Działacze Interu, z którego odszedł ostatecznie Simone Inzaghi, chcą, by ich nowym trenerem był Cesc Fabregas. Hiszpan ma jednak problem, bo nie zgadza się na to szef Como – drużyny, którą prowadzi i z którą notuje świetne wyniki. Według włoskich mediów sytuacja jest dynamiczna i ciężko na ten moment przewidzieć, jak się zakończy.

Inter w tym sezonie doszedł do finału Ligi Mistrzów, w którym był jednak tłem dla PSG i przegrał aż 0:5. Mimo niezłego sezonu z drużyną pożegnał się trener Simone Inzaghi, który w cztery lata doprowadził zespół do wywalczenia sześciu trofeów i dwukrotnej gry w wielkim finale Champions League. Dla działaczy numerem jeden na liście życzeń stał się Fabregas, były znakomity środkowy pomocnik.
Prezydent Como blokuje przejście Cesca Fabregasa
Swojego trenera do krajowego rywala nie chcą jednak oddawać władze Como. – Nasz projekt jest długoterminowy, a trener Fabregas to jego bardzo ważna część. On nie odejdzie z klubu – stwierdził prezydent Como, Marwin Suwarso.
Według niektórych mediów Hiszpan miał wstępnie zgodzić się na ofertę Interu. Gianluca Di Marzio pisze natomiast, że Inter miał wystąpić o zgodę do Como na przeprowadzenie rozmów z Fabregasem.
Mimo stanowczej wypowiedzi Suwarso, temat nie wydaje się jeszcze zamknięty.
Fabregas w 2023 roku został tymczasowym szkoleniowcem Como. To zespół, w którym kończył karierę piłkarską. Później objął już drużynę oficjalnie jako pierwszy trener. W niedawno zakończonym sezonie Inter został wicemistrzem Włoch. Como natomiast zakończyło rozgrywki na świetnym dla tego klubu 10. miejscu.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Kandydat Legii na trenera to „słup”!
- Gdzie trafi Feio? Jest zainteresowanie z Portugalii
- Cracovia bierze trenera z Ligue 1