Reklama

Piłkarz z Ekstraklasy pojedzie na Puchar Narodów Afryki? Jest na liście powołanych

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

28 grudnia 2023, 15:51 • 3 min czytania 0 komentarzy

W połowie stycznia w Wybrzeżu Kości Słoniowej ruszy Puchar Narodów Afryki. Edycja 2023 rozpocznie się z opóźnieniem, ale jak zwykle zobaczymy na niej największe afrykańskie gwiazdy. Co ciekawe, możemy się także spodziewać polskich akcentów.

Piłkarz z Ekstraklasy pojedzie na Puchar Narodów Afryki? Jest na liście powołanych

Według naszych informacji spore szanse na wyjazd na finały Pucharu Narodów Afryki ma Lisandro Semedo z Radomiaka Radom. Skrzydłowy reprezentuje barwy Republiki Zielonego Przylądka i jest regularnie powoływany do drużyny narodowej. 27-letni zawodnik ma na koncie szesnaście gier dla reprezentacji kraju; grał w niej w czerwcu oraz we wrześniu 2023 roku.

Teraz może wystąpić na najważniejszej piłkarskiej imprezie w Afryce.

Semedo: Noga wygięła mi się tak, że koledzy płakali. Do mnie dotarło to dopiero w szpitalu

Puchar Narodów Afryki. Lisandro Semedo zagra dla Republiki Zielonego Przylądka?

Zgodnie z regulaminem kadra na Puchar Narodów Afryki musi zostać zgłoszona z odpowiednim wyprzedzeniem. Drużyny narodowe najpierw zgłaszają szersze listy, na których znajduje się ponad pięćdziesiąt nazwisk. Lisandro Semedo z Radomiaka jest na niej uwzględniony. Bubista, selekcjoner reprezentacji Wysp Zielonego Przylądka, umieścił na niej także znanego z występów z Legii Warszawa Hildeberto Pereirę, który obecnie gra dla chińskiego Henan FC, gdzie zanotował dwie bramki i pięć asyst.

Reklama

Semedo w Ekstraklasie spisuje się podobnie, choć jego rundę trochę popsuła kontuzja. Niemniej jesienią zanotował on dwie bramki, dwie asysty oraz asystę drugiego stopnia. Na tle innych skrzydłowych w lidze reprezentant Wysp Zielonego Przylądka wyróżnia się pod względem piłek odzyskanych w następstwie skoków pressingowych (pressure regains – 3,61/90 minut; ), przewidywanych asyst (open play xG assisted – 0,24; ) czy kontaktów z piłką w polu karnym (touches in box – 4,15; ). Warto też odnotować mniejszą liczbę strat w porównaniu ze średnią Ekstraklasy na tej pozycji.

Ostateczną kadrę Republiki Zielonego Przylądka poznamy wkrótce, bo rozgrywki ruszą 13 stycznia. Gdyby Lisandro Semedo znalazł się w końcowym składzie, oznaczałoby to, że nie pojedzie na zgrupowanie do Turcji z Radomiakiem Radom i opuści zimowy okres przygotowawczy. Powołanie na prestiżowy turniej byłoby ciekawe także z powodu niepewnej przyszłości 27-latka. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem sezonu. Zieloni rozmawiają o przedłużeniu umowy, ale mają w pamięci fatalny pierwszy rok Lisandro, który ma wysokie wymagania finansowe.

Na dziś wiele wskazuje na to, że obydwie strony nie osiągną porozumienia w tej sprawie i latem piłkarz opuści Radom w poszukiwaniu nowych wyzwań, ale Radomiak wiosną będzie próbował nakłonić go do zmiany zdania.

***

W ramach ciekawostki warto dodać, że w szerokich składach afrykańskich drużyn narodowych znajduje się jeszcze jeden zawodnik biegający po polskich boiskach. Mowa o Ibanie Salvadorze, skrzydłowym Miedzi Legnica, który jest etatowym reprezentantem Gwinei Równikowej.

Reklama

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Komentarze

0 komentarzy

Loading...