Zdobyciem srebrnego krążka w slalomie K-1 Klaudia Zwolińska mocno rozbudziła nadzieje polskich kibiców na coś więcej. Wiadomo było, że nasza kajakarka górska wystartuje jeszcze w C-1 i kayak crossie. Dziś wystąpiła w półfinale kanadyjek, ale poszło jej fatalnie. Popełniła sporo błędów, z czego jeden był brzemienny w skutkach.
Klaudia Zwolińska. To nazwisko zaczęto odmieniać przez wszystkie przypadki po jej niedzielnym sukcesie. Polka w slalomie K-1 w kajakarstwie górskim zaprezentowała się fenomenalnie i przegrała jedynie z faworyzowaną Jessiką Fox. Srebro ucieszyło, ale – jak to w przypadku polskich kibiców bywa – apetyt rośnie w miarę jedzenia. I mieliśmy duże oczekiwania względem występu Klaudii w slalomie C-1. Jak się okazuje, nawet zbyt duże.
Zwolińska wicemistrzynią olimpijską została w swojej koronnej konkurencji i pewne było, że w C-1 czy kayak crossie nie będzie już tak mocna. Ale bez większych przeszkód awansowała do półfinału kanadyjek, choć w eliminacjach ostatecznie zamknęła pierwszą dziesiątkę. I, jak się okazało, był to jej ostatni start w C-1 na igrzyskach w Paryżu.
ZERO RYZYKA do 50zł – zwrot 100% w gotówce w Fuksiarz.pl
Polce kompletnie uciekła bramka numer 7. Musiała do niej wracać, co kosztowało ją bardzo dużo czasu. Od razu wdał się stres i przy nerwowym przejeździe Klaudia mocno uderzyła w kolejną z bramek. A swoje dodali sędziowie, doliczając jeszcze karę za wcześniejsze dotknięcie tyczek. W taki właśnie sposób Zwolińska pożegnała się z finałem slalomu C-1, ale tak naprawdę nie można mieć do niej o to zbyt wielkich pretensji. Wszak, jak powiedział nam w rozmowie o zawodniczce wiceprezes Polskiego Związku Kajakowego, Bogusław Popiela: „medal choćby w jednej z trzech konkurencji, w których Klaudia wystartuje, będzie czymś wielkim, a wszystko ponad – czymś absolutnie cudownym”.
I wierzymy, że absolutnie cudownie będzie po występie w kayak crossie.
Fot. Newspix.pl
Czytaj też:
- Kiedyś wybuchowa, dziś profesjonalistka. Historia Klaudii Zwolińskiej
- Srebrny medal Klaudii Zwolińskiej? „Co tu dużo mówić – zajebiście!”
- Kolejny brązowy medal! Czwórka podwójna na podium!
- Wilfredo Leon jest wielki. Polacy wygrali z Brazylią!
- Odtrącona Aleksandra Jarecka. Miała nie jechać na igrzyska, wygrała brąz!