Bartosz Frankowski to sędzia, który lubi być w centrum wydarzeń. Tym razem arbiter z Torunia prowadził mecz Widzew Łódź – Podbeskidzie Bielsko-Biała. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 2:1, a ta zapewniła im awans do Ekstraklasy. W okolicach 80. minuty doszło jednak do sporej kontrowersji w polu karnym łodzian.
Do dośrodkowania wyskoczyli obrońca Górali Julio Rodriguez i defensora Widzewa Martin Kreuzriegler. Hiszpan oddał niecelny strzał głową, ale niemal jednocześnie dostał łokciem w twarz od Austriaka. Sędzia Frankowski nie dopatrzył się przewinienia. Całej sytuacji nie sprawdził też wnikliwie VAR. Gdyby arbitrzy przeanalizowali akcję, to być może zauważyliby faul. Wówczas Podbeskidzie powinno otrzymać rzut karny.
A frankoski znowu zadecydował kto awansuje do ESA 🙂 pic.twitter.com/OJkresppku
— Michał (nowe konto) (@majkeI1999) May 22, 2022
Teraz możemy się tylko zastanawiać nad tym „co by było gdyby”. Fakty są takie, że karny nie został podyktowany. Widzew ostatecznie wygrał 2:1 i awansował do Ekstraklasy. Patrząc na powyższą sytuację można mieć jednak pewien niesmak. Trzeba jednak pamiętać, że ewentualną „jedenastkę” trzeba byłoby wykorzystać. Wychodzi jednak na to, że sędzia Frankowski swoją decyzją mógł wpłynąć na losy awansu do najwyższej ligi, bo trzecia w tabeli 1 ligi Arka Gdynia wygrała swoje spotkanie z Sandecją Nowy Sącz 2:1 i ewentualny remis w Łodzi dałby jej bezpośrednią promocję.
Gdynianie o ewentualny awans będą musieli powalczyć w barażach. W ich półfinale zagrają u siebie 26 maja z Chrobrym Głogów (godz. 20.45). Finał ze zwycięzcą z drugiej półfinałowej pary: Korona Kielce – Odra Opole zaplanowany jest na 29 maja (godz. 20.45). Jeżeli Arka wygra z Chrobrym, to w finale również będzie gospodarzem z uwagi na zajęcie najwyższego miejsca spośród klubów grających w barażach.
A sędzia Frankowski powinien już odpocząć. Oby Kolegium Sędziów PZPN nie wyznaczało go do barażów o Ekstraklasę i 1 ligę.
WIĘCEJ O 1 LIDZE:
- Rybski: Ekstraklasa z Widzew Łódź nabierze kolorytu
- To był piękny dzień dla Legnicy. „Ekstraklasa jest nasza!”
Fot. Newspix