Wczoraj Widzew przegrał z Lechią, choć zagrał bardzo dobry mecz. Miał swoje okazje i nie brakowało tak wiele, żeby święto w Łodzi uczcić zdobytymi punktami. Gospodarze byli jednak nieskuteczni, a w kluczowych momentach brakowało koncentracji. Szkoleniowiec beniaminka dał do zrozumienia po meczu, że jego drużynie potrzebna jest szczelna gra w obronie.
Tak skomentował mecz z Lechią trener Widzewa, Janusz Niedźwiedź:
– W sporcie chodzi o to, by wygrywać. To był bardzo energetyczny mecz, dobry piłkarsko z obu stron. Stworzyliśmy więcej sytuacji i powinniśmy być w nich bardziej konkretni. Najwięcej pretensji mam o drugiego straconego gola, bo nie zareagowaliśmy na strzał, a powinniśmy wówczas sparować piłkę do boku. Uczulaliśmy na to, a nikt nie zdecydował się pójść za Zwolińskim. Natomiast Flavio zrobił to, co umie najlepiej i co pokazuje od lat. Przynajmniej trzy, cztery nasze sytuacje były wyborne. Piłka nożna to jednak nie tylko akcje ofensywne, ale także dobra i szczelna gra w obronie.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Stępiński: Czasem decyduje 10 centymetrów i zamiast być bohaterem, zawalasz
- Michel Huff o przygotowaniu fizycznym [WYWIAD]
- Zjazd z pozytywnymi przerywnikami. Luciano Narsingh
Fot. Newspix