Reprezentacja Polski w tych eliminacjach do mistrzostw Europy nie była w stanie wygrać ani jednego meczu z Mołdawią, która zajmuje 159. miejsce w rankingu FIFA i jest piątą najgorszą drużyną w UEFA. W Kiszyniowie przegrała 2:3, a wczoraj w Warszawie zremisowała 1:1. Selekcjoner reprezentacji Mołdawii wyznał, że ten remis to dla nich jak zwycięstwo.
– To był dla nas trudny mecz. Aczkolwiek jesteśmy szczęśliwi, bo ten remis traktujemy jak zwycięstwo. Cztery punkty w meczach z Polakami to dla nas naprawdę duża rzecz. To jest też duża niespodzianka. Po pierwszym meczu w Kiszyniowie, wygranym przez nas 3:2, dalej uważałem, że jesteście faworytem do wygrania grupy. Stało się inaczej. Ale już patrzymy tylko do przodu – powiedział Siergiej Kleszczenko na konferencji prasowej.
Dlaczego Mołdawia nie zaryzykowała w pewnym momencie i nie ruszyła po pełną pulę w starciu z Polską na Stadionie Narodowym? – Nie mamy aż tylu zmienników, by bardziej zaryzykować w meczu z takim rywalem jak Polska – zaznaczał Kleszczenko.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Reprezentacja Polski to Midas na opak. Wszystko zamienia w gówno
- Ciarki żenady. Top 15 najbardziej wstydliwych momentów eliminacji Euro 2024
- Trela: Zespół, który zatrzymał się w pół drogi. Wynik, jak rzadko, gorszy niż gra
- A może emocje w meczach z Mołdawią to po prostu nasz poziom?
- Mazurek ze Stadionu Narodowego: Nie zasługujemy na nic
- Kolejny wstyd. Gdzie nam na EURO?
Fot. Newspix.pl