Ekstraklasowy Radomiak Radom dokonał pierwszego zimowego transferu. Według naszych informacji Zieloni lada moment ogłoszą pozyskanie nowego zawodnika. To skrzydłowy, który ma na koncie grę we francuskiej Ligue 1 oraz reprezentacji kraju.
W zimowym oknie transferowym Radomiak ściągnął z wypożyczeń kilku zawodników. Treningi z drużyną zaczęli Pedro Justiniano, Michał Jerke oraz Dominik Sokół. Pierwszym rzeczywistym wzmocnieniem Zielonych będzie jednak skrzydłowy rodem z Republiki Zielonego Przylądka. Nowym piłkarzem radomskiej drużyny zostanie Vagner Dias.
Transfery. Vagner Dias piłkarzem Radomiaka Radom
Vagner Jose Dias Goncalves, w skrócie po prostu Vagner, to 27-letni filigranowy skrzydłowy, który od września pozostaje bezrobotny. Zawodnik rozwiązał swój kontrakt z FC Metz, w którym w przeszłości rozegrał 37 spotkań i szukał nowych wyzwań. Trochę mu z tym zeszło, aż w końcu obniżył oczekiwania i stał się zawodnikiem w zasięgu Radomiaka Radom. Dla Zielonych priorytetem jest co prawda środkowy pomocnik, jednak sytuacja na skrzydłach wymusiła na nich szukanie okazji. Wszystko dlatego, że:
- Lisandro Semedo wraz z końcem sezonu wygasa kontrakt; dotychczasowe sygnały dotyczące jego przedłużenia nie są pozytywne
- Luisowi Machado także kończy się umowa
- Leandro Rossi ma już swoje lata
- Daniel Pik do tej pory nie zdołał zaznaczyć swojej obecności w zespole
Piątym powodem jest prawdopodobna sprzedaż Ediego Semedo. W klubie mówią o sporym zainteresowaniu piłkarzem i liczą się z tym, że skrzydłowy najpóźniej latem może otrzymać ofertę, z której chciałby skorzystać. Dlatego Radomiak stwierdził, że zawczasu zabezpieczy się, ściągając na bok pomocy innego piłkarza.
W 2020 roku Vagner trafił do Ligue 1. Kosztował 3 miliony euro
Jak wielu piłkarzy trafiających do Ekstraklasy, Vagner miał w swojej karierze moment, w którym wróżono mu coś więcej. Urodzony w Republice Zielonego Przylądka zawodnik rozpoczął karierę w Portugalii, gdzie pokazał się w drugoligowym Gil Vicente. Następnie trafił do drugiej drużyny francuskiego AS Saint-Etienne. Nad Sekwaną został na dłużej, najpierw przebijając się do pierwszego zespołu ASSE, a później przenosząc się do Nancy i wreszcie — do Metz. Ten ostatni klub zapłacił za niego 3 miliony euro.
Duży transfer był następstwem dwóch całkiem udanych lat Vagnera w Ligue 2. W dwa lata skrzydłowy zanotował tam trzynaście trafień, pięć asyst oraz asystę drugiego stopnia. Nie zawsze grał od deski do deski, więc jego liczby w przeliczeniu na 90 minut wyglądały lepiej niż solidnie:
- 0,39 bramek (xG 0,34)
- 0,15 asyst
- 6,7 dryblingów (55% skuteczności)
- 4,07 kontaktów z piłką w polu karnym
- 1,29 asyst przy strzałach
- 2,6 progresywnych rajdów z piłką
- 2,15 wywalczonych rzutów wolnych
W sezonie 2018/2019 był trzecim skrzydłowym Ligue 2 (minimum 1000 minut na koncie) pod względem udanych akcji ofensywnych. Jeśli chodzi o przewidywane bramki, był ósmy, podobnie jak w kwestii dryblingów. Żaden zawodnik na jego pozycji nie notował większej liczby kontaktów z piłką w polu karnym rywala, tylko trzech zaliczało więcej ofensywnych starć. Rok później było podobnie: gdy weźmiemy pod uwagę xG Vagner był szósty, pod względem ofensywnych pojedynków piąty, jeśli chodzi o kontakty z piłką w polu karnym: trzeci. Jego dodatkowym atutem były stałe fragmenty gry.
Tak, 3 miliony euro wydawały się być dobrą ceną za takiego grajka.
Nieudany czas w Metz i wypożyczenie do Belgii
Metz i Ligue 1 trochę Vagnera przerosły, ale też nie było kompletnego dramatu. W pierwszym sezonie w drużynie, która zajęła dziesiąte miejsce w stawce rozegrał 1045 minut. Strzelił cztery gole, zanotował asystę. Z racji niewielkiej liczby szans, lepiej przyjrzeć się statystykom w przeliczeniu na 90 minut:
- 0,43 xG
- 0,34 bramki
- 3,79 dryblingów (50% skuteczności)
- 2,07 kontaktów z piłką w polu karnym rywala
Pod względem przewidywanych bramek był dziewiąty, ale w pozostałych zestawieniach był już z tyłu. Widać było, że poziom wzrósł i nieprzypadkowo
Sezon 2022/2023 Vagner Dias spędził więc na wypożyczeniu w Belgii. Trafił do najsłabszej drużyny w lidze: RFC Seraing. W barwach tego zespołu strzelił cztery bramki (plus dwie w Pucharze Belgii) i zanotował asystę, ale jego zespół zamknął tabelę z dorobkiem 20 punktów w 34 meczach. Reprezentant Republiki Zielonego Przylądka dołączył do nowego klubu w trakcie sezonu, stąd mimo regularnej gry w podstawowym składzie wykręcił ledwie 1543 minuty na koncie. Indywidualnie nie było źle, choć do najlepszych lat we Francji nie nawiązał:
- 0,16 xG/90 minut
- 0,17 bramek
- 0,11 xA
- 5,13 dryblingów (53% skuteczności)
- 1,28 kontaktów z piłką w polu karnym
- 1,69 progresywnych rajdów
Razem do 1060 zł
- Wpłać min. 50 zł i postaw swój pierwszy zakład w aplikacji Fuksiarz.pl
- Jeśli trafisz to wygrana jest twoja, w przeciwnym razie otrzymasz zwrot 50 zł w gotówce
- Oferta tylko dla użytkowników Weszło
18+ | Graj odpowiedzialnie tylko u legalnych bukmacherów. Obowiązuje regulamin.
Vagner Dias został piłkarzem Radomiaka. Znamy długość kontraktu
Po rozwiązaniu kontraktu z Metz, które w międzyczasie spadło do Ligue 2, Vagner Dias znalazł się na zakręcie. Długo szukał klubu, rzekomo miał spore oczekiwania. W latach 2018-2022 grał w reprezentacji Republiki Zielonego Przylądka, w której gra także Lisandro Semedo. W dziesięciu występach w narodowych barwach strzelił jednego gola, zanotował występ w Pucharze Narodów Afryki.
Radomiak twierdzi, że jest w stanie odbudować zawodnika, który najczęściej wcielał się w rolę lewoskrzydłowego lub napastnika. To piłkarz prawonożny, który ma na koncie bramki zdobywane bezpośrednio z rzutów wolnych, czy po strzałach głową. Ozdobą jego kariery było trafienie z meczu Montpellier – Nancy, gdy rozpoczął kontratak na własnej połowie i dryblując dotarł w pole karne rywala, żeby ostatecznie pokonać bramkarza.
Minusy? Vagner nie ma na koncie wielu kontuzji, tylko dwukrotnie wypadł z gry z powodu problemów z kostką. Jego największym problemem jest jednak to, że to piłkarz grający bardzo indywidualnie. Według naszych ustaleń sprawa jego transferu do Radomiaka jest już przesądzona. Piłkarz zwiąże się z klubem kontraktem do czerwca 2026 roku. Warto dodać, że właśnie wtedy wygasa kontrakt Raphaela Rossiego, kapitana Zielonych. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o tym, że Brazylijczyk ma przedłużyć kontrakt z klubem i tak też się stało, jednak “Transfermarkt” dalej podaje, że umowa piłkarza wygasa w czerwcu 2024 roku, co może wprowadzać kibiców w błąd.
W sprawie potencjalnego transferu Adama Radwańskiego nie wiadomo nic nowego. Bruk-Bet Termalica Nieciecza chce zatrzymać zawodnika do końca sezonu.
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Kilku chętnych na czołowego piłkarza 1. ligi. Trafi do Ekstraklasy?
- Radomiak poszerzy sztab szkoleniowy. Lewy obrońca na wylocie z klubu [NEWS]
- Kędziorek: Zaufanie piłkarza kupisz merytoryką, a nie kitem, bajerem i krzykiem [WYWIAD]
- Piłkarz Radomiaka wraca do formy po fatalnej kontuzji. Wiemy, kiedy zobaczymy go na boisku
- Radomiak otwiera nową sekcję. Zagra o mistrzostwo Polski w AMP Futbol
- Wróżyli mu gangsterkę w Brazylii, pracuje na transfer w Polsce. Jak Radomiak znalazł Pedro Henrique
- Radomiak wrócił do domu. Dlaczego Radom może być dumny z nowego stadionu?
- Radomiak w budowie. Jak powstaje nowoczesny klub w Radomiu?
- Sławomir Stempniewski: Nie chcemy być tylko handlarzem wizji [WYWIAD]
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix