Leandro Rossi przedwcześnie opuścił zgrupowanie Radomiaka Radom w tureckiej Larze. Kapitan „Zielonych” nie zagrał w żadnych z dwóch spotkań sparingowych, a teraz wrócił do Polski, gdzie przeszedł badania.
Brazylijczyk z polskim paszportem ma tej zimy sporego pecha. W pierwszych dniach obozu przygotowawczego był przeziębiony, przez co ominęło go sparingowe spotkanie z Sepsi OSK. Kilka dni później Leandro Rossi wrócił do treningów, jednak wtedy odezwała się stara kontuzja. Skrzydłowy w meczu Pucharu Polski z Zawiszą Bydgoszcz doznał urazu kostki, z którym borykał się w kolejnych tygodniach. Sprawa nie wydawała się poważna, jednak po powrocie do treningów 35-latek znów zaczął mieć problemy.
Trener Mariusz Lewandowski zdecydował, że piłkarz powinien przejść badania i zdiagnozować ich przyczynę. Leandro w poniedziałkowy poranek poleciał do Polski, gdzie podczas konsultacji okazało się, że jego uraz może być poważniejszy niż przypuszczano. Z naszych informacji wynika, że zawodnik przejdzie dodatkowe badania, co oczywiście wyklucza jego występ w dwóch ostatnich spotkaniach sparingowych i stawia pod znakiem zapytania szanse na jego występ w pierwszym meczu ligowym z Miedzią Legnica.
Z urazem zmaga się także Filipe Nascimento, w którego sprawie nadal brak oficjalnych informacji. Mateusz Cichocki jest już zdrowy, z kolei Thabo Cele dochodzi do siebie po rehabilitacji. Na dniach kontrakt z Radomiakiem podpisze Christos Donis, co zapowiadaliśmy we wczorajszym newsie.
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Pedro Justiniano w reprezentacji kraju. „Powołanie w ostatniej chwili”
- Analizy, organizacja, wsparcie. Jak wygląda praca asystenta trenera?
- Nascimento: Jeśli chcesz odnieść sukces, słuchaj Bryanta
- Semedo: Noga wygięła mi się tak, że koledzy płakali na jej widok [WYWIAD]
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix