Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
No więc jestem po lekturze „Szamo”. Od razu powiem – jestem zarazem pod wielkim wrażeniem, kawał pierwszorzędnej literatury, dla mnie tym ciekawszy, iż znam 90 procent jej bohaterów i nie wyczułem ani cienia blagi. Ha, trochę może tylko żal, że Grzegorza próba literacka okazała się lepsza niż jakikolwiek z jego meczów. Jak na faceta który na boisko wybiegał całe życie – zadziwiający wynik. Oczywiście do każdej strony mógłbym dopisać z pół […]
redakcja
• 5 min czytania
1