Były młodzieżowy reprezentant Polski Michał Przybylski, który od lat występuje w najlepszych klubach z Wysp Owczych w końcu otrzymał duński paszport, który umożliwi mu grę dla reprezentacji Farerów. Taką informację podał portal “Piłka nożna na Wyspach Owczych”.
– Myślałem, że dostanę obywatelstwo rok temu, myślałem, że w maju. Czasami mam takie myśli, że już nawet mi się nie chce, ale wiem, że będę tutaj mieszkał, że urodzi mi się syn i przyda się spokój. Świadomość, że mogę tu zostać do końca życia i nie będę miał problemów – mówił nam miesiąc temu Michał Przybylski.
26-latek większość swojego życia jest związany z Wyspami Owczymi. Spędził tam całe dzieciństwo, skończył szkołę i założył rodzinę. Mimo to i tak do tej pory nie miał paszportu, dlatego nie mógł grać dla reprezentacji Wysp Owczych, choć był w kręgu zainteresowań pierwszej kadry. W rozmowie z nami wyjaśnił, dlaczego tak długo czekał na paszport.
– Problemem jest to, że wszystko idzie przez Danię. Miejscowi nie mają na to wpływu. Gdyby mieli, to pewnie dostałbym paszport na drugi dzień, bo jestem w miarę rozpoznawalny, mieszkam tutaj całe życie, mam prawo jazdy, PESEL, skończoną szkołę. Wiele osób myśli zresztą, że mam w sobie farerską krew, wydaje im się, że mama pochodzi z Wysp Owczych. Żeby otrzymać paszport trzeba odbyć nawet rozmowę z policją. Prześwietlili mnie od małego, czy dostawałem mandaty, czy miałem problemy z kraju, na co wydaję pieniądze. Wszystko wygląda dobrze, więc mówią mi, że powinno się udać, ale zobaczymy – tłumaczył nam Przybylski.
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WYSPACH OWCZYCH:
- Michał Przybylski: Wyspy Owcze to wolność. Mam tutaj swoje życie
- Pięć tysięcy mieszkańców i marzenie o Lidze Mistrzów. KI Klaksvik – fenomen z Wysp Owczych [REPORTAŻ]
- Trener kadry Wysp Owczych: W Polsce też wieje i pada. To tylko narracja!
- Hegemon z Klaksvik, Polak na podium. Oto futbol kobiet na Wyspach Owczych [REPORTAŻ]
- Wielki sen małej mieściny. O sukcesie KI Klaksvik
Fot. WeszłoTV/Youtube