Już jutro poznamy pierwszego finalistę tegorocznych mistrzostw świata w Katarze. O godz. 20 polskiego czasu Chorwacja zmierzy się z Argentyną. Na konferencji prasowej przed tym spotkaniem selekcjoner Albicelestes Lionel Scaloni opowiedział o swoich przeczuciach co do tego starcia.
– Chorwaci sprawili kłopot wielu reprezentacjom. Nie będę wymieniał ich kluczowych zawodników ani ich mocnych i słabych stron, ale przeanalizowaliśmy ich grę i wiemy, jak możemy ich zranić. Mamy swój styl. Oczywiście w pewnych sytuacjach musimy brać pod uwagę to, jak grają przeciwnicy, ale nie będziemy zmieniać naszego stylu. Podczas meczu na podstawie boiskowych sytuacji będziemy podejmować odpowiednie decyzje i wierzę, że staniemy na wysokości zadania – mówił Scaloni.
Na początku Scaloni zaznaczył, że nie będzie wymieniał kluczowych zawodników kadry Chorwacji, ale gdy został zapytany o Lukę Modricia, to podkreślał, że jest to wybitny i kluczowy piłkarz reprezentacji. – On jest wzorem do naśladowania dla tak wielu z nas, nie tylko ze względu na swój talent, ale także zachowanie. Jeśli kochacie futbol, to powinniście cieszyć się z tego, że on gra w piłkę i go podziwiać. Oglądanie Modricia na boisku to sama przyjemność. Każdy trener chce mieć w drużynie takiego piłkarza.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA:
- Rodrigo de Paul – uniwersalny żołnierz Argentyny
- Niższość moralna Davida Beckhama
- Arabskie święto. Sukces, który ma powiedzieć światu o Palestynie
- Nie wierzymy w hidżab. O piekle irańskich kobiet
Fot. Newspix