We wtorek na stadionie olimpijskim w Tokio odbył się towarzyski mecz między Vissel Kobe a FC Barceloną z takiej okazji, że Andres Iniesta po pięciu latach gry postanowił odejść z japońskiego klubu i chciał pożegnać się kibicami w wyjątkowy sposób. „Duma Katalonii” pokonała Vissel Kobe 2:0. Gole strzelili Franck Kessie i Eric Garcia.
39-letni Iniesta odchodzi z japońskiego klubu, ale jeszcze nie powiedział ostatniego słowa w kontekście definitywnego końca kariery. – Muszę powiedzieć prawdę, że nie wiem, gdzie będę występował. Chcę nadal grać w piłkę nożną. Czuję, że jestem w stanie nadal grać. Ale gdy ten rozdział się zamknie, zobaczymy, co będzie możliwe. Chcę zakończyć karierę na boisku i na to właśnie liczę – podkreślał Hiszpan.
Iniesta Forever ∞ pic.twitter.com/AkeeLHazF5
— FC Barcelona (@FCBarcelona) June 6, 2023
Legendarny pomocnik wyleciał do Japonii w 2018 roku. I od tego czasu rozegrał 133 oficjalne mecze w barwach Vissel Kobe, gdzie zdobył 26 goli i zaliczył 25 asyst. – To bardzo emocjonalny dzień dla mnie po tylu latach spędzonych w Japonii. Starałem się dać z siebie wszystko na boisku i poza nim. Jestem z tego bardzo dumny – podkreślał.
Dotychczas Iniesta występował tylko w dwóch klubach – FC Barcelonie i Vissel Kobe. W tym pierwszym wystąpił w 674 spotkaniach, zdobył 57 goli i odnotował 137 asyst. Z „Dumą Katalonii” zdobył m.in. cztery Ligi Mistrzów, dziewięć tytułów mistrza Hiszpanii, czy sześć Pucharów Króla. Przez lata tworzył idealny środek pola z Xavim, który dziś jest trenerem Blaugrany. Legenda Barcy.
💙❤️ pic.twitter.com/qaB1Cle6F6
— FC Barcelona (@FCBarcelona) June 6, 2023
Kamery przed meczem uchwyciły wymowną krótką rozmowę między Iniestą a Gavim. Ikona Barcelony prosiła 18-latka o koszulkę. – Musisz mi dać dziś swoją koszulkę, bo inaczej moje dzieci mnie zabiją! – podkreślał Iniesta.
Iniesta ❤️ Gavi pic.twitter.com/8elD2EnPPF
— FC Barcelona (@FCBarcelona) June 6, 2023
CZYTAJ WIĘCEJ O LA LIGA:
- Wymarzony dyrektor sportowy. Losy Antonio Cordona
- Sergio Busquets – błąd w piłkarskim Matrixie
- Sprzedawcy dymu. Tydzień fety pokazał, jak bardzo zmienia się Barcelona
- „Wszyscy jesteśmy Viniciusem”, czyli futbol gra ważniejszy mecz niż Real – Rayo
Fot. Newspix