Reklama

Polski klub nie miał sił w finale. Nitras i Trzaskowski mieli na to wpływ

Jakub Radomski

19 maja 2025, 19:22 • 3 min czytania 68 komentarzy

Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie, mimo heroicznej walki, przegrali 2:3 w finale Ligi Mistrzów z włoską Perugią. Po spotkaniu zawodnicy polskiej drużyny ze zmęczenia słaniali się na nogach. Trudno się dziwić, bo poprzedniego dnia też rozegrali pięć morderczych setów, a ich rywale mieli prawie dobę więcej na odpoczynek. Kto wymyślił tak dziwny terminarz? Niestety, trop wiedzie do świata polskiej polityki. Słyszeliśmy o tym w Łodzi, a teraz serwis PS Onet sugeruje, że wpływ na takie ułożenie spotkań miał minister sportu Sławomir Nitras i kampania prezydencka Rafała Trzaskowskiego. 

Polski klub nie miał sił w finale. Nitras i Trzaskowski mieli na to wpływ

Perugia w półfinale grała z przeciętnym tureckim Halkbankiem Ankara, który odbiegał poziomem od pozostałych uczestników turnieju Final Four. Włoski zespół wygrał 3:0, a spotkanie zakończyło się w piątek przed 22.00.

Reklama

Dzień później siatkarze Aluronu stoczyli morderczy półfinałowy bój z Jastrzębskim Węglem. Przegrywali już 0:2 w setach, by ostatecznie zwyciężyć po tie-breaku, w którym bronili piłek meczowych. Mecz trwał niemal trzy godziny, zaczął się o 14.45 i skończył przed 18.00. Już wtedy pojawiło się pytanie: „Czy oni, wyraźnie wykończeni, dojdą do siebie fizycznie na wielki finał?”

Sławomir Nitras i Rafał Trzaskowski mieli wpływ na terminarz turnieju Final Four Ligi Mistrzów siatkarzy

Mecz o złoto był kapitalnym widowiskiem. Polski zespół znów przegrywał 0:2, ale jakimś cudem doprowadził do tie-breaka, który jednak tym razem przegrał. Lider Aluronu, Bartosz Kwolek, już od drugiego seta, po niemal każdej akcji potrzebował chwili odpoczynku. Kilka razy ze zmęczenia łapał się siatki. Inni również cierpieli.

Jeszcze żyję, bo mówię i oddycham, ale jest ciężko. Po spotkaniu z Jastrzębiem była umieralnia – mówił dziennikarzom Kwolek. A trener polskiej drużyny, Michał Winiarski, dodawał: – W piątym secie oddychaliśmy rękawami. Tylko dzień odpoczynku dał o sobie znać. 

Więcej o finale i jego kulisach dowiecie się z tego reportażu Sebastiana Warzechy.

Już w Łodzi, przed sobotnim półfinałem, gdy pytaliśmy, kto wpadł na pomysł tak absurdalnego rozłożenia gier, usłyszeliśmy od osoby ze środowiska: – Idźcie tropem politycznym. Nitras, Trzaskowski, rządząca Łodzią Hanna Zdanowska z Koalicji Obywatelskiej. I weźcie pod uwagę, że w pierwszym półfinale miał zagrać Projekt Warszawa. 

Później dowiedzieliśmy się więcej. Ale nie mogliśmy za bardzo tego napisać, bo była cisza wyborcza (od północy w nocy z piątku na sobotę).

Polityka zaszkodziła polskiej drużynie

Rzeczywiście, wydawało się, że w łódzkim Final Four wystąpią trzy polskie zespoły, ale Halkbank niespodziewanie, po złotym secie w rewanżu, wyeliminował w ćwierćfinale Projekt Warszawa. Gdy jeszcze było bardzo prawdopodobne, że w pierwszym półfinale dojdzie do starcia Perugii z Projektem, na pewien pomysł wpadł Nitras.

Dziś szczegóły opisała Edyta Kowalczyk w serwisie PS Onet: „W kuluarach mówiło się jednak, że jeszcze coś mogło stać za tym, by pierwszy półfinał odbywał się w piątek. Jak nieoficjalnie słyszeliśmy podczas turnieju, na piątkowy termin mógł naciskać sam minister sportu Sławomir Nitras, bo gdyby tego dnia warszawski zespół grał swój mecz, do Atlas Areny mógłby przyjechać kandydujący w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski i jeszcze przed obowiązującą od piątku od północy ciszą wyborczą, pokazać się w hali”

Czyli w pewnym sensie polityka wygrała z duchem fair play. I, trochę nieświadomie, zaszkodziła polskiej drużynie.

WIĘCEJ O SIATKÓWCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

68 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Siatkówka

Boks

Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski – poznaliśmy nominowanych!

Szymon Janczyk
28
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski – poznaliśmy nominowanych!
Polecane

Bogdanka LUK Lublin z Superpucharem Polski! Siatkarze z Lublina kolekcjonują trofea

Sebastian Warzecha
3
Bogdanka LUK Lublin z Superpucharem Polski! Siatkarze z Lublina kolekcjonują trofea
Reklama
Reklama