Reklama

Felietony i blogi

Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Marsz Niepodległości. Muszę napisać słów kilka. Rzecznik policji żałuje, ze nie można było zatrzymywać kibiców (powiedział – pseudokibiców) na rogatkach, na stacjach benzynowych, gdzie się zmawiali w “grupki”. No, kurde, ten człowiek nie wie, że wolno się z każdym umawiać gdzie się komu podoba, zakładać dowolny szalik (zdaje się tylko znaki nazistowskie są zakazane przez prawo) i demonstrować poglądy, nawet miłość do kurczaków. Nie dawajcie sobie wmawiać, że chodzenie po ulicy jest […]
redakcja
6 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Urugwaj. Jakoś nie mogę się doczekać tego meczu, w którym zobaczę Forlana, asa ostatniego mundialu (i człowieka, który ostatecznie ośmieszył Dudka, ale pewnie nie pamiętacie) i Suareza. Ale nie piłkarzy zazdroszczę temu krajowi, ale – najpiękniejszych kobiet. Jak traficie kiedyś do Montevideo – na dziesięć napotkanych kobiet siedem to będzie klasa światowa, a szyja was rozboli od rozglądania się na boki. Ale bardziej, bo to co wcześniej to subiektywna ocena, zazdroszczę im prezydenta. Nazywa się Mujica, ma żonę Polkę, […]
redakcja
6 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Boniek. Co uzdrowi? Własne finanse. Ale zawsze lepszy niż spółkownicy, których paru się do władz przedostało. Pożytek byłby z nich wszystkich taki, jakby mi przystrzygli trawnik.  * Dobra. Z tego zjazdu najbardziej zapamiętam chwilę, jak błąka się jakiś starszy siwy pan po Sheratonie. Patrzę? Surkis. Ogląda biżuterię, w jedynym sklepie w tym dość średnim hotelu. Zapraszam do stolika. Kawa czy herbata – jak w pytaniu na śniadanie. On – spasiba […]
redakcja
5 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Leo Messi strzelił trzy bramki. Nie widziałem, bo jak on wychodzi na boisko ziewam już przed pierwszym golem, zwyczajnie mnie to nudzi. Są sytuacje, kiedy rywalizacja sportowa traci jakikolwiek sens – coś jak sprint na 100 metrów mężczyzn. Pamiętam Messiego sprzed lat, płci żeńskiej. Była to Ula Siemionowa, koszykarka z Rygi, miała ze 220 centymetrów wzrostu, choć w trampkach pewnie ze 230, i do kosza wkładała piłkę z góry. Nie rzucała, tylko wkładała. […]
redakcja
7 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Anglia. Każdy się zastanawia co się stanie jak przegramy. Nic się nie stanie. Myśląc o tym meczu mam zamiar w duchu podziękować Anglikom, za przyjęcie Polaków, za wsparcie Powstania, za Rząd na Emigracji, kulturę, gazety, futbol… Ta mała wysepka skolonizowała pół świata, Amerykę, Afrykę, Australię, dała literaturę, mało? Za to, że jako jedyna, od razu, dała Polakom zgodę na pracę, na pobyt – kiedy Niemcy, niby sąsiedzi, odłożyli kwestię […]
redakcja
6 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Barcelona – Real 2:2. Wszędzie orgazm. Jan Nowicki mówi w radiu, że tylko tam potrafią grać. Staruszku, ja mógłbym odpowiedzieć, że grać to potrafią tylko w Hollywood, a jednak tam ciebie nie wzięli. A ja jednak wolę – Wielkiego Szu niż Terminatora. Ochłoń dziadku. * Co do tej Barcelony – nie zapomnę jednej imprezy rodzinnej. Przychodzą starsze panie i panowie, sporo dzieci. I nagle jedna para chce się popisać i zwraca się do synka, może […]
redakcja
9 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Polonia mistrzem Polski! Nie, to nie skutek wygranej z Widzewem, czyli z dosyć przypadkowym liderem, ale jak najbardziej mistrzowskiej formy… szachistów. Właśnie po raz 11 w ostatnich bodaj 15 latach zostali mistrzami kraju, do tego nie muszą żadnego króla całować po rękach – oni króli i królowe obalają popisowo. Zadzwonił z tą dobrą wieścią mój kolo prezes Macieja, Janek – no i tu ciekawostka dla piłkarzy. Otóż jego syn Bartek, najlepszy zawodnik, […]
redakcja
6 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Wielki swiat? Oglądałem Real Madryt – mocno chyba pociągnęli z bukmacherką, a ten gol, który puścił Hart – po banalnym kopnięciu Cristiano Ronaldo w doliczonym czasie, świadczy co najmniej o bezczelności. Niech on za chwileczkę w Warszawie taki przepuści strzał, który ja nogą bym wybił, dużym palcem. Kibice chyba nie zdają sobie sprawy, że gdzieś tam siedzi pieciu faciów, dwóch z nich z Malezji, dwóch Arabów, Amerykanin, no i się bawią w piłkę, żeby się kręcił biznes […]
redakcja
8 min czytania
0
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Namawiałem do powołania do kadry Wszołka i zgodnie z przypuszczeniami robił tam tylko za bagażowego. I dyskutuję o tym z Duchem, rzecznikiem Czarnych Koszul, na co on zabawnie: – Nic się nie stało! Przynajmniej wrócił wypoczęty! Tak wypoczął, że w sobotę do pustaka nie trafił. Nie wiem czy wiecie, ale są wyliczenia wskazujące, że zawsze po spotkaniach kadry piłkarze tracą formę, co odbija się na rezultatach w lidze, w każdym kraju. Czy to przez chlanie i dupy? Już lata temu doszedłem do wniosku, że młodzi mężczyźni poza domem zachowują […]
redakcja
6 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Piotr Jegor: Gdybym urodził się 10 lat wcześniej albo później, miałbym inne życie…

Dwadzieścia cztery lata temu strzelał gola Realowi na Santiago Bernabeu, po którym madrycki gigant miał pytać o możliwość jego transferu. Dwadzieścia jeden razy zagrał w kadrze, prawie trzysta meczów w ekstraklasie. W Wodzisławiu wybrali go do jedenastki wszech czasów Odry. A potem nagle przepadł. Od wielu lat w mediach nie pojawia się prawie wcale. – Długo nie mogłem znaleźć pracy. Byłem, załamany, pojawił się alkohol, w końcu kompletnie dałem sobie […]
redakcja
14 min czytania
5
Piotr Jegor: Gdybym urodził się 10 lat wcześniej albo później, miałbym inne życie…
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Mecz z Czarnogórą wypada zanalizować (nie mylić z analem, dowcipnisie z szóstej b). Otóż dla mnie jest niepojęte, jak rzut wolny z linii pola karnego może strzelać Wasilewski. O którym wiadomo, że tak jak zostawi kolegę na komendzie i na izbie, tak samo nie trafi w bramkę, bo nie umi (nie przerabiajcie na umie – on nie umi). Ma chłop serducho, ale tu stopa potrzebna, dobrze ułożona, jak u Iwańskiego albo Zawistowskiego z Zawiszy. Jak ta kadra, dziesięć dorosłych osób pozwala kowalowi naprawiać […]
redakcja
7 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Narzekania na słabość bądź upadek polskich klubów świadczą jedynie o totalnej ignorancji. Słabną i padają fabryki, sklepy, banki, całe państwa nawet, zadłużone na biliony są Stany Zjednoczone, to cóż tu mówić o jednej czy drugiej drużynce – z takich małych miasteczek w skali świata jak Warszawa czy Wrocław… To czysta ekonomia. Zresztą siła futbolu to poniekąd siła własnej waluty. Czyli złotówka do dolara jakieś 1:3, do euro 1:4, a do funta nawet 1:5. […]
redakcja
8 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Dwie wiadomości. Dobra i zła. Zła jest taka, że poharatano Wayne’a Rooneya, mojego ulubionego gracza, jednego z pięciu w Anglii, którego rozpozna każdy sprzedawca kebabu i ponoć każda burdelmama, autora paru setek goli i sześciu nienapisanych książek. No, żal chłopaka, naprawdę bardzo. Ale wiadomość dobra jest taka, że skoro ma wypaść na miesiąc, to raczej nie zdąży z formą na październik. Kiedy gramy właśnie z Anglią. No to jednego mamy jakby z głowy. Jeszcze tak z dziesięciu, […]
redakcja
7 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Pierwsza kolejka. Co myślę? Tak jak o każdej pierwszej kolejce. Euforia, szybsze krążenie, kobiety coraz ładniejsze, a kelner bardziej uprzejmy niż zwykle. A potem to co zwykle. Kac. I brak gotówki. A kobieta obok brzydsza od diabła. Pierwsza kolejka oszukuje najbardziej. Wczoraj z kolegą wspominaliśmy kto najbardziej błysnął – wyniki po 4:0 zdawały się nawet dość małe, bo wyżej wygrywał kiedyś Radzionków czy nawet Lubin (z tej drugiej drużyny czyniono nawet […]
redakcja
5 min czytania
0
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

“Krajowe mistrzostwa lekkoatletyczne w roku 195… zakończyły się całkowitą klęską lekkoatletów Ferencvaros. Dla przykładu wystarczy tylko wspomnieć, że Nadler w biegu na 1500 metrów został w tyle tak bardzo, że dotarł do mety dopiero razem z maratończykami, którzy rozpoczęli bieg półtorej godziny później. Nasz skoczek w dal, Dubovszky, przy odbiciu przewrócił się na plecy i w ten sposób zajął ostatnie miejsce, uzyskując pierwszy na świecie wynik ujemny, skoczył bowiem minus dwadzieścia […]
redakcja
5 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!