziewczęta: Chud, Ziemna, Boguszyńska, Gotkowska, Glinka. Teraz najlepsi chłopcy: Karasek, Banach, Cichocki, Wasilewski, Janiec. A po chwili przyglądam się najlepszym strzelcom Ekstraklasy: achtung! Paixao, Dwaliszwili, […]
redakcja
5 min czytania
4
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Kto za Fornalika? Takie hasło obowiązuje dziś (zapraszam do Hyde Parku na Orange, 21.15), choć nikt przecież znać nie może jutrzejszego wyniku. Ja bym go zostawił, tylko zaproponował obniżkę pensji do średniej krajowej, jakieś 2 tysiące. Przekonalibyśmy się, czy praca dla Polski, pod jakimkolwiek szyldem, jest aż takim zaszczytem jak się opowiada. Generalnie człowiek ten zupełnie nie przeszkadzałby nikomu, gdyby nie ta horrendalna pensja. No, ale jak pomyślicie, z iloma gośćmi musi on się […]
redakcja
4 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Najpierw to gratulacje dla Wisły, bo już zdawało się, że liga zakończona. Ale nie z Legią! Ten światowej klasy zespół ze wspaniałym trenerem zdążył przerżnąć już pięć meczów w ostatnie dwa miesiące, w tym tylko jeden z rywalem mocnym, acz w rezerwowym składzie. Już to winien być powód do odwołania HGW, bo z Legią też HGW. Syn mój tak skomentował hańbę z Apollonem: „UEFA ma rację, że nie wpuszcza na takie mecze”. Ha, z Urbanem zdąży się przyzwyczaić […]
redakcja
6 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY