Można przegrać mecz. Wszak uczy nas tego cała historia kibicowania. Można szybko stracić dwa gole. Wszak obejrzeliśmy już tyle spotkań, że i nie takie rzeczy się zdarzały. Ale zaprezentować się tak żenująco, grać tak bez wiary, zaprezentować się tak bezjajecznie – to nie zdarza się często. Dzisiaj zobaczyliśmy obraz drużyny niezdolnej do tego, by dźwigać odpowiedzialność na poziomie dźwigania sztandaru podczas apelu na otwarcie roku szkolnego, a co tu mówić o grze pod presją.

Łatwo teraz zwalać winę na poszczególnych piłkarzy. I pewnie będziemy rozliczać poszczególne ogniwa – fatalnego Kiwiora, kuriozalnego Bednarka, anonimowego Karbownika, typowego Linettego, pewnie można tu dopisać właściwie cały wyjściowy skład. Natomiast całościowo ten zespół był po prostu żenujący w swojej postawie. Nie kupuję teraz haseł o „małej jakości”, bo przecież mówimy tutaj o piłkarzach, którzy albo grają w niezłych ligach europejskich, albo przed chwilą ktoś płacił za nich poważne pieniądze, albo już w przeszłości rozgrywali zdecydowanie lepsze mecze.
To, co wrzucało się w oczy, to reakcja na dwa stracone gole. Ten zespół był zdezorientowany. Zahukany psychicznie. Przestraszony. Czy – mówiąc wprost, najbardziej dobitnie – po prostu obsrany.
Niezdolni do nawiązania walki
Oczywiście zaraz zaczną się nawoływania: niech wróci Glik, on jest twardy, rzuca się głową pod nogi rywali! I ja też chciałbym oglądać w tej reprezentacji zawodników w typie Glika. W TYPIE GLIKA, NIE GLIKA. Jego czas nie oszczędza, piłka się zmienia, prochu już nie wymyśli. Ale chciałbym zawodników zdolnych do reagowania. Piłkarzy, którzy potrafią stworzyć drużynę, co do której mam przekonanie, że będzie w stanie reagować na niepowodzenia.
Po mundialu żyliśmy dyskusją o stylu, później debatę publiczną zdominował temat premii. Ale właściwie nie poruszaliśmy kwestii takiej, że nie zobaczyliśmy na tych mistrzostwach zespołu, który jest w stanie dostarczać wiarę kibicom. Wiarę w to, że są w stanie zdominować słabszego piłkarsko rywala. Nadzieję na to, że są w stanie stawić mocny opór hegemonom. Optymizm w kwestii odwracania wyniku czy szansę na to, by kibic był usatysfakcjonowany zostawionym na boisku wysiłkiem.
To był zespół, którego nie dało się lubić przez 90 minut meczu. A te wszystkie afery dookoła zespołu tylko to wszystko spotęgowały.
Była szansa na rehabilitacje w okresie od grudnia do marca. By zmazać plamę po aferze premiowej. I co? Cisza, przecieki wysyłane przez zaprzyjaźnionych dziennikarzy, PR-owe i nieudolne próby przerzucania winy. Niemal żaden z zawodników nie zabrał głosu, a gdy już zabrał, to wił się jak piskorz.
Przyszły powołania, piłkarze zjechali się na kadrę i co? I cisza medialna. Bo tak łatwiej, bo tak wygodniej. Wreszcie łaskawie do ludzi wyszedł Lewandowski i przeprosił za to, że… temat nie został ucięty wcześniej.
A gdy już przyszła okazja do rehabilitacji na boisku, to zobaczyliśmy zespół niezdolny do nawiązania walki z Czechami.
Czas na odpowiedzialność piłkarzy
No i taki obraz zespołu nam się klaruje. Gdy trzeba powalczyć o forsę z premii, to każdy ma coś do powiedzenia we własnym gronie. A gdy trzeba powalczyć z Czechami o reakcję po dwóch straconych golach, to nagle jeden macha rękoma do drugiego, a drugi robi krzywe miny do pierwszego.
Mam nadzieję, że wreszcie narracja wokół reprezentacji Polski skupi się w tym okresie eliminacyjnym na piłkarzach. Zawsze zrzucaliśmy winę na trenera – schyłkowy Nawałka się gubił, Brzęczka wrzuciliśmy pod pociąg dość szybko, Sousa w sumie sam się ośmieszył wyjściem w połowie seansu, Michniewicz miał stopować potencjał ten grupy. A teraz przychodzi gość, który pokazuje zawodnikom CV i ci mogą tylko pokiwać głową z uznaniem. Nie ma tutaj już miejsca na gadki typu „nie ten rozmiar kapelusza” czy „lepszy trener wycisnąłby z tej drużyny więcej” albo „jak ma grać Lewandowski i Zieliński z takim paprochem na ławce”. Nie będzie już kilku sekund ciszy, nie będzie kręcenia nosem na sposób gry.
Nie, panowie piłkarze.
Czas wziąć odpowiedzialność za grę na siebie.
Dzisiaj możecie się zasłaniać tym, że dostaliście dwa szybkie gongi. Mnie jednak mniej zażenowały te dwie stracone bramki. Bardziej załamany byłem tym, że przez kolejne 87 minut nie potrafiliście na te dwa ciosy zareagować.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
Felipe Sousa w pizdu i cały misterny plan w pizdu!
Ale SMIERDZI polaczki obsrali sie ze strach przed bezjajecznymi pepikami ha ha ha.
Kupiles sobie bezjajeczny zjebie w koncu słownik ? Ruska kurwo
Oni są tak obsrani jak wy w wywiadach z Bońkiem
Wiem że zaraz pojawi się krytyka za ten mecz, i słusznie. Że będziemy się pastwić, i słusznie. Ale muszę powiedzieć jedną rzecz – najgorsze co możemy teraz zrobić, to się wycofać. Santos został zatrudniony aby zmienić tę reprezentację. Pamiętacie jak w debiucie Sousy dostaliśmy trójkę od Węgrów? Sousa się wystraszył i przywrócił Glika, ba, wpuścił go jeszcze w tym meczu. Santos nie może powtórzyć tego błędu. Nie możemy wrócić do Glika i Krychowiaka nawet jeśli przez kilka miesięcy będzie bolało. Drużyna ma być gotowa na EURO, nie na debiut.
Przypominam, że do inwazji na Czechosłowację w 1968 r. Sowieci wybrali wielu Kałmuków, a Gomułka wybrał zabużan, czyli przesiedleńców wschodniackich przywiezionych na teren Śląska. Starsi Czesi jeszcze pamiętają wyczyny jednych i drugich.
Zawsze musisz się podczepić po najbardziej plusowany komentarz, nie?
Eeee?
Napisz coś lepiej o zbrodniach czeskich na Polakach w międzywojniu.
Nie pierdol juz
tak, popieram, grajmy Bielikiem i Karbownikiem, czy kogo tam jeszcze Mario Piekario ma w stajni, a wyniki przyjdą
Santos pracuje jeszcze 3 dni. Euro zobaczymy jak świnia niebo.
Nie te bez jaj kurwy mają z 3 miejsca zapewnione baraże z LN taka to kurwa UEFA i turniej dla polowy Europy
Oczywiście, najważniejsze, że koniec z kurczową obroną! Skuteczność jest dla frajerów, a trener z Zachodu to gwarancja sukcesu!
Masz 10000% racji, krok do tylu to krok w przepasc…
Zaczął jak Leo. Co wyjdzie dalej to zobaczymy.
Oby nie skończył jak Leo, na przedostatnim miejscu w grupie,wyprzedzając San Marino.
pierwsze eliminacje umknęły czy jak?
Piszę o tym jak skończył,czyli o drugich.
Wiem, ze to chuj nie wyznacznik jakosci meczu, ale zasnąłem na tym meczu. A nigdy wcześniej mi sie nie zdarzyło pierdolnąć oczka na meczu reprezentacji. Nie ma co, Fernando ma start cudowny!
Meczu, meczu, meczu, za mało meczu kurwa!!!
robisz sie stary
Z połówką stopera, zamiast minimum dwóch nie da się wygrać spotkania (Bednarek był dziś tą połówką, Kiwior dno dna). Ale w drugiej połowie jak już się Czechom nie chciało to nie pamiętam tak beznadziejnego Świderskiego w kadrze. Zero pomocy z przodu, raczej wszystko marnował. Chyba ta amerykańska przygoda powinna dobiec końca, jeżeli chce dalej coś znaczyć w kadrze.
Wszyscy byli bezndziejni. Z drugiej strony moze wcale nie byli, moze poprostu grali tak jak zawsze. Tylko my wymagany od nich nie wiadomo czego. Oni sa slabi. Byli slabi w meczu z Arabia, Argentyna, Meksykiem i niespodzianka okazli sie slabi w meczu z Czechami. Teraz nie mozna zwalic na trenera.
Tez naiwnie liczylem, ze srodek pola Zielinski, Szymanski, umozliwi rozgrywanie pilki i poprawi plynnosc gry. NIestety marzenia to jedno, rzeczywistosc drugie.
co ty pierdolisz? gość choć biegał, walczył, podawał, ze 2 strzały oddał, a Lewy w tym czasie spał
Ty widziales walke, a ja bezsensowne wybory. BIegal gdzies bez sensu po skrzydle i wdawal sie w pojedynki, ktore przegrywal. Nie nadawal plynnosci grze. Takie podworkowe kopanie. Nie obwiniam tylko Szymanskiego. Chociaz po nim spodziewalem sie najwiecej.
Wywiad z koszulką nr 9… dla nas wyzwaniem było wejść w mecz…
to po co oni grają?
Tzw. wejście w mecz jest niesamowicie ważne, ale przecież każdy piłkarz/sportowiec wie że nie zawsze wszystko układa się po myśli. Takie jest życie, również poza sportem. I trzeba umieć odnajdywać się w tej niekorzystnej sytuacji i odpowiednio na nią reagować. To jest skuteczne reagowanie na kryzys. Niestety my tu leżymy. Mecze o punkty, w których jako pierwsi straciliśmy bramkę a pomimo tego je wygraliśmy to w ostatnich 30 latach zdażyły się może 2-3 (nie wiem czy nie przesadzam).
Wszyscy wypierdalać …. serio obsarance, instagramowe prostytuty niegodne noszenia koszulki z Orłem
koszulki z Orlenem 😉
Damian Szymański w 20 minut pokazał więcej zaangażowania w grze obronnej i w ataku (a w ogóle dołożył do tego konkrety z przodu) niż Bielik przez całą swoją reprezentacyjną karierę. Chłop ma 25 lat i dalej leci na famie tego że za srela był młody, zdolny (ale szklany) i był w juniorach klubu z Premier League (czyli jest po prostu ciut starszym Matim Boguszem), w reprezentacji pokazał całe nic a w piłce klubowej wyróżniał się tylko w 3 lidze angielskiej. Najwyższa pora przyjąć do wiadomości, że z tej mąki chleba nie będzie. Wracając do Szymańskiego, po jego przebłysku z Anglią zastanawiało mnie, dlaczego po wymyśleniu go przez Brzęczka nie dostaje więcej szans, a teraz mam nadzieję, że na stałe zakotwiczy w repce jako defensywny pomocnik.
Bielik – Judasz za sposób odejścia z Lecha powinien mieć całkowity szlaban na reprezentację. Tutaj mam żal do innych lechitów w kadrze: powinna być krótka piłka, którykolwiek trener powołuje Bielika, wtedy za kadrę dziękują Lewandowski, Gumny, Kędziora, Jóźwiak, Puchacz, Moder, Skóraś, Kamiński, Bednarek, Murawski, Salamon, Linetty, Kownacki.
Siadaj. Zestales się
Chyba wstawaj
Może chodzi, żeby teraz usiadł i przyklepał? Hmm, okrutne…
Wiecie, że w nowej umowie między PZPNem a Orlenem jest zapis o premii dla związku przy awansie na Euro? W teorii z tej premii mają dostawać kasę kopacze…
A tak poza tym to rozwalił mnie klasycznie debil Podoliński, który bez żenady stwierdził, że przed meczem wyjście z grupy na I braliśmy w ciemno.
Tylko ja widzę jak graliśmy na MŚ? Ja widzę w jakiej formie i w jakich klubach są polscy kopacze?
:/
Panie Santos, żeś się Pan wpierdolił, że nawet wagon szlugów z kabanosami nie pomoże.
Podolinski i mati menel poziomem do meczu się dostosowali
No niestety, zawiodło to co zawsze czyli mental. Oni są niesamowicie słabi mentalnie, gdy nie ma wokół nich w drużynie Włochów, Niemców, Hiszpanów czy Holendrów, którzy w trudnych momentach potrafią wziąść grę na klatę i pociągnąć zespół. Niestety w reprezentacji Polski nie ma owych Włochów, Niemców, Hiszpanów czy Holendrów, stąd Lewandowski, Zieliński czy Szymański są zagubieni jak dzieci we mgle. Ja od lat postuluję by nie nazywać ich sportowcami, bo sportowiec ma marzenia, ambicje i chce je spełniać niezależnie od pieniędzy. Tymczasem oni są po prostu biznesmenami działającymi w branży sportowej. Nic nie umieją, cały czas trzeba nad nimi stać i mówić co mają robić. Ja wykonuję prostą pracę na etacie i kierownik zmiany nie musi nade mną stać,bo ja sam wiem co mam robić. Oni nie. Są jak ślepe kocięta. Wstyd. Teraz tak naprawdę zaczyna się robota dla Santosa, bo ponieważ sam jest profesjonalistą to do dzisiejszego wieczora zapewne uważał że polscy piłkarze również nimi są. To dla niego bolesne przebudzenie, bo już wie że nie są i teraz ciekawy czas, bo zobaczymy co z tym zrobi. Napewo jest to dla niego pewne novum, bo nawet Grecy nie odwalali mu takiej mentalnej maniany. Nie zazdroszczę mu. No i po raz kolejny okazało się że Lewandowski bez ORGANIZMU w postaci drużyny nie istnieje. Po raz kolejny okazało się że Zieliński z Napoli i z kadry to dwaj różni zawodnicy. Wstyd.
Santos właśnie zrozumiał że na przedemerytalne wakacje wybrał chujowy kraj.
W punkt. Nikt z zawodników naszej kadry nie jest kluczowym piłkarzem dla swoich drużyn klubowych w trudnych momentach.
Zieliński w Napoli jest pierwszym do zmiany, Lewy często znika przeciwko trudniejszym rywalom. Szczęsny jest dobry, ale wpuszcza częściej babole niż bramkarze TOP5 na świecie.
Pozostali to zawodnicy drugoplanowi z niezbyt imponującymi liczbami.
Nasza kadra jest słaba mentalnie.
Uważam, że należy podziękować już za grę Glikowi i Krychowiakowi, ale oni mieli charakter prawdziwych sportowców.
Krychowiak charakter sportowca xddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddd
Wziąć!
Jesteśmy po prostu – cińcy. Tzw starzy formy jak za Nawałki już miec nie będą, a ta tzw młodzież której wielu sie domagało w kadrze – bez umiejętności, rachityczna i słaba. Są stadiony, pieniądze, zagraniczny trener, oddani kibice którzy pojechali do Pragi i siedzieli 90 minut z wymalowanymi gembami. Tylko niestety nie ma drużyny.
dokładnie, chciałem spróbować dać kibicowską analizę, jak kto zagrał, ale to nie ma sensu. Jak to się mówi – wszyscy do wyjebania. Wyszłaby na plac taka Warta i tak by się nie skompromitowała
Spoko, obiją Azerów i będzie pełnia szczęścia.
Ormian chyba.
Trzeba skończyć z bezstresowym wychowaniem i pierdoleniem, że przemoc nie jest rozwiązaniem. W Ekstraklasie należy zatrudniać trenerów w typie Oresta Lenczyka, którzy będą mieli prawo wyjebać z pięści kopaczowi nawet w trakcie meczu. Polscy kopacze powinni mieć zakaz tatuaży do 25 roku życia, jeśli chcieliby grać na poziomie centralnym w Polsce. I całkowity zakaz wnoszenia telefonów na obiekt treningowy. To tyle na szybko.
Ostro! Ale chyba słusznie. Może w 100% się nie zgadzam, ale w 80 na pewno.
Gonzalo Feio na selekcjonera!
A sponsorem kadry firma produkująca kuwety!
Tylko Feio na kadrę !!!
Fakt każdy kurwa poza Fabianem i lewym jak ściana w przejsciu podziemnym wygląda fe
I nakaz jedzenia kremówek
o tak, ponieważ całe lata 90-te były pasmem sukcesów dowodzących słuszności takich metod xp
Wtedy chlano. W tym wariancie byłoby to zabronione.
Najsmutniejsze jest to że w sumie Czesi nie pokazali niczego wielkiego. Dobra taktyka, motywacja, agresja, kilka schematów rozegrania akcji, a wyglądali przy naszej reprezentacji jak jacyś wirtuozi futbolu. Przypominają mi się eliminacje gdy na początku dostawaliśmy bęcki to potem gonić było bardzo trudno . W zasadzie tylko za Benhakera udało nam się jakoś ogarnąć eliminacje. W innych sytuacjach było już pozamiatane, za Strejlaua z Anglią, za Apostela z Izraelem, za Bońka z Łotwą, czy za Fornalika z Ukrainą.
Nie przesadzaj. Za Engela i Janasa (o Nawałce nie wspomnę) awanse były w bardzo dobrym stylu i zasłużone.
ale też w tamtych eliminacjach zawsze był jakiś mocarz, który wszystkich ogrywał i nie było jak go dogonić. W tych prawdopodobnie takiego nie będzie i wszyscy punkty potracą
W momencie wykonania wrzutu piłki wrzucający musi:
-stać zwrócony twarzą do pola gry,
-mieć część każdej stopy na linii bocznej albo na podłożu poza linią boczną,
-wrzucać piłkę obiema rękoma zza i nad głową, z miejsca, w którym piłka opuściła pole gry.
To z przepisów gry. Mam wrażenie że w jednej z powtórek było widać że, przy pierwszej bramce Czech przekroczył linię przy wrzucie z autu. Mam pytanie jak interpretować ten drugi podpunkt? Czy przekroczenie jest błędem? Czy wystarczy mieć kontakt części stopy z linią?
weź nie pierdol…
Nikogo nie bronie, zagrali nędznie. To co robiła obrona to kryminał. Jednak jak się patrzy jak potrafią w lidze anulować bramkę bo bark wystawał o centymetr przed linie spalonego…
ze stopą na linii jak z piłką, choćby milimetr pięty obu stóp wystarczy do legalności wrzutu
Styl gry się liczy, najważniejsze że nie postawili autobusu w polu karnym jak za Grubego.
Raczej nie postawili NAWET autobusu, bo niczego innego też nie zrobili w tym meczu, poza skompromitowaniem się.
Oni nawet autobusu nie mieli.
Nie postawili bo i na to są za słabi
Komu on chce w Barcelonie dawać przykład, jak w meczu z czeskimi nołnejmami na 15 pojedynków ma 11 przegranych, a do tego 17 strat? Bo faulowali? Jeden raz w meczu. Środkowy napastnik i zero dryblingów, zero przechwytów i zero wślizgów?
Większy pożytek byłby tego wieczoru z niego, gdyby zamiast po boisku spacerował po Moście Karola.
Chyba po mostku, Karola i do tego Wojtyły
Ludzie, jest świetnie! Wyrzucony ten, co rozmawiał z Fryzjerem, kurczowa obrona zarzucona, dowodzi trener z „cywilizacji”… Żyć nie umierać!
Dokładnie. Jak trenerem był Czesio to 99 procent komentarzy było o tym że mamy zajebistych kotów w drużynie ale gruby marnuje ich potencjał.
Po dzisiejszym meczu większość komentarzyo tym że te koty są jednak chujowe
Oni nie są chujowi, im się po prostu ewidentnie nie chce. Przez cały mecz patrząc na grę Polaków nasuwało mi się jedno słowo: „apatia”
To by było za proste. Zresztą chyba im nawet pasuje taka teoria, bo nie mówi się wtedy, że są po prostu słabi.
Słabych 11 chłopa i tyle. Każdy z nich w lepszym klubie, z lepszymi piłkarzami też lepiej wygląda. Bo lepszy piłkarz sobie poradzi z np. kiepskim podaniem, technika pozwala mu na dobre przyjęcie. A kopaczowi piłka odskoczy i jest strata. Ot cała filozofia.
Tak że nie to że im się nie chce, tylko nie potrafią.
Oglądałem mecz od około 65 minuty i u jednego z graczy wyjściowego składu nie widać było obsrania a odwagę i momentami nawet brawurę (nie wiem jak było wcześniej). Mam na myśli Zielińskiego, który dostawał piłkę od stoperów i swoimi rajdami między graczami czeskimi zdobywał teren… tylko co z tego jeśli reszta stała i czekała na rozwój wydarzeń…
Pilkarski swiat przeciez ma na ten wynik i taka gre srogo wyjebane. I ma slusznosc bo coz takiego mialo miejsce? Druzyna dla ktorej szczytem mozliwosci jest awans na mistrzostwa swiata badz Europy przegrala z inna druzyna dla ktorej taki awans jest rowniez maksimum. Na marginesie nie zapominajmy ze Czesi maja jednak w duzo swiezszej pamieci srebro podczas Euro96 niz my braz na Mundialu82 wiec patrzac pod tym katem oni od swojej druzyny moga oczekiwac cokolwiek wiecej niz my od kadry PL. Budzcie sie ludzie,szkoda czasu od tylu juz lat tak naiwnie dawac robic sie w wala BO JUZ TERAZ JUZ JEST TEN MOMENT NA BYCIE POTEGOM PILKARSKOM
Czesi nas zaskoczyli bo biegali i się rozpychali łobuzy
Oni powinni dostać wpierdol w szatni przed meczem i zapowiedź, że jak mecz nie wyjdzie to zostaną pięć razy większy po. Do skutku.
A jak w ekstraklasie takie metody wychowawcze są stosowane, to nagle lament, bo olaboga piłkarzy bijo
No cóż, miejmy nadzieję, że staruch spierdoli jak jego młodszy kolega po fachu. Wtedy weźmiemy jakiegoś fachurę typu Prodiż. Lepiej nie będzie, ale chociaż taniej.
A Tobie to co miesiąc z pensji potrącają na wynagrodzenie Santosa, że się tak przejmujesz, ile zarabia?
Jakiej pensji? Leczenie się z kiły to nie praca.
Ale wielu płaczków i frustratów polskie matki narodziły! Uuuuuu! Jak repeentacja ma walczyć skoro kibice równolatkowie grajków to w większości rurkowo-tatuażowe narzekające pipki? No jak?
W końcu ktoś to porusza jako temat. Niestety odkąd liderem kadry pozostaje facet który wybaczcie, ale nie ma charyzmy, jest wielki ale miara samego siebie to wygląda to jak wygląda. Ostatni sukces -Euro 2016 Glik, Boruc, Błaszczykowski…Poza tym wielkość Lewandowskiego czasem mam wrażenie przytłacza albo po prostu robi parasol ochronny na odpowiedzialność na boisku, który pozwala przejść obok meczu każdemu z tych grajków. W tej kadrze brakuje kolektywie. A odkąd pamiętam czasy zamierzchłe (Górski, Piechniczek, Wójcik Engel,Janas) to mimo że czasem brakowało jakości to był przede wszystkim charakter i kolektyw. Bylo kilku piłkarzy którzy potrafili wstrząsnąć resztą kiedy trzeba. Dziś to są jakieś wieszaki do koszulek a nie reprezentanci. Piłkarzyki w torebkach Luis Vitton, w wywiadach gadających te same okrągłe nic nie znaczące zdania, bez poglądów, z ego wybujałym częstokroć. Szkoda gadać.
Zobacz na starsze pokolenia- jaja i charakter. Dzisiejsza młodzież wchodząca w dorosłość ma wyjebane na jakiekolwiek wartości, trzeba tylko na weekendzie zachlać ryja, ewentualnie nauczycielowi w szkole wpierdolić. Chuj z tymi gwiazdkami, z nich juz nic nie będzie.
Wincy tatuazy .Jak on maja na sobie 5 kg tuszu to nic dziwnego ze są ociezali
Myślę że piłkarze wyciągną wnioski i przeanalizują swoją grę. Zresztą Zielu już wspomniał w wywiadzie że..wyciągną wnioski….boże…czekają nas niestety 10-15 lat zajmowania w el 3-4 miejsc. Ta zbieranina nie ma ani jaj ani umiejętności. Jest tak jak przypuszczałem.po pokoleniu Piszczka, Grosickiego…Krychy…..Lewego dla następnych szczytem marzeń będą wyrównane boję z Macedonia i torebka Lui Vitą czy jak tam to kurwa się pisze.
Sporo wywiadów pomeczowych oglądałem i mój wniosek jest taki, że jesteśmy najgorsi również w wyciąganiu wniosków.
Z tym wyciąganiem wniosków to specjalnie napisałem. Przecież to żenada samo to zdanie „wyciąganie wniosków” kto ma wyciągnąć? Bednarek? Którego wzrok od zawsze tęskni za rozumem? Bezpłciowy Zieliński czy kto? Te Karbowniki…?
Spoko, tak też to odebrałem
Te mityczne wnioski to po prostu taki wyświechtany slogan, zdanie z zestawu standardowych odpowiedzi.
Nic to nie znaczy, a ma sprawiać wrażenie, że kopacze po meczach siadają i coś tam robią, żeby było lepiej.
Co za cioty. W takim meczu żeby nawet kartki nie dostać?
Obsrany to ty jesteś słowiku z Poznania choć nie samego
Te piłkarz, zapierdalaj na trening przepłacona pizdo
Weszlacka miernota używa w tytule tekstu słowa „obsranej”. To wiele pokazuje poziom jego „dziennikarstwa”. Nasza piłka jest na mierny poziomie, ale dziennikarstwo to dopiero jest amatorszczyzna.
Ja myślę że syfili premiowy bardziej dokucza reorentacji niż kiła kopytu.
Nie chce się chwalić ale wicie rozumicie,wszystko przewidziałem,piwko bardzo smakowało gdy kibicowałem czechom.
Polska reprezentacja pokazała obraz „dziennikarzy” Weszło, ale też i obraz polskiej polityki. Santos przejrzał kadry, zobaczył co to za szrot (miał do tego prawo bo to pierwsze jego zgrupowanie) i teraz będzie miał dwa wyjścia. Albo zacznie budować całkowicie nową kadrę opartą na takich piłkarzach jak Skóraś, Kamiński, albo obierze kierunek powrót do domu.
Dla mnie jest to jakiś pozytyw. Reprezentacja Polski w tych eliminacjach nie występuje. To jest reprezentacja ukropolinu a kaczy orlen jest jej sponsorem zgodnie z zapowiedzią Jasiny, że poliniacy są sługami Ukraińców.
Nie no takiego gowna Ukraińcy by nie grali , im wcześniej weźmiemy do kadry kilku murzynów z Ukrainy ( bo oryginalnych brak ) tym lepiej dla polskiego footballu
to co, kiedy przeprosiny dla Brzeczka? Jak widać wcale nie marnował potencjału Złotego Pokolenia, tylko oni są chujowi
Co wyście z tą stroną zrobili? to wygląda jak jakieś gówno robione przez 10 latka.
oddawać koszulki , yebane panienki
Hmm, i jak ma to się do tego, że najlepszy polski piłkarz na boisku reprezentował Ekstraklasę?
Chyba tylko można to wytłumaczyć, że klub to kasa, a reprezentacja szansa na kontuzję.