Reklama

30 rzeczy, które nie miały prawa w lidze się wydarzyć

redakcja

Autor:redakcja

09 listopada 2017, 15:34 • 3 min czytania 25 komentarzy

Czasem mamy wrażenie, że ekstraklasa powinna być jakimś mentalnym coachem i inspirować ludzi do pokonywania kolejnych barier czy łamania ograniczeń. Gdzie jak nie tu można przekonać się o tym, że niemożliwe nie istnieje? Wystarczy spojrzeć na 30 sytuacji, które NIE MOGŁY wydarzyć się do półmetka rundy zasadniczej, a JEDNAK SIĘ WYDARZYŁY.

30 rzeczy, które nie miały prawa w lidze się wydarzyć

Przed pierwszą kolejką w życiu nie powiedzielibyśmy, że…

1. Górnik Zabrze będzie liderem. Przypomnijmy: mówimy o drużynie, która rok temu była ledwie na dziewiątym miejscu w pierwszej lidze i załapała się do Ekstraklasy w zasadzie rzutem na taśmę. No, a dziś rozdaje karty.

2. Igor Angulo będzie miał po czternastu kolejkach piętnaście bramek. Przez cały sezon w pierwszej lidze strzelił ich siedemnaście. Przed przyjazdem do Polski w greckiej ekstraklasie uzbierał ich osiem.

3. Na drugim biegunie znajdzie się Pogoń Szczecin, regularnie grająca w grupie mistrzowskiej, mająca w swoim składzie reprezentantów.

Reklama

4. Nikt w Szczecinie nie połapie się, że oparcie obrony na Dwalim jednak nie jest dobrym pomysłem.

5. Gyurcso oduczy się grać w piłkę.

6. A Maciej Skorża oduczy się prowadzić ligowy zespół. Kilkukrotny mistrz kraju, zdobywca Pucharu Polski, który potrafił dobrze pokazać się w Europie z Legią, któremu chcieli płacić szejkowie, wyrżnie o beton znów tak mocno, że huk ze Szczecina odbił się echem jeszcze w Płocku.

7. Gdzie nieźle radził sobie będzie duet trenerski Jerzy Brzęczek i Dominik Furman.

8. A drugi z wymienionych zostanie grającym szkoleniowcem mając daleko do trzydziestki!

9. Jednak i tak nie uczyni go to największym trenerskim fenomenem w lidze, bo zostanie nim Gino Lettieri – przed przyjściem do Polski dumny triumfator dwóch meczów, licząc od sezonu 15/16.

Reklama

10. Włoch tak nakręci zespół, że ten przegrywał będzie tylko od święta, czego wynikiem będzie kontakt z podium na punkt i drugie miejsce w tabeli pod względem liczby zdobytych bramek.

11. Pokona Lechię w Gdańsku 5:0!!! Prowadząc 4:0 do przerwy!!!

12. I w tym wszystkim nie miał dużego udziału Fabian Burdenski, który nie dobije nawet do 100 minut w lidze.

13. Lettieri przeżyje Jacka Magierę, zwolnionego już po ósmej kolejce.

14. Trener Legii, który remisował z Realem, wygrywał ze Sportingiem, wchodził do Ligi Europy i zrobił mistrzostwo, nie poukładała zespołu na tyle, by ten mógł ograć Kazachów, Mołdawian i niecieczan.

15. Do pogrążonego w kryzysie mistrza Polski trafi trener, dla którego będzie to debiut w roli pierwszego trenera.

16. Brak doświadczenia szkoleniowca dostrzegą tak zwani kibice, którzy postanowią zmotywować piłkarzy po bęckach z Lechem, wymierzając zawodnikom kolejne bęcki.

17. Od tego momentu Legia wygra wszystkie mecze.

18. Z kolei Lech nie wygra żadnego.

19. Nenad Bjelica zaczynie wygrywać z Frankiem Smudą w rywalizacji o króla powiedzonek, co wiele osób uzna za cirkus i skandalozę.

20. Franek nie odpowie żadnym głośniejszym frazesem.

21. Przez ekstraklasę przejdzie moda zatrudniania szkoleniowców z dupy (w wersji ostrej) lub bez doświadczenia (w wersji łagodnej). W Legii był to wspomniany Jozak, w Lechii Adam Owen.

22. Ten sam Owen wygra derby z Arką, kilka dni po tym, jak przegrał z Koroną 0:5.

23. Lechia w tabeli za mecze domowe będzie przedostatnia (ta sama Lechia, na której stadion w poprzednim sezonie każdy bał się przyjeżdżać).

24. W Gdańsku stwierdzą, że pozbycie się Malocy i zastąpienie go Augustynem jest pomysłem całkiem w porządku.

25. Wolski (gol i dwie asysty) będzie zastanawiał się w wywiadzie, czy piłkarsko dałby radę w Barcelonie.

26. Carlitos zje ligę. (Nie no, to się akurat miało prawo wydarzyć, zawsze jakiś Hiszpan wyciągnięty z kapelusza zjada ligę)

26. Pasquato nie zje ligi! A przecież przyszedł z Juventusu…

27. Zje ją za to Hildeberto (a przynajmniej takie będzie sprawiał wrażenie wizualne).

28. Filipiak nie zwolni Probierza za fatalne wyniki z początku sezonu i wykaże się anielską cierpliwością.

29. Jan Urban, mając w składzie choćby Robaka, Koseckiego, Piecha, Vacka uciuła mniej punktów niż Śląsk po 15 kolejkach rok temu.

30. Sandecję odwiedzi Freddy Adu i po pięciu minutach dowie się, że musi spadać, a dyrektor sportowy uzna to za sukces klubu.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Czy Wszołek musi zacząć kozłować w polu karnym, żeby sędzia zobaczył rękę?

Paweł Paczul
76
Czy Wszołek musi zacząć kozłować w polu karnym, żeby sędzia zobaczył rękę?

Komentarze

25 komentarzy

Loading...