Daniele De Rossi wziął udział w corocznej galerii sław włoskiej piłki nożnej. To uroczysta gala odbywająca się w narodowym ośrodku Coverciano, gdzie zasłużone osoby odbierają nagrody. Były szkoleniowiec Romy powiedział, że jest otwarty na powrót do klubu.
Giallorossi wczoraj przegrali z Bologną, co skończyło się zasłużonym zwolnieniem Ivana Juricia. W tym momencie rzymski klub szuka nowego szkoleniowca zarówno na włoskim, jak i zagranicznym rynku. Wielu kibiców domaga się Daniele De Rossiego, który we wrześniu został zwolniony w zaskakujących okolicznościach. Jego słowa wypowiedziane podczas gali w ośrodku Squadra Azzurra sugerują, że pewnego dnia może wrócić na ławkę trenerską swojego ukochanego klubu.
Congratulations to the newest inductees to the Italian Calcio Hall of Fame 👏🇮🇹
Italian player: Daniele De Rossi
Manager: Luciano Spalletti
Foreign Player: Andriy Shevchenko pic.twitter.com/vYazJa8pXb— Italian Football TV (@IFTVofficial) November 11, 2024
– Nigdy nie powiedziałem tego, że nie wrócę do Romy. Zwolnienia są częścią tej pracy. W Romie czuję się jak w domu, pracuje tutaj mój ojciec. Spędziłem w Trigorii (ośrodku treningowym Romy) więcej czasu niż w domu. Tak jak wróciłem do Coverciano, tak samo pewnego dnia wrócę do Trigorii. Roma jest moim domem – powiedział Daniele De Rossi podczas gali.
Decyzja o zwolnieniu Ivana Juricia była oczywistością. Chorwacki szkoleniowiec wygrał zaledwie cztery z dwunastu spotkań, a Roma mimo obiecująco wyglądających letnich transferów plasuje się dopiero na 12. miejscu w Serie A. Rzeczywistość pokazała, że zwolnienie Daniele De Rossiego się nie opłaciło. W wyścigu o posadę trenera Giallorossich na razie nie ma faworyta.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- PZPN Invest. Narodziny, życie i śmierć pewnego pomysłu na innowacje
- Niepokonana Legia kończy pod kołami Kolejorza. Wielkie show Lecha!
- Panie Jacku, to nie jest kadra na trzy fronty
- Babol nie do odkręcenia. Kulisy skandalu w Białymstoku
Fot. Newspix