Reklama

Jesus Jimenez: Termalica odzywała się już zimą

Przemysław Michalak

06 sierpnia 2025, 18:29 • 2 min czytania 1 komentarz

Przejście Jesusa Jimeneza do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza to bez wątpienia jeden z najbardziej zaskakujących ruchów transferowych w letnim okienku Ekstraklasy. Hiszpan nie ukrywa, która osoba miała decydujący wpływ na jego decyzję.

Jesus Jimenez: Termalica odzywała się już zimą

 – Były różne możliwości, ale… Dla mnie nie byłaby to łatwa decyzja, bo jeśli chodzi o polskie kluby, to jednak mocno jestem przywiązany do Górnika. Natomiast przyjście do Termaliki to trochę co innego. Chodzi mi o trenera, Marcina Brosza. To u niego zaczynałem w Górniku, to on mocno na mnie postawił. I jego osoba miała bardzo duży wpływ na to, że przyszedłem do Termaliki – powiedział doświadczony Hiszpan w rozmowie z Goal.pl.

Reklama

Jesus Jimenez przeszedł do Termaliki ze względu na Marcina Brosza

Jimenez pod wodzą Brosza grał z czasem wyrósł na gwiazdę Ekstraklasy. Dla klubu z Roosevelta wystąpił 143 razy, zdobył 43 bramki i zaliczył 25 asyst.

 – Termalica długo mnie namawiała na ten transfer. Tak naprawdę już w styczniu pojawiały się sygnały, że klub jest mocno zainteresowany taką opcją. Tyle że wtedy to nie było możliwe. Miałem kontrakt w Indiach, który musiałem respektować. Natomiast wiadomo było,że rozmowy mogą być kontynuowane. Klub tłumaczył, że zamierza awansować, więc umówiliśmy się, że latem będziemy kontynuować rozmowy. A te potoczyły się pomyślnie – przyznał 31-latek.

W nowych barwach Jimenez na razie zagrał dwukrotnie – z Pogonią Szczecin już w wyjściowym składzie.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

1 komentarz

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama