Jeszcze niedawno przenosił się do Wrocławia, licząc na udział w fazie ligowej europejskich pucharów. Wiosnę jednak spędzi na zapleczu Ekstraklasy, gdzie będzie próbował pomóc w uratowaniu ligowego bytu Chrobremu Głogów.
Mateusz Bartolewski nie zaliczy poprzedniej rundy do udanych. W ubiegłym sezonie w brawach Ruchu Chorzów, choć spadł z nim z ligi, w wielu meczach prezentował się na tyle solidnie, że Jacek Magiera i David Balda postanowili włączyć go do kadry wicemistrzów Polski.
Skończyło się jednak na pięciu występach i ledwie 150 minutach na boiskach Ekstraklasy. Częściej Bartolewski pojawiał się w trzecioligowych rezerwach, które walczą o awans na szczebel centralny (7 meczów i gol).
Oprócz Śląska i Ruchu 27-letni pomocnik ma w swoim CV także Pogoń Szczecin i Zagłębie Lubin. Mimo 79 występów na najwyższym poziomie rozgrywkowym (cztery gole i sześć asyst) nigdzie jednak nie zagrzał miejsca na dłużej. Być może niższy poziom pozwoli mu jednak na odbudowę formy i powrót do elity.
Tymczasem jednak czeka go twarda walka o utrzymanie. Chrobry jest aktualnie na 16. miejscu w tabeli I ligi, ale do Kotwicy, będącej już poza strefą spadkową traci tylko punkt. W pierwszym meczu rundy wiosennej gracze z Głogowa zagrają z Wisłą Płock (niedziela 16 lutego).
✍ Mateusz Bartolewski dołącza do Chrobrego 🟠⚫ Witamy na pokładzie!
🔗 https://t.co/fo7X4TJU5v pic.twitter.com/NeiC4zUIUq
— Chrobry Głogów (@ChrobryGlogowSA) February 6, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia przypomniała sobie, że potrzebuje bramkarza? Po co ten pośpiech, panowie!
- Lech Poznań biega jak szalony. Rekordy, które dadzą mistrzostwo? [ANALIZA]
- Libacja na skwerku, edycja: Widzew Łódź
- Sekundy od dogrywki. Real nie potrafi wygrywać na spokojnie
Fot. Newspix