Reklama
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Vielka Valencia

To będzie opowieść z cyklu tych na pozór niedorzecznych. Bo jak inaczej nazwać historię, w której złodziej współdecyduje o być albo nie być kogoś doszczętnie już ograbionego? Ograbionego z pieniędzy, piłkarzy, sensownych działaczy, nowego stadionu, kogoś pozbawionego marzeń o jakimkolwiek sukcesie. Bankia, najbardziej skompromitowany bank w Hiszpanii, instytucja, która przez lata wciskała uprzywilejowane akcje półanalfabetom i chorym na alzheimera, do końca stycznia miała zadecydować o przyszłości klubu z 95-letnim bagażem pięknych wspomnień. Jedna z najlepszych […]
redakcja
6 min czytania
6
Życie jak w Madrycie. Vielka Valencia
Felietony i blogi

Jak co wtorek: Krzysztof Stanowski

Jakieś dwa tygodnie temu spotkałem się z Łukaszem Mazurem, którego znacie także z łamów Weszło. I mówi tak: – Wiesz, różne osoby pytają mnie o inwestowanie w piłkarzy, bo to ostatnio modny temat. Badają, czy można na tym zarobić, jakie jest ryzyko. I ja im wszystkim odradzam. Bo ludziom z polskich klubów nie można ufać. To cwaniaczki z bazaru. Na przykład wydasz 300 tysięcy złotych na piłkarza, a połowa przyszłego zysku jest twoja. Teoretycznie piłkarz wart […]
redakcja
8 min czytania
6
Jak co wtorek: Krzysztof Stanowski
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Czytam właśnie, że Man United za rekordową kwotę kupił właśnie jakiegoś rezerwowego Hiszpana Matę, rezerwowego w kadrze i klubie, za 37 mln funtów. Od razu kilka pytań. Halo! Jak może byle kopacz kosztować w tym samym kręgu ekonomicznym więcej, niż Legia, wraz z Lechem i Wisłą Kraków? Niż transmisje z polskiej ligi na trzy lata? Jak mógł wcześniej ten sam MU płacić za innego lewego pomocnika z Evertonu pod trzydziestkę […]
redakcja
6 min czytania
4
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Kończ waść, Barcę oszczędź

Jak doniosły musi być chichot losu, gdy okazuje się, że o przejrzystości „czystej” jak łza katalońskiej instytucji i ewentualnej dymisji jej obrotnego szefa, zadecyduje socio… Realu Madryt. Sędzia Pablo Ruz w najbliższych tygodniach wezwie na dywnik Sandro Rosella i zapyta go wprost: „Włożył pan rękę do kasy Barcy i wyjął z niej bezprawnie dodatkowe dziesiątki milionów euro na transfer Neymara?”. Rosell, z tym swoim komiksowym uśmieszkiem na twarzy, wyśpiewa […]
redakcja
7 min czytania
0
Życie jak w Madrycie. Kończ waść, Barcę oszczędź
Felietony i blogi

Jak co wtorek: Krzysztof Stanowski

Dzisiaj będzie o polityce, więc jeśli ktoś od polityki dostaje wysypki, biegunki albo robią mu się haluksy, to niech da sobie spokój w tym właśnie miejscu. Zaskoczonych powinno być jednak niewielu, bo przecież teksty polityczne pisywałem już w przeszłości, zazwyczaj dając upust frustracji. Zaletą tamtych artykułów – w których obrywało się nie tylko posłom, ale też np. dziennikarzom TVN – była ich emocjonalność. Zbigniew Hołdys doradził mi raz, bym w emocjach nie pisał, odczekał ze dwa […]
redakcja
8 min czytania
3
Jak co wtorek: Krzysztof Stanowski
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

No więc jestem po lekturze „Szamo”. Od razu powiem – jestem zarazem pod wielkim wrażeniem, kawał pierwszorzędnej literatury, dla mnie tym ciekawszy, iż znam 90 procent jej bohaterów i nie wyczułem ani cienia blagi. Ha, trochę może tylko żal, że Grzegorza próba literacka okazała się lepsza niż jakikolwiek z jego meczów. Jak na faceta który na boisko wybiegał całe życie – zadziwiający wynik. Oczywiście do każdej strony mógłbym dopisać z pół […]
redakcja
5 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Metoda CR13

Paradoksalnie nie ma znaczenia czy jest dziś najlepszy na świecie, czy zasługuje na zwycięstwo w jakimkolwiek plebiscycie, w którym bierze udział Messi. Portugalczyka, co sezon, dzielą od Argentyńczyka: metry, centymetry, szczebel, pół szczebla – nierozstrzygalne spory konsumenckie. Cristiano, po latach prężenia muskuł, wytrysków ego i chronicznej obsesji bycia numerem 1, pokazał światu ludzką twarz. Rozpłakał się. Na purpurowej, oblepionej straganowymi świecidełkami i hollywoodzką tandetą Gali Złotej Pilki, Ronaldo zdobył się […]
redakcja
5 min czytania
7
Życie jak w Madrycie. Metoda CR13
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Zacznę z grubej dwurury. Mianowicie o gejach. Jakiś niemiecki piłkarz (kompletnie mi nieznany) objawił światu, iż jest gejem. No, niemieccy piłkarze słyną z ekstrawagancji – jeden z nich, też reprezentant, wszedł pod pociąg, choć miał milionowy kontrakt, żonę i dwójkę małych dzieci. Tam również nie powołuje się do kadry tego fajnego Weidenfellera, bo rzekł o selekcjonerze, że pedał. I powołuje kochanka. No, nic wielkiego, tam minister spraw zagranicznych wziął […]
redakcja
6 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Łatwo jest pisać o piłce, trudniej pisać z sensem. No więc ja troszkę też o transferze Lewandowskiego. Tak, stawiałem na Real, nie bez powodu Królewski, a nie na Niemców, których nie lubię chyba od czasów Czterech Pancernych (choć moja rodzona siostra mieszka w Wiesbaden, ładnie nawet). Ale za późno skojarzyłem jedno. Iż to banki niemieckie (zwłaszcza ulokowany tam Bank Centralny) pożyczają „chwilówki” i „tlenówki” bankom hiszpańskim. Ł»e jednak potęga przemysłu niemieckiego w zasadzie deklasuje konkurencję. A futbol to również […]
redakcja
5 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

No więc zacznę tak. Nudziłem się w Święta. I odpaliłem dla rozrywki najlepszy mecz jaki w życiu widziałem. Anglia – Polska na Wembley, 1973, 17 października. Do tej pory myślałem, widziałem, pamiętałem, iż była to obrona Częstochowy, a Anglicy grali Tomaszewskiemu za plecami. Sorki, na pierwszą interwencję Janka czekałem z pół godziny. A co widziałem? Otóż nasi grali zajebisty futbol. Fakt, w obronie. Gdyż Angole do awansu potrzebowali zwycięstwa i atakowali w 10. Kompletem! I akcji […]
redakcja
3 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. ¡Feliz Navidad y Prospero Año 2014!

Skłamałbym, gdybym powiedział, że Święta Bożego Narodzenia w Hiszpanii są wyjątkowe. Są szare, jakieś takie sztuczne, nie mają w sobie nic, co przeżywacie w tej chwili w Waszych polskich domach. W Wigilię zamiast dwunastu dań, na stole z talerzy wysypują się krewetki, małże, ludziom ślinka cieknie na widok ciasta z… przepięknej skorpeny (pastel de cabracho). Tu nikt nie czeka na pierwszą gwiazdkę, Świętego Mikołaja w saniach, Kevina w Polsacie, tu choinka przy 10°C wygląda komicznie. Nawet drugiego […]
redakcja
8 min czytania
4
Życie jak w Madrycie. ¡Feliz Navidad y Prospero Año 2014!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Wigilia. Właściwie wigilia wigilii, więc jesteście zabiegani, spłukani i nie macie czasu na czytanie. Wesołych Świąt, na tym powinienem zakończyć. Ale nie, bo futbol gra na okrągło. Na przykład w Święta, w Boxing Day (to będzie chyba środa) grają najbardziej pijane drużyny świata. I w czwartek też. I oglądają to najbardziej nawaleni kibice. Nie ma co wybrzydzać – Pan Bóg (a to jego Syna Narodzenie) kazał dzień święty święcić. No przecież nie pracą w polu, tylko biesiadą. Mecz to najlepsza okazja. […]
redakcja
4 min czytania
7
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Rosell, oddaj moje 40 mln

Choć ogrodzono ją grubym, betonowym murem klauzuli poufności, sprawa cuchnie na odległość. O okolicznościach przejścia Neymara do Barcelony mogłem napisać w lipcu, mogę zrobić to teraz, ale równie dobrze mógłbym wrócić do tematu za rok, dwa i pięć lat. Śmiem bowiem twierdzić, że już nigdy nie poznamy kulis prawdy najbardziej szemranego transferu w historii futbolu. Na jaw wyjdą wkrótce nazwiska kolejnych zamieszanych, poznamy nowe wątki i cyfry. W międzyczasie Rosella wywiozą […]
redakcja
6 min czytania
3
Życie jak w Madrycie. Rosell, oddaj moje 40 mln
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Gdybym miał analizować najważniejsze futbolowe wydarzenia tygodnia – nie zauważyłem. Albo gdybym miał wybrać Piłkarza Roku w Ekstraklasie – nie zauważyłem również. Uwagę moją skupiło jedynie radosne wycie, że oto kończy karierę, a zarazem nasze mordęgi, Szpakowski Dariusz. Otóżâ€¦ nie byłbym taki pewien. Już go przynajmniej dwa razy chowano, a on zawsze zmartwychwstawał, czyli cały raz więcej od Chrystusa. I wcale bym się nie zdziwił, gdyby Darek – po udanym mundialu który oczywiście skomentuje […]
redakcja
5 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. Krecia robota

Czy piłkę nożną można w ogóle porównywać do Zimnej Wojny? Jaki związek z dzisiejszym futbolem ma książka „Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg” Johna le Carrego? Czy piłkarza, który wynosi na zewnątrz tajemnice szatni, należy w trybie natychmiastowym zlikwidować? Odszukać, napiętnować i usunąć niczym najgorszego wroga. Mourinho i Guardiola, dwaj najbardziej znani trenerzy-paranoicy, którzy zabrali się do wykrajania ze swoich drużyn złośliwego nowotworu – kapusiów na usługach mediów. Obaj wypowiedzieli im publicznie wojnę. […]
redakcja
5 min czytania
2
Życie jak w Madrycie. Krecia robota