Reklama

Radomiak zakontraktuje pomocnika. Jaka przyszłość czeka Nascimento?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

15 stycznia 2023, 09:15 • 4 min czytania 22 komentarzy

Radomiak Radom dopina kolejny zimowy transfer — to jeden z ostatnich ruchów do klubu w przerwie między ligową jesienią a wiosną. Z naszych informacji wynika, że „Zieloni” wkrótce ogłoszą pozyskanie środkowego pomocnika.

Radomiak zakontraktuje pomocnika. Jaka przyszłość czeka Nascimento?

Po dwóch udanych występach w sparingach na zgrupowaniu w Turcji Christos Donis zostanie piłkarzem Radomiaka Radom. Sztab szkoleniowy i zarząd klubu przekonali się, że Grek będzie stanowił wzmocnienie zespołu i jedyną rzeczą, która może stanąć na przeszkodzie w pozyskaniu tego zawodnika, jest nagły zwrot akcji w negocjacjach kontraktowych.

Rekord transferowy Radomiaka. Leonardo Rocha nowym napastnikiem „Zielonych”!

Transfery. Christos Donis w Radomiaku

Taka sytuacja jest jednak mało prawdopodobna, bo obydwie strony są już wstępnie dogadane. W najbliższych dniach 28-letni były młodzieżowy reprezentant Grecji podpisze kontrakt z Radomiakiem. Najprawdopodobniej będzie to umowa podobna do tej, którą parafował Berto Cayarga, czyli półroczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Roczna przerwa Donisa od gry nie zniechęciła „Zielonych”, bo pomocnik pokazał umiejętności zadowalające zarządzających klubem. Ich zdaniem po krótkim okresie, jakiego piłkarz potrzebuje, by wrócić do rytmu meczowego, będzie on wzmocnieniem zespołu.

Reklama

Christos Donis ma na koncie ponad 130 występów dla Panathinaikosu Ateny, z którym zdobył dwa wicemistrzostwa Grecji, brązowy medal rozgrywek ligowych i puchar kraju. Problem w tym, że ostatni mecz tego zawodnika miał miejsce dwa lata temu, gdy był już piłkarzem VVV Venlo. W sezonie 2020/2021 Donis reprezentował także włoskie Ascoli. Łączny bilans obydwu tych przygód to:

  • gol (xG 1,3)
  • 0 asyst (xA 0,32)
  • 0,41 asyst przy strzałach/90 minut
  • 37,43 podań/90 minut (89,2% udanych)
  • 4,52 podań w tercję ataku/90 minut (76,4%)
  • 4,28 przejęć/90 minut
  • 71,7% wygranych pojedynków w defensywie (z 4,94/90 minut)
  • 7,49 odzyskanych piłek (blisko 60% na połowie rywala)

Grek w swojej karierze pełnił głównie rolę „ósemki”, chociaż grywał i nieco wyżej i ciut niżej. Nie jest to zawodnik, który będzie wykręcał statystyki wskazujące na bycie wybitnie kreatywnym rozgrywającym. Solidnie radził sobie natomiast z rozbijaniem ataków rywala.

Co czeka Filipe Nascimento?

Radomiak zimą zakontraktował już jednego pomocnika — Chico Ramosa — więc transfer kolejnego tylko podsyca pytania o przyszłość Filipe Nascimento. Wiadomo już, że Portugalczyk nie przedłuży kontraktu z radomskim klubem, jednak wciąż nie doszło do podpisania przedwstępnej umowy z Lechią Gdańsk, która — jak słyszymy — była jedyną opcją rozpatrywaną przez byłego gracza Benfiki Lizbona. Gdańszczanie zamiast zaklepać sobie zawodnika od lata, próbują ściągnąć go do siebie już teraz.

Radomiakowi coraz bliżej do zaakceptowania oferty z Trójmiasta (ta miała wzrosnąć do ok. 300 tysięcy złotych), jednak pojawił się inny problem. W meczu sparingowym z Sepsi OSK Filipe Nascimento opuścił boisko z urazem. Sam zainteresowany mówił nam, że sprawa nie wygląda poważnie, podobnego zdania był trener Mariusz Lewandowski. Portugalczyk poleciał jednak wykonać szczegółowe badania w swojej ojczyźnie, w której niedawno leczył się m.in. Thabo Cele. Z tego co słyszymy, decyzja w sprawie szybszych przenosin do Gdańska może zapaść lada dzień. Jest ona jednak zależna w dużej mierze zależna od wyników badań.

Pomocnik ominął rzecz jasna drugi sparingowy mecz „Zielonych”, w którym błysnął rekordowy nabytek klubu – Leonardo Rocha. Portugalski napastnik zdobył swoje pierwsze bramki dla Radomiaka po dwóch precyzyjnych strzałach głową. Z relacji osób, które oglądały spotkanie z FC Botosani wynika, że 26-letni snajper miał jeszcze dwie dobre okazje do strzelenia gola. Nieźle miał zaprezentować się inny nowy nabytek, Chico Ramos, z kolei Mike Cestor po nieoficjalnym debiucie ma mieszane uczucia. Z konieczności zagrał na lewej obronie i choć zaliczył asystę drugiego stopnia, sprokurował też rzut karny. Najgorzej zaprezentował się jednak Pedro Justiniano, który maczał palce przy dwóch bramkach dla Rumunów. Jedna z nich, gdy Gwinejczyk zakiwał się na własnej połowie, mocno obciąża jego konto.

Reklama

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
0
Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Ekstraklasa

Komentarze

22 komentarzy

Loading...