Reklama

Balotelli wróci do Serie A? Może zastąpić kontuzjowanego napastnika

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

07 października 2024, 23:46 • 2 min czytania 0 komentarzy

Od początku lipca Mario Balotelli pozostaje bez klubu. Poprzedni sezon spędził w Adanie Demirspor, ale żadna ze stron nie była zainteresowana kontynuowaniem współpracy. Niedawno 34-letni napastnik otrzymał ofertę z CSKA Sofia, jednak odmówił z nadzieją, że uda mu się wrócić do Serie A. Dziś wydaje się, że ten plan może się ziścić. Były reprezentant Italii jest wymieniany przez włoskie media jako potencjalny zastępca kontuzjowanego Duvana Zapaty w Torino.

Balotelli wróci do Serie A? Może zastąpić kontuzjowanego napastnika

Chciałbym wrócić do Serie A. Miałem wystarczająco dużo ofert z zagranicy, ale wciąż mam nadzieję, że będę mógł zostać w domu. Oczywiście, jeśli oferta z Włoch nie nadejdzie, będę musiał ponownie rozważyć swoją decyzję – zapowiadał we wrześniu Balotelli.

Zdaje się, że fortuna jest po stronie Włocha. Nieszczęście jednego może oznaczać szczęście drugiego. W miniony weekend paskudnej kontuzji doznał Duvan Zapata. Potrójne złamanie w lewym kolanie wykluczy Kolumbijczyka z gry na co najmniej siedem miesięcy. W związku z tym Torino poszukuje tymczasowej „dziewiątki”.

Jak informuje „La Stampa”, na liście życzeń trenera Paolo Vanolego widnieje nazwisko: Balotelli. Inni kandydaci to między innymi: Eric-Maxim Choupo-Moting, Kevin Gameiro, Lebo Mothiba i Mariano Diaz.

W poprzednim sezonie Balotelli wybiegał na boisko 16 razy i strzelił siedem goli w barwach Adany Demirspor. Przed przygodą w tureckiej Super Lig, Włoch występował w takich klubach jak: Manchester City, Liverpool, OGC Nice, Empoli czy Olympique Marsylia.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

0 komentarzy

Loading...