Reklama

Jeszcze jeden trener przymierzany do Legii. Mocne CV

Przemysław Michalak

31 października 2025, 15:22 • 2 min czytania 30 komentarzy

Część z was będzie pewnie kręcić nosem, ale musicie się przygotować, że w najbliższych dniach wyłoni się od groma trenerskich nazwisk łączonych z Legią Warszawa. Przedsmak tego zamieszania już mamy. Pojawił się kolejny kandydat do zastąpienia Edwarda Iordanescu.

Jeszcze jeden trener przymierzany do Legii. Mocne CV

Najpierw wypłynęło nazwisko Nenada Bjelicy, potem Rudy Galetti wspomniał o dopiero co pożegnanym w Radomiaku Radom Joao Henriquesie, a teraz w kontekście Legii pojawił się Rui Vitoria.

Reklama

Rui Vitoria kandydatem na trenera Legii Warszawa

Dziennikarz George Tsarouchas donosi na portalu athlosnews.gr, że na liście Legii znajduje się 55-letni Portugalczyk. Michał Żewłakow miał już nawiązać kontakt z jego przedstawicielami.

Vitoria kilka tygodni temu odszedł z Panathinaikosu, w którym prowadził m.in. Bartłomieja Drągowskiego i Karola Świderskiego.

W latach 2015-2019 był to szkoleniowiec Benfiki, do której wypromował się pracą w Pacos de Ferreira i Vitorii Guimaraes. Później odpowiadał za wyniki Al-Nassr, Spartaka Moskwa i reprezentacji Egiptu, aż w październiku ubiegłego roku znalazł zatrudnienie w klubie z Aten.

Legia zapewne dała sobie nieco czasu na znalezienie nowego trenera. Z Widzewem zespół poprowadzi Inaki Astiz.

CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:

Fot. Newspix

30 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama