Warunki nowej umowy Lukasa Podolskiego z Górnikiem Zabrze są ustalone od dobrych trzech miesięcy, ale papiery nie są jeszcze podpisanie – poinformował na łamach WP Sportowe Fakty Nassim Touihri, agent zawodnika.
Z końcem czerwca traci ważność obecny kontrakt Podolskiego i wciąż nie wiadomo, co dalej. Szczególnie po powrocie do czternastokrotnych mistrzów Polski Jana Urbana, trenera, z którym niekonicznie po drodze piłkarzowi.
– Powiem to jeszcze raz: to kontrakt podpisany sercem, a nie pieniędzmi. Zatem na papierze wszystko jest ustalone, ale potem były święta, obóz przygotowawczy w Turcji, kolejne zmiany w klubie. Na ten moment mogę więc powiedzieć jasno: warunki są ustalone, ale nic nie jest podpisane – powiedział Nassim Touihri, menedżer Podolskiego.
– Proszę mi pokazać innego piłkarza, który tak pomaga klubowi, jak Lukas. Mógłby pan szukać przez dekady. Strzela bramki, pomaga marketingowo, załatwia sponsorów. Za takie coś to zasługuje na czerwony dywan. A przede wszystkim na to, aby w ostatnich latach kariery po prostu cieszyć się grą w piłkę. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało pod koniec maja – dodał agent.
37-letni Podolski w tym sezonie Ekstraklasy w 22 występach zdobył pięć bramek i zanotował siedem asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- A może ta drużyna naprawdę nie ma charakteru?
- Selekcjoner-zagadka, plaga kontuzji, duże ambicje. Co słychać w reprezentacji Albanii?
- Słabi Bednarek i Kiwior nie sprawiają, że Glik staje się dobry
foto. Newspix