Nie ma jeszcze powodów do niepokoju, ale Belgowie zaczęli spotkanie rewanżowe tak, jak sobie założyli. Od razu ruszyli do ataku i jeszcze przed upływem dziesięciu minut wyszli na prowadzenie. W dwumeczu nadal prowadzi Jagiellonia, ale agresywna postawa Cercle wyraźnie przytłoczyła linię obrony mistrzów Polski.
Zwykle dużo bardziej doceniamy takie gole, ale tym razem jakoś trudno rozpływać się nad kunsztem strzelca. Hannes van der Bruggen ładnie złożył się do strzału i nie dał najmniejszych szans Sławomirowi Abramowiczowi.
Zły początek @Jagiellonia1920 ❌ Hannes van der Bruggen kapitalnie przymierzył 🎯
📺 Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/zg0Q9lpCS2
— Polsat Sport (@polsatsport) March 13, 2025
Największy problem Jagi polega jednak na tym, że pierwsze minuty zdecydowanie dominują gospodarze. Kilka razy serce podskoczyło nam już nawet do samego gardła… – A jednak czekają nas emocje. Niestety – ubolewa w relacji LIVE na Weszło Jakub Białek.
LIVE Z BIAŁKIEM: Cercle strzela i naciera. Najgorszy możliwy początek… [ŚLEDŹ MECZ Z BIAŁKIEM]
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Bogaci jak Club, mądrzy jak Cercle, piękni jak Brugge [REPORTAŻ]
- Dlaczego czasem coś widać, a czasem nie?
- Bejger: Nie wyczytano mnie na treningu. To był sygnał, że czas odejść ze Śląska
Fot. Newspix