Reklama

Silhavy: – Nie spodziewaliśmy się, że pójdzie tak szybko

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

25 marca 2023, 12:42 • 2 min czytania 5 komentarzy

Reprezentacja Polski od porażki 1:3 z Czechami w Pradze rozpoczęła eliminacje do mistrzostw Europy. Już po niespełna trzech minutach tego spotkania na tablicy wyników widniał rezultat 2:0 dla gospodarzy. Selekcjoner naszych południowych sąsiadów Jaroslav Silhavy wyznał, że nie spodziewał się tak szybkiego zamknięcia meczu.

Silhavy: – Nie spodziewaliśmy się, że pójdzie tak szybko

Wszystko nam się udało. Szybko wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. Reprezentacja Polski była tym faktem mocno zaskoczona. Nie spodziewaliśmy się, że pójdzie tak szybko. Muszę pochwalić swoich piłkarzy za występ, podejście i wynik. Nasza strategia meczowa okazała się słuszna – wyznał na konferencji prasowej Jaroslav Silhavy.

W tym spotkaniu od pierwszych minut zobaczyliśmy dwóch debiutantów w kadrze Czech Tomasa Cvancarę i Davida Juraska, którzy udźwignęli presję meczu eliminacyjnego i pokazali się z kapitalnej strony. To oni wypracowali gola na 2:0. Jurasek podał do Cvancary, a ten drugi wpakował piłkę do siatki.

Po prostu chcieliśmy zagrać na dwóch napastników. Cieszy mnie postawa debiutantów Cvancary i Juraska. Poradziliśmy sobie dobrze w tym spotkaniu Jesteśmy z tego zadowoleni. Spójrzmy prawdzie w oczy – wszystko się udało. Dokładnie tak chcieliśmy zagrać. Naszym zadaniem było wywarcie presji na polskich obrońców, żeby nie mieli na nic czasu – wyznał Silhavy.

O wyborach dot. składu na mecz z Polską: – Podjęliśmy ryzyko związane ze składem i jeszcze bardziej cieszy mnie to, że ono się opłaciło. To dobrze wpływa na poczucie własnej wartości. Mieliśmy mało czasu na przygotowanie zespołu, ale spędziliśmy wiele godzin na analizach, żeby zmienić sposób gry. Spokojnie możemy tak grać w innych meczach. Przetestowaliśmy, że to działa – podsumował.

Reklama

W najbliższy poniedziałek Czesi zagrają na wyjeździe z Mołdawią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy.

WIĘCEJ O MECZU CZECHY – POLSKA:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Piotr Rzepecki
0
Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Suche Info

Komentarze

5 komentarzy

Loading...