Jak informuje “MARCA”, działacze Realu Madryt postanowili odwołać aktywności medialne z udziałem przedstawicieli klubu przed finałem Pucharu Króla. Królewscy domagali się zmiany sędziego jutrzejszego meczu z Barceloną, ale ich protesty zostały zignorowane.
Z doniesień hiszpańskich dziennikarzy wynika, że Real zignoruje zarówno przedmeczową konferencję prasową, jak i tradycyjny trening otwarty dla mediów. Mało tego – nie jest w ogóle pewne, czy Los Blancos wyjdą jutro na boisko, by rozegrać finałowe starcie z Blaugraną. Ponoć Florentino Perez rozważa wojnę totalną.
Florentino Perez jest wściekły. Real może nie zagrać w finale
Na celowniku władz Realu znalazł się sędzia Ricardo de Burgos Bengoetxea, wyznaczony do poprowadzenia jutrzejszego Klasyku. Arbiter rozpłakał się podczas konferencji prasowej, gdy zapytano go o wymierzone weń ataki Real Madrid TV.
– To prawda, że nagrania Real Madrid TV niosą za sobą największe skutki. Mogę opowiedzieć, co spotkało dzieci moich kolegów. Kiedy twoje dziecko idzie do szkoły i tam słyszy od kolegów: “twój ojciec jest złodziejem”, po czym wraca do domu z płaczem – to jest popieprzone. Ja staram się przygotować do tego moje dziecko. Mówię mu, że tata jest uczciwy, ale popełnia błędy. Jak każdy. To jest popieprzone i nie życzę nikomu takich sytuacji. Chciałbym, by moje dziecko było ze mnie dumne. Dumne z tego, że byłem sędzią piłkarskim. To nie jest w porządku, przez co przechodzi środowisko sędziowskie – stwierdził arbiter.
🎙️ “Lo que hago es intentar educar a mi hijo para decirle que es honrado, pero que se equivoca como una persona más”.
➡️ “Quiero que mi hijo esté orgulloso de lo que es su padre”.
🗣️ Ricardo de Burgos Bengoechea, árbitro principal.#CopaDelReyMAPFRE | #LaCopaMola🏆 pic.twitter.com/GzxSTCsvl9
— RFEF (@rfef) April 25, 2025
W podobne tony uderzał Pablo González Fuertes, który ma jutro odpowiadać za wideoweryfikację. Komentarze tego drugiego arbitra szczególnie mocno rozjuszyły działaczy Realu Madryt, którzy odebrali je jako zapowiedź sędziowania przeciwko ich klubowi w jutrzejszym spotkaniu. Jednak hiszpańska federacja absolutnie odrzuca możliwość dokonania zmian w obsadzie sędziowskiej. RFEF twierdzi po prostu, że nie ma ku temu żadnych podstaw.
Wojciech Kowalczyk: “Real Madryt przed Pucharem Króla zachowuje się jak rozpieszczone dziecko”
Co na to Real? Żąda przeprosin i rozważa… odpuszczenie finału Copa del Rey.
– Florentino Perez należy do osób najmocniej rozwścieczonych tym, co się wydarzyło. Jest negatywnie zaskoczony wypowiedziami sędziów na konferencji prasowej – czytamy w Relevo. – W ciągu najbliższych kilku godzin Real podejmie decyzję i nie można w tej chwili wykluczyć żadnego scenariusza. Szefowie Królewskich, poczynając od Pereza, uważają, że dzisiejsze wydarzenia są niedopuszczalne i nie mogą się nigdy powtórzyć.
Finałowe starcie Realu z Barceloną zaplanowano na 22:00 w sobotę.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Zagraj to jeszcze raz. Czy Puszcza znów oszuka przeznaczenie?
- Komu mistrzostwo, a komu spadek? Eksperci przewidują rozstrzygnięcia
- Joao Gamboa: Mogłem trafić do Sportingu. Teraz chcę grać z Pogonią w pucharach [WYWIAD]
- Znamy szczegóły umowy Bobicia z Legią. Będzie mieszkał w Berlinie
- Petr Schwarz: kiedyś żołnierz Papszuna, dziś w Śląsku bohater… tragiczny
fot. NewsPix.pl