Reklama

Zwycięstwo w mękach. Polki z pierwszą wygraną na mistrzostwach Europy

Błażej Gołębiewski

Opracowanie:Błażej Gołębiewski

30 listopada 2024, 17:24 • 2 min czytania 1 komentarz

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiet zrobiła spory krok w kierunku wyjścia z grupy na tegorocznych mistrzostwach Europy. Biało-Czerwone w bólach, ale ostatecznie odniosły zwycięstwo z turniejowym outsiderem, kadrą Portugalii, wygrywając 22:21. 

Zwycięstwo w mękach. Polki z pierwszą wygraną na mistrzostwach Europy

W swoim pierwszym meczu na tegorocznych mistrzostwach Europy Polkom nie udało się sprawić niespodzianki – wyraźnie uległy Francuzkom, przegrywając 22:35. Znacznie większe szanse Biało-Czerwonym dawano natomiast w dzisiejszym starciu przeciwko reprezentacji Portugalii. To bowiem rywal ze zdecydowanie z niższej półki, występujący w turnieju o czempionat Starego Kontynentu dopiero po raz drugi w swojej historii. 

Ale na samym początku spotkania Portugalki rywalizowały z naszymi szczypiornistkami jak równe z równymi. Wreszcie Polki powiększyły prowadzenie – i to w momencie, gdy Karolina Kochaniak-Sala odbywała dwuminutową karę  Przy stanie 6:4 świetnie interweniowała w bramce Paulina Wdowiak, dając podopiecznym Arne Senstada szansę na kontratak. I skuteczna okazała się w nim Daria Michalak, trafiając na 7:4. Polki co prawda nie wykorzystywały sprzyjających okoliczności, w tym wykluczenia Bebiany Catariny Rodrigues Sabino i rzutu karnego po jej faulu na Monice Kobylińskiej, ale ostatecznie dowiozły prowadzenie do przerwy, schodząc do szatni przy wyniku 11:10. 

I już na początku drugiej połowy powiększyły przewagę nad rywalkami. Obie reprezentacje popełniały jednak sporo błędów, ale to niestety Portugalki szybciej zebrały się z chwilowego kryzysu, doprowadzając do remisu 13:13. Siedmiominutową passę Polek bez bramki przerwała wreszcie Magda Balsam po efektownym trafieniu ze skrzydła. Mecz wkroczył w nerwową i wyrównaną fazę, w której nie brakowało też brutalności i rzutów karnych. Nasze szczypiornistki wciąż jednak utrzymywały jednobramkowe prowadzenie – głównie dzięki dobrej grze Kobylińskiej. 

Biało-Czerwone na dwie minuty przed końcem meczu podkręciły tempo, zmieniając wynik na 20:18. I przewagi już nie oddały, choć w ostatnich sekundach było gorąco, a rywalki strzeliły jeszcze bramkę kontaktową i zmniejszyły wymiary porażki do stanu 21:22.

Reklama

Polki wygrały w ten sposób kluczowy dla losów dalszej rywalizacji w turnieju mecz, przybliżając się do wyjścia z grupy C. Biało-Czerwone czeka teraz poniedziałkowe starcie z reprezentacją Hiszpanii, która w swoim pierwszym meczu na EHF Euro 2024 pokonała Portugalki 30:24, a dziś powalczy o punkty z faworyzowaną Francją. 

Polska – Portugalia 22:21 

Fot. Newspix 

Czytaj też:

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka ręczna

Komentarze

1 komentarz

Loading...