Kamil Grabara oraz Mathew Ryan to bramkarze duńskiego klubu FC Kopenhaga. To, że dwaj golkiperzy za sobą nie przepadają, wiadomo od kilku miesięcy. W sprawie relacji obu zawodników głos zabrał ich klubowy trener, Jacob Neestrup.

Australijczyk Mathew Ryan został ściągnięty do Kopenhagi, by zajął miejsce kontuzjowanego Grabary. Polak w lipcu br. doznał złamania kości twarzy podczas ligowego meczu i z powodu paskudnej kontuzji konieczna była dłuższa przerwa w grze. Jednak gdy Grabara doszedł do pełni sił, odzyskał miejsce w bramce FC Kopenhaga. To nie spodobało się Ryanowi, który uważa, że taka decyzja to polityka ze strony klubu. Do tych słów Kamil Grabara odniósł się, gdy Mathew Ryan w spotkaniu 1/8 finału mundialu przeciwko Argentynie popełnił koszmarny błąd kosztujący jego drużynę utratę bramki.
To musiała być polityka, na pewno – napisał polski bramkarz na Twitterze.
Ten komentarz wywołał niemałe zamieszanie wokół obydwu golkiperów, a także wokół FC Kopenhaga. W całej sprawie ostatecznie zabrał głos trener zespołu, Jacob Neestrup:
Rozmawiałem z obydwoma i powiedziałem dość. Nie będę więcej z nimi rozmawiał na ten temat. Powiedziałem, co trzeba powiedzieć, i spodziewamy się, że sprawa zostanie teraz zamknięta. Ale jako trener cieszę się, że tej jesieni mieliśmy dwóch utalentowanych bramkarzy. Potrzebowaliśmy tego w kontekście zajęcia pierwszego miejsca w lidze i zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów. W ostatnich miesiącach pokazali, że potrafią grać. Teraz trzeba wyjść i zobaczyć, jak trenują, bo tam leży odpowiedź – powiedział szkoleniowiec FC Kopenhaga.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Gikiewicz: – Chcę występować na najwyższym poziomie jeszcze przez sześć lat
- Panie selekcjonerze, po co?
- Grzesiu, po Francji nie było imprezy. I nikt nie chce grania jak Hiszpania
- Siedem porad PR-owych dla Michniewicza, czyli jak walczyć z selekcjonerozą
- Trela: Jeśli nie Michniewicz, to kto? Pięciu kandydatów wartych rozważenia przez PZPN
- Janczyk: Przegrana szansa. Czesław Michniewicz nie przekonał nieprzekonanych
FOT. PIOTR KUCZA/400mm.pl
grara to cwel jebany w dupe
grabara
Nie widzę w nim ewentualnego następcy Szczęsnego w kadrze. Wojtek jest jaki jest, też kawał cwaniaka ale Grabara jest po prostu jebnięty.
No to pasuje na dobrego bramkarza. Tacy zawsze są nieco jebnieci jak np Kahn
Nieco tak, ale ten jest ostro jebnięty 😉
Drugi Giki
On nie jest jebnięty, on jest po prostu głupi
Polska „szkoła” bramkarska: stary Szczęsny, Onyszko, Gikiewicz, teraz Grabara. Same dzbany
Przyznaję, że Grabara czasami nieszczęśliwie pomija momenty, w których mógłby milczeć.
Ale wydaje mi się, że największy problem mają z nim ludzie dlatego, że jak już komuś jebnie, to ciężko się odwinąć
No facet wyczekał z tą szyderą idealnie i jest w tym po prostu dobry. Rozumiem czemu to może ludziom przeszkadzać, dla mnie to jeszcze nie przekracza krytycznego poziomu bezczelności
Obejrzyj z nim foottruck. To jest gość, który jedzie po każdym, ale ma problem z jakąkolwiek krytyka w swoją stronę.
A. To znałem takich, jednego w lustrze oglądałem – nieironicznie dobrze żeby czasem sobie rozbili ryj o próg własnych wyobrażeń i zmotywowali się do wysiłku odpowiadającego im oczekiwaniom. Życzyłbym mu, żeby przeprowadzka z północy Anglii do Danii trochę w ten sposób podziałała.
Natomiast z wad osobowości się jeszcze (oby) może w miarę wyswobodzić, intelektu w tym wieku już by było ciężko nabrać. Trzymam kciuki, żeby ogarnął głowę i za parę lat bronił w klubie z najwyższej półki.
Szczery chłopaczyna ze Śląska… Jeśli pójdzie grać do top 3 lig będzie z niego kawał bramkarza, jeśli bd się tułał po średnich klubach to nie widzę w nim bramkarza na poziomie rep…
Niech mówi na co ma ochotę,to Jego życie.wazne żeby dobrze robotę robił na boisku