Reklama

Ostatni sezon legendy amerykańskiej lekkoatletyki

Kacper Marciniak

Autor:Kacper Marciniak

14 kwietnia 2022, 19:20 • 4 min czytania 3 komentarze

Tak jak lew jest królem dżungli, tak Allyson Felix to królowa amerykańskiej lekkoatletyki. Siedem złotych medali igrzysk oraz trzynaście złotych medali mistrzostw świata – z dorobkiem 36-latki wśród Amerykanów mierzyć może się co najwyżej Carl Lewis. Ale nawet wybitny sprinter i skoczek w dal nie uzbierał tylu krążków na tylu imprezach co ona. Bieżący sezon będzie jednak ostatnim w karierze sprinterki. – Nie będą w nim liczyć się czasy, tylko radość z biegania – powiedziała Felix.

Ostatni sezon legendy amerykańskiej lekkoatletyki

Tak naprawdę wiele wskazywało na to, że Allyson Felix zawiesi buty na kołku jeszcze w 2021 roku, tuż po igrzyskach. W czasie mistrzostw świata w Londynie, które przypadły na sezon 2017, zapowiedziała, że Tokio będzie jej ostatnim przystankiem. Ale w stolicy Japonii zaprezentowała na tyle wysoką formę, że uznała, iż jeszcze trochę pobiega.

Nie wyznaczyła sobie wówczas żadnego terminu. Jedynie zaznaczała, że na igrzyskach w Paryżu w 2024 jej nie zobaczymy. Wczoraj jednak stało się jasne, że Amerykanka odejdzie na emeryturę po sezonie 2022. Oto część jej oświadczenia na Instagramie:

“Kiedy byłam dzieckiem i nazywali mnie “kurzymi nogami”, nigdy nie pomyślałabym, że będę mieć taką karierę. Mam tak dużo wdzięczności dla tego sportu, który zmienił moje życie. Oddałam bieganiu wszystko i po raz pierwszy mam wrażenie, że więcej nie jestem w stanie. Chcę powiedzieć “żegnaj” i “dziękuje” dyscyplinie oraz ludziom, którzy mnie wspierali, za sprawą mojego ostatniego sezonu na bieżni. Nie będą w nim liczyć się czasy, tylko po prostu radość z biegania.

Reklama

Dla kobiet

Czego możemy oczekiwać od Felix w najbliższych miesiącach? Trudno powiedzieć, bo ostatni raz widzieliśmy ją w akcji pod koniec sierpnia 2021 roku. Z biegania na hali bowiem zrezygnowała. Jeśli jednak zdoła zbudować formę na miarę tej z igrzysk w Tokio, powinna liczyć się w rywalizacji na 400 metrów oraz być częścią amerykańskiej sztafety 4×400. Przypomnijmy – w ubiegłym roku w olimpijskim finale, w którym brały udział też Aniołki Matusińskiego, Stany wystawiły prawdziwy Dream Team, złożony właśnie z Felix, Daliah Muhammad, Sydney McLaughlin oraz Athing Mu.

Niewykluczone zatem, że na zbliżających się mistrzostwach świata w Eugene dojdzie do powtórki z rozrywki. I Felix – po raz kolejny – będzie częścią złotego amerykańskiego zespołu. Choć tak jak wspomniała – w tym sezonie nie będą liczyć się dla niej wyniki. Tylko pożegnanie się ze sportem, którego była częścią przez kilkanaście lat.

Amerykankę oglądaliśmy już podczas… igrzysk w Atenach. Wtedy specjalizowała się jeszcze w biegach na krótszym dystansie, została srebrną medalistką olimpijską w rywalizacji na 200 metrów. Z czasem przerzuciła się na 400 metrów. Jej ewolucja miała miejsce zresztą nie tylko na bieżni. Allyson bardzo zaangażowała się w ostatnich latach w sprawy społeczne, poprawę sytuacji kobiet w świecie sportu oraz poza nim. Początek jej “działalności” miał miejsce w 2018 roku, kiedy popadła w konflikt z Nike. Amerykańska firma zaproponowała sprinterce kontrakt, który był znacznie gorszy pod kątem finansowym od poprzedniego.

Powody? Mówiło się o kwestii wieku oraz tym, że Felix była tuż po urodzeniu dziecka. Dla obuwniczego giganta straciła zatem na atrakcyjności, mimo tego, że jej wyniki sportowe wciąż stały na wysokim poziomie. Felix nie mogła zaakceptować propozycji Nike. Zakończyła współpracę, a potem udowodniła swojemu byłemu sponsorowi, że był w błędzie. Bo w kolejnych latach nie tylko trzymała formę, ale i urosła marketingowo.

W 2022 roku Felix ma już własną markę obuwniczą, “Saysh”. Hasłem marketingowym firmy Amerykanki, która miała produkować buty “dla kobiet, zaprojektowane przez kobiety”, stało się – “know your place” (znaj swoje miejsce). Co oczywiście było policzkiem wymierzonym w Nike.

“Biegam dla ciebie”

W świecie lekkoatletyki nie ma wielu bardziej utytułowanych, ale też bardziej rozpoznawanych sportowców. Allyson Felix dysponuje olbrzymią platformą – na Instagramie śledzi ją ponad milion użytkowników – z której na pewno będzie korzystać. Robiąc to, do czego czuje się powołana – czyli inspirować kobiety oraz walczyć o ich prawa. – W tym sezonie biegam dla kobiet. Biegam ku lepszej przyszłości dla mojej córki. Biegam dla ciebie – możemy przeczytać na jej mediach społecznościowych.

Reklama

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
2
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego
Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
7
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Inne sporty

Lekkoatletyka

Piotr Lisek: Igrzyska w Paryżu były najtrudniejszym startem w moim życiu [WYWIAD]

Jakub Radomski
10
Piotr Lisek: Igrzyska w Paryżu były najtrudniejszym startem w moim życiu [WYWIAD]
Lekkoatletyka

Gdzie leży limit ludzkiego organizmu? „Ktoś przebiegnie maraton w godzinę i 55 minut”

Jakub Radomski
9
Gdzie leży limit ludzkiego organizmu? „Ktoś przebiegnie maraton w godzinę i 55 minut”

Komentarze

3 komentarze

Loading...