Reklama

Świetny gest Rakowa. Pomoże przetrwać klubowi z problemami!

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

29 lipca 2025, 20:24 • 3 min czytania 34 komentarzy

Raków Częstochowa wydał ciekawy komunikat. Chodzi o pomoc miejscowej Skrze, która jeszcze nie tak dawno grała w 1. lidze (lata 2021-2023), ale głównie na skutek problemów finansowych i licencyjnych zaliczyła dwa spadki z rzędu.

Świetny gest Rakowa. Pomoże przetrwać klubowi z problemami!

Skra to był zawsze ten biedniejszy sąsiad w Częstochowie. Jej działacze nie raz w przeszłości narzekali, że pomoc ze strony miasta jest właściwie żadna, w wyniku czego działanie klubu było sklejane na trytytki. Tak powstały zadłużenia i… kary.

Reklama

Problemy Skry znane od dawna. Raków jej pomoże

Komisja ds. Licencji Klubowych ukarała Skrę Częstochowa odjęciem siedmiu punktów w sezonie 2024/25. To efekt utajnienia zaległości finansowych w procesie licencyjnym – pisaliśmy na przykład w marcu 2024 roku.

A kilka miesięcy później, w sepcjalnym reportażu: – Drugoligowiec wybudował stadion bez trybun i może przez to wylądować na dnie. Brak trybun oznacza brak licencji. Brak licencji to powrót do A-klasy. Skra ma jeszcze kilka miesięcy na skołowanie dwóch tysięcy miejsc dla publiczności. Potrzebuje na to pięć milionów złotych. Skończyły jej się pomysły. Czeka jak na wyrok. Może uratować ją tylko miasto, lecz chyba nie chce.

Kiedy Skra robiła w 2021 roku historyczny awans do pierwszej ligi, miała jeden z najmniejszych budżetów w stawce. Była typowym kopciuszkiem – nie tylko bez pieniędzy, ale też struktur, stadionu czy nawet trawiastego boiska do treningów (zajęcia organizowała poza Częstochową). Jej obiekt nie spełniał szeregu wymogów wyższej ligi – nie miał podgrzewanej murawy, nie zgadzała się liczba krzesełek (ledwie 990), oświetlenie było zbyt słabe (550 luxów). Oczywiste stało się, że Skra u siebie nie pogra.

Gdy składała papiery o licencję, zadeklarowała grę w Sosnowcu. Wycofała się z tego pomysłu, bo wynajem okazał się zbyt drogi. I to nie tylko w Sosnowcu, ale w sumie… wszędzie. W Katowicach, Tychach czy Niepołomicach także, o czym prezes klubu mówił otwartym tekstem. Częstochowskie biedaki nie miały gdzie grać. Wybrali możliwie najbardziej awaryjny scenariusz: beniaminek rozegrał prawie wszystkie domowe mecze w sezonie na stadionach przeciwników, którym było to całkiem na rękę, bo każdy woli grać u siebie niż na wyjeździe.

Wstęp do posiadania klubu satelickiego?

Teraz możecie zrozumieć, jak fajny jest gest Rakowa, który oświadczył, że wspomoże Skrę sportowo i organizacyjnie w III lidze. Czytamy na stronie wicemistrza Polski, że wzmocni trzecioligowca wyróżniającymi się zawodnikami ze swojej akademii, a także wyśle do pracy trenerów: Dariusza Klaczę i Artura Lenartowskiego. Nie mówimy o stworzeniu klubu satelickiego, o jakim mówiło się już w tym roku, aczkolwiek może być do tego wstępem.

Co więcej: – Do momentu uzyskania przez Skrę licencji niezbędnej, by rozgrywać mecze na własnym obiekcie, zespół ten w roli gospodarza występował będzie na bocznym boisku zondacrypto Areny.

To rozwiązanie, które ratuje Skrę w dosłownym sensie. Gdyby nie pomoc Rakowa, „biedny kolega z dzielnicy obok” zapewne nie wystartowałby na czwartym szczeblu i musiałby tułać się po niższych ligach, zaledwie dwa lata po graniu na zapleczu Ekstraklasy.

WIĘCEJ O SKRZE CZĘSTOCHOWA:

Fot. Newspix

34 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama