Reklama

Afera w Wiśle Płock. Konflikt trenerów, awantura i nagłe odejścia

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

04 kwietnia 2023, 18:20 • 3 min czytania 29 komentarzy

Rozbisurmanili nam się trenerzy w Polsce — można pomyśleć, gdy przyłoży się ucho gdzie trzeba i posłucha się o wydarzeniach w Płocku. Tamtejsza Wisła poinformowała właśnie o rozstaniu z jednym z członków sztabu szkoleniowego. Powody? Osobiste, oficjalnie. Nieoficjalnie słyszymy, że sprawa jest bardziej złożona.

Afera w Wiśle Płock. Konflikt trenerów, awantura i nagłe odejścia

Sztab szkoleniowy z powodów osobistych opuścił Maciej Sikorski, który pełnił dotychczas funkcję trenera bramkarzy — poinformowała Wisła Płock. W komunikacie zabrakło szczegółów dotyczących przyszłości innego współpracownika Pavola Stano, Norberta Onuohy. Według naszych informacji analityk „Nafciarzy” także ma odejść z klubu.

Obydwie sprawy są ze sobą połączone. Powodem nagłego odejścia Sikorskiego ma być bowiem konflikt ze współpracownikiem, który eskalował w niebezpiecznym kierunku.

Konflikt trenerów w Wiśle Płock. Maciej Sikorski odchodzi z klubu

Między pracownikami Wisły Płock miało dojść do wymiany zdań. Panowie nie zgadzali się ze sobą w pewnym temacie, co skończyło się mocną awanturą. Wersja wydarzeń, którą słyszymy po rozmowach z kilkoma osobami, mówi o rękoczynach — Sikorski miał złapać Onuohę za szyję. Na szczęście do niczego poważniejszego nie doszło, natomiast sam fakt, że dwóch kolegów z pracy niemal się pobiło, nie świadczy zbyt dobrze o atmosferze wewnątrz klubu. Niemniej jednak sprawę trzeba było jakoś rozwiązać, więc trener bramkarzy (Sikorski) pracę stracił, z kolei analityk (Onuoha) zrezygnował sam.

Reklama

Próbowaliśmy skontaktować się z obydwoma stronami, żeby uzyskać od nich komentarz w tej sprawie, ale na moment publikacji tekstu nie udało nam się tego zrobić. Norbert Onuoha nie chciał komentować tematu. Maciej Sikorski nie odbierał telefonu, jednak odpisał na nasze wiadomości.

– Między mną a Norbertem Onuohą nic nie zaszło. Odsyłam do informacji na stronie klubu – czytamy w sms-ie od byłego trenera „Nafciarzy”.

Wisła Płock z kolei nie udziela dalszych komentarzy w tej sprawie. W tym momencie warto dodać, że nie muszą to być ostatnie zmiany w sztabie szkoleniowym klubu z Mazowsza w najbliższym czasie. Nie jest tajemnicą, że pozycja Pavola Stano jest coraz słabsza i cierpliwość co do jego wpadek się kończy.

***

Wspominamy o tym, że trenerzy nam się rozbisurmanili, bo nie jest to pierwszy tego typu przypadek w ostatnich tygodniach. Sprawa Goncalo Feio, który rozciął łuk brwiowy prezesa Pawła Tomczyka, rzucając w niego kuwetką na dokumenty, jest wszystkim dobrze znana. Feio miał zresztą okazję współpracować z Maciejem Sikorskim — wspólnie znajdowali się w sztabie Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Onuoha także pracował w klubie spod Jasnej Góry.

Reklama

Te dwa przypadki to o dwa za dużo, ale miejmy nadzieję, że seria wybuchów agresji w środowisku trenerskim na tym się skończy. Zdecydowanie lepiej, kiedy szkoleniowcy przemawiają na boisku.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

SZYMON JANCZYK

fot. FotoPyK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

29 komentarzy

Loading...