Jesus Imaz wziął udział w konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem ze Śląskiem Wrocław. Hiszpan przestrzega przed lekceważeniem rywala, który obecnie znajduje się w kryzysie, a także zdradził przyczyny swojej bardzo dobrej formy.
W ostatnich pięciu kolejkach Ekstraklasy Jesus Imaz zdobył sześć bramek, a także zaliczył asystę. 34-latek obecnie znajduje się w wybornej formie i dla wielu jest głównym bohaterem Jagiellonii, która ma za sobą niezwykle udane ostatnie tygodnie. Zawodnik przyznał, że zespół nauczył się funkcjonowania w niezwykle intensywnym rytmie meczowym, kiedy gra się co trzy dni.
– Mamy do rozegrania sporo meczów w krótkim czasie, musimy być odpowiednio przygotowani. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale jesteśmy gotowi. Nauczyliśmy się wiele z początku sezonu, który dla nas wszystkich był trudny. Nasza fizyczność i mentalność są teraz na wyższym poziomie, jesteśmy przygotowani na ten maraton. Będzie dużo wyjazdów, czeka nas przecież pięć spotkań w delegacji. Wiemy jak właściwie odpoczywać, jak przygotować się do meczu, trener dobrze o nas dba. Zmęczenie jest jedynie w głowie, można rozegrać pełne 90 minut co mecz – stwierdził Hiszpan.
Przede wszystkim rodzina
Wiele osób zastanawia się, w jaki sposób Jesus Imaz, mimo nieco słabszego początku sezonu, potrafił znów zacząć zachwycać. Jego wyjaśnienia potwierdzają, jak ważna dla piłkarza jest rodzina i życie poza boiskiem.
– Myślę, że kluczowym aspektem mojej dobrej formy jest odpoczynek. Jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, ponieważ mam w domu dwie osoby, które bardzo mnie wspierają. Jest im z pewnością ciężko, kiedy tak często gramy. Pomagają mi pozostać w formie, nie być zmęczonym. Wszyscy ciężko pracujemy, ale dla każdego z zawodników bardzo ważne jest też to, co mamy w domach – dodał zawodnik.
Szacunek dla przeciwnika
Pomocnik został również zapytany o najbliższego rywala. Jeszcze niedawno Śląsk Wrocław walczył z Jagiellonią o mistrzostwo Polski, a dziś znajduje się w strefie spadkowej. Zdaniem Imaza Śląskowi może pomóc fakt, że piłkarze będą chcieli się pokazać przed nowym trenerem Michałem Hetelem, który do tej pory prowadził trzecioligowe rezerwy Wojskowych.
– Śląsk z pewnością podejdzie do tego starcia zdenerwowany. Jesteśmy mistrzem Polski. W zeszłym sezonie walczyli z nami o tytuł, a teraz jesteśmy w zupełnie innej sytuacji. Są na ostatniej pozycji, chcą zbierać punkty w każdym meczu. W Śląsku jest też nowy trener, któremu piłkarze z pewnością będą chcieli pokazać, że zasługują na grę. To dobrzy zawodnicy, którzy będą chcieli zmienić swoją sytuację. To z pewnością będzie trudny mecz, ale na szczęście dla nas gramy u siebie, jesteśmy w dobrym okresie, chcemy wygrać to starcie – podsumował.
Mecz Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław odbędzie się o godzinie 20:30.
Czwarta nagroda w karierze Piłkarza Miesiąca leci do Jesusa Imaza 🔝 Gratulacje 👏
ℹ️ https://t.co/nXelEwVcYG pic.twitter.com/7rIiO3FDhA
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) November 6, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Marcus. Brazylijczyk, który został Polakiem
- Nowe reguły losowania grup eliminacji MŚ. Jeśli zwolnić trenera, to teraz
- Więcej kasy do pieca, więcej! Prezes Śląska wygrywa plebiscyt na “delulu roku”
- Joel Pereira: Zostaję w Lechu Poznań, ponieważ chcę walczyć o tytuły [WYWIAD]
Fot. Newspix