Zagłębie Lubin w starciu ze Stalą Mielec nie wyglądało na drużynę, która może sięgnąć po komplet punktów. Ale ekipa Piotra Stokowca dzięki szybko strzelonym golom w drugiej połowie wygrała aż 3:1 i wyraźnie zwiększyła szanse na utrzymanie
– W końcu i do nas zaświeciło słoneczko. Od meczu z Wartą atmosfera w klubie była bardzo zła. Nie pamiętam żebym kiedyś przeprowadził tyle indywidualnych rozmów z piłkarzami. Chcieliśmy zrehabilitować się po blamażu z Jagiellonią. Cierpieliśmy w tym meczu, bo presją była ogromna. Udało nam się to jednak przezwyciężyć, potrafiliśmy konstruować akcje i oddawać strzały. Nie popadamy jednak w euforię, ale doceniamy to bardzo ważne zwycięstwo – powiedział po tym starciu trener lubinian.
Decydującą rolę w zwycięstwie nad Stalą odegrali Martin Doleżal – strzelec dwóch goli – oraz Erik Daniel, który zdobył bramkę. – Doświadczeni zawodnicy, tacy jak Doležal i Daniel pociągnęli zespół, ale również młodsi gracze pokazali się z bardzo dobrej strony. Martwi nas stan jedynie zdrowia Hinokio i Szysza, który poprosił w przerwie o zmianę. Gratulacje dla drużyny, że udźwignęli presję i odnieśli bardzo ważne zwycięstwo – skitował szkoleniowiec “Miedziowych”.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE: