Reklama

Cubarsi jak Frankenstein. Koszmarne skutki urazu twarzy gracza Barcy

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

07 listopada 2024, 08:20 • 2 min czytania 2 komentarze

Choć Barcelona planowo wygrała w Belgradzie z miejscową Crveną Zvezdą w 4. kolejce Champions League (5:2), to z pewnością Pau Cubarsi zapamięta ten wieczór na dłużej.

Cubarsi jak Frankenstein. Koszmarne skutki urazu twarzy gracza Barcy

Chodzi o makabryczny wypadek, który zdarzył się 17-letniemu obrońcy Blaugrany w drugiej połowie. Przy jednej z interwencji głową nadział się na równoczesną próbę kopnięcia piłki przez jednego z przeciwników. Na twarzy nastolatka pojawiła się krew i musiał on przedwcześnie opuścić murawę w stolicy Serbii.

Nie zaważyło to w żaden sposób na wyniku, bo faworyzowana drużyna z Katalonii miała ten mecz pod absolutną kontrolą w jego drugiej części. Kibiców jednak zmroził widok młodego Hiszpana na zdjęciach, które sam wrzucił na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Jakby działo się to tydzień wcześniej, pomyślelibyśmy, że to przebranie na Halloween. Zakrwawiona i posiniaczona twarz oraz rana zabezpieczona 10 szwami to częściej widok boksera lub zawodnika MMA po walce niż piłkarza po meczu. Efekty wspomnianej interwencji na boisku były jednak przerażające. Cubarsi będzie  z pewnością przez kilka dni wyłączony z treningów, a na boisku zobaczymy go raczej dopiero po przerwie reprezentacyjnej.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. X/FC Barcelona screen

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

2 komentarze

Loading...