Reklama

Rewelacyjny debiut van Nistelrooya. Lisy wreszcie wygrywają!

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

04 grudnia 2024, 07:51 • 2 min czytania 0 komentarzy

Ruud van Nistelrooy wygrał swój pierwszy mecz w roli trenera Leicester City. Lisy pokonały 3:1 West Ham. Z kolei w coraz poważniejszych kłopotach jest szkoleniowiec Młotów Julen Lopetegui.

Rewelacyjny debiut van Nistelrooya. Lisy wreszcie wygrywają!

Holender przejął stery beniaminka Premier League 1 grudnia 2024 roku. Wcześniej pracował w PSV Eindhoven, a w ostatnich miesiącach w Manchesterze United, najpierw jako asystent Erika ten Haga, a potem jako trener tymczasowy. W roli “strażaka” 48-letni van Nistelrooy odniósł trzy zwycięstwa i remis we wszystkich rozgrywkach. Co ciekawe, dwie z tych wygranych (w lidze i Carabao Cup) odbyły się kosztem właśnie Leicester.

Jego misja zakończyła się wraz z pojawieniem się na Old Trafford nowego szkoleniowca – Rubena Amorima. Choć Holender deklarował gotowość pozostania w klubie w roli jego asystenta, ostatecznie władze United postanowiły, że pożegnają się z całym sztabem ten Haga. Okazało się jednak, że ten krótki okres zarządzania upadłym angielskim gigantem pozwolił Holendrowi na wzmocnienie własnej marki i nowe oferty pracy.

Pierwszym rywalem Ruuda van Nistelrooya w roli trenera Leicester City był West Ham United, który od początku sezonu pod wodzą nowego szkoleniowca nie może nabrać rozpędu.

Tymczasem nowi podopieczni Holendra poradzili sobie doskonale w jego debiucie. Już w 2. minucie do siatki trafił niezawodny Jamie Vardy, a w drugiej połowie jego koledzy dołożyli jeszcze dwie bramki. Dopiero w doliczonym czasie gry gola dla gości strzelił Niclas Fullkrug, który jedynie zmniejszył rozmiary porażki na 1:3.

Reklama

Dzięki temu zwycięstwu Leicester oddaliło się od strefy spadkowej, nad którą zyskało cztery punkty przewagi. Kolejne spotkanie podopieczni van Nistelrooya zagrają w niedzielę z Brighton. Trener jego dzisiejszych rywali, Julen Lopetegui, jest za to w coraz większych tarapatach. West Ham osuwa się coraz niżej w tabeli i kibice coraz częściej wyrażają niezadowolenie z pracy hiszpańskiego managera.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Fatalny błąd bramkarza w Pucharze Niemiec. Grabara i Kamiński grają dalej

Bartosz Lodko
1
Fatalny błąd bramkarza w Pucharze Niemiec. Grabara i Kamiński grają dalej
Polecane

PROBIERZ WYJAŚNIA, KULESZA ZABAWIA. PO CO BYŁA GALA PZPN Z OKAZJI 105-LECIA?

Kamil Warzocha
0
PROBIERZ WYJAŚNIA, KULESZA ZABAWIA. PO CO BYŁA GALA PZPN Z OKAZJI 105-LECIA?

Anglia

Niemcy

Fatalny błąd bramkarza w Pucharze Niemiec. Grabara i Kamiński grają dalej

Bartosz Lodko
1
Fatalny błąd bramkarza w Pucharze Niemiec. Grabara i Kamiński grają dalej

Komentarze

0 komentarzy

Loading...