Reklama

Podsumowanie okienka transferowego w I lidze

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

05 września 2022, 10:50 • 6 min czytania 4 komentarze

162. Tyle ruchów transferowych do klubów zaobserwowaliśmy latem na zapleczu Ekstraklasy. To kolejne lato, w którym pierwszoligowcy kupują zawodników rzadziej niż rok wcześniej. Ale czy to oznacza, że było nudniej? Zupełnie nie.

Podsumowanie okienka transferowego w I lidze

Spadek Wisły Kraków i Bruk-Bet Termaliki Nieciecza zwiastował nam spore emocje na boisku, ale rywalizacja na murawie to przecież nie wszystko. “Biała Gwiazda” i “Słonie” ożywiły letnie okienko transferowe w pierwszej lidze, odważnie sięgając po nowych zawodników. W Krakowie niby zaciskali pasa, ale dla hiszpańskiego duetu Luis Fernandez — Angel Rodado, reguły lekko nagięto, z kolei Michael Pereira z miejsca trafił do naszego zestawienia najciekawszych nazwisk na zapleczu Ekstraklasy.

Bruk-Bet o oszczędzaniu nawet nie myślał: w środowisku mówi się, że najlepszą wypłatę wśród pierwszoligowców zgarniał co miesiąc Andrij Dombrowskiej, którego w gminie Żabno zatrzymano mimo ofert z najwyższej ligi. Zgarniał, bo na koniec okienka klub z Niecieczy sięgnął po Słoweńca Rajko Repa, który rzekomo otrzymał jeszcze lepsze warunki indywidualne.

Transfery – lato 2022/2023 1. liga

Na Krakowie i Niecieczy pierwsza liga się jednak nie kończy. Na zapleczu znalazło się pięć klubów, które sprowadziły większą liczbę zawodników niż Wisła i dziewięć, które kontraktowały zawodników częściej niż Bruk-Bet. Z drugiej strony, gdy w nawias weźmiemy wypożyczenia, “Biała Gwiazda” piastuje pierwsze miejsce w zestawieniu do spółki z Chojniczanką. Ranking pierwszoligowców według liczby ruchów do klubu (w nawiasie wypożyczenia):

  1. Skra Częstochowa – 14 (8)
  2. Chojniczanka Chojnice – 13 (3)
  3. Górnik Łęczna, Sandecja Nowy Sącz – 11 (3), Ruch Chorzów – 11 (2)
  4. Wisła Kraków – 10 (0), Chrobry Głogów, Resovia Rzeszów – 10 (3), Puszcza Niepołomice – 10 (1)
  5. Bruk-Bet Termalica Nieciecza – 9 (2)
  6. Odra Opole – 8 (2), GKS Katowice – 8 (1)
  7. Arka Gdynia, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Zagłębie Sosnowiec – 7 (1)
  8. ŁKS, GKS Tychy – 6 (1)
  9. Stal Rzeszów – 4 (1)
Reklama

Drużyna Jerzego Brzęczka nie zdecydowała się na ani jeden transfer czasowy, czym mocno wyłamała się z pierwszoligowego schematu. Ligowy rywal Wisły, Skra Częstochowa, ponad połowę nowych zawodników sprowadziła właśnie na zasadzie wypożyczenia. W całej lidze jest to rzecz jasna metoda szybkiego i bezbolesnego pozyskania młodzieżowca z Ekstraklasy. Zerknijmy na to, kogo dotyczą pierwszoligowe wypożyczenia:

  • bramkarze: 2,
  • boczni obrońcy: 3,
  • stoperzy: 7,
  • defensywni pomocnicy: 2,
  • środkowi pomocnicy: 5,
  • skrzydłowi: 8,
  • dziesiątki: 4,
  • napastnicy: 6.

Na 37 wypożyczonych zawodników 14 nie ma statusu młodzieżowca (czterech z nich to obcokrajowcy). Na palcach jednej ręki możemy jednak policzyć tych, którzy nie wywodzą się z ekstraklasowych klubów, ich rezerw lub akademii. Do wyjątków należą Mikołaj Łabojko i Artur Siemaszko z Arki Gdynia oraz Artemijus Tutyskijas z Crotone.

Obcokrajowcy w 1. lidze – kto ich sprowadza?

Skoro już wspomnieliśmy o Litwinie, który po krótkiej przygodzie we Włoszech wrócił do Polski — wcześniej przez lata szkolił się w Escoli — warto zerknąć na to, którzy pierwszoligowcy najmocniej stawiali na obcokrajowców. Oczywiście niespodzianek w tym gronie nie ma: najwięcej działo się w Małopolsce.

  1. Wisła Kraków – 5
  2. Bruk-Bet Termalica Nieciecza, ŁKS Łódź – 3
  3. GKS Tychy, Górnik Łęczna, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Resovia Rzeszów, Sandecja Nowy Sącz, Zagłębie Sosnowiec – 2
  4. Arka Gdynia, Puszcza Niepołomice, Stal Rzeszów – 1

Oczywiście uczciwie trzeba dodać, że “Biała Gwiazda” odesłała też kilku gości do hali wylotów. Kraków opuściło aż 12 piłkarzy z obcym paszportem (Adiego Mehremicia, który wrócił z wypożyczenia, ale ostatecznie odszedł z zespołu, uwzględniamy tylko w rubryce odejść). Tak wielkie czystki nie są spotykane na tym poziomie rozgrywkowym, choć Zagłębie Sosnowiec też zawyżyło średnią, odpalając siedmiu zagranicznych zawodników — mniejsza liczba piłkarzy odeszła nawet z mocno międzynarodowej Niecieczy (sześciu).

Na zapleczu Ekstraklasy rzadko decydowano się na zagranicznych piłkarzy znanych z boisk najwyższej ligi w kraju. Do tego grona zaliczymy jedynie Omrana Haydary’ego i Egzona Kryeziu, choć kilku innych gości zakładało już barwy polskich klubów: miejsce zamieszkania w granicach naszego kraju zmienili Lionel Abate, Giorgi Merebaszwili, Ramił Mustafajew, Marek Fabry i Monsuru Adisa (został wypożyczony do poprzedniego klubu).

Reklama

Równie rzadko zdarzały się bezpośrednie transfery zagraniczne. Pierwszą ligę po zagranicznej przygodzie wybrali Rafał Wolsztyński (Finlandia), Daniel Krasucki (Niemcy) i Bartosz Talar (Francja), z kolei bezpośrednio do zagranicznego klubu z pierwszej ligi wyjechali Przemysław Banaszak (Uzbekistan) oraz Danian Pavłas (druga liga cypryjska).

Kogo wypromowali pierwszoligowcy?

Było jednak i tak, że zagraniczny zawodnik z pierwszoligowej drużyny trafił szczebel wyżej. Mówimy o Marko Poletanoviciu, który po spadku Wisły Kraków znalazł zatrudnienie w Ekstraklasie. Pierwszoligowcy w promowaniu nowych (albo odświeżonych) twarzy do wyższej klasy rozgrywkowej są konsekwentni i rok w rok obserwujemy sporo takich przepływów. Które drużyny wypuściły wyżej największą liczbę zawodników?

  1. Chrobry Głogów – 4
  2. Arka Gdynia, Bruk-Bet Termalica Nieciecza – 3
  3. Górnik Łęczna, Puszcza Niepołomice, Wisła Kraków – 2
  4. GKS Katowice, ŁKS Łódź, Zagłębie Sosnowiec, Odra Opole, Ruch Chorzów – 1

Głogowianie ewidentnie zainteresowali sobą Polskę po bardzo udanym sezonie, który zakończył się finałem baraży. Dominik Piła, najlepszy młodzieżowiec ligi, trafił do Lechii Gdańsk, trener Ivan Djurdjević zabrał do Śląska Wrocław Rafała Leszczyńskiego i Michała Rzuchowskiego, a Stal Mielec sięgnęła po Mikołaja Lebedyńskiego. Oczywiście są i takie ekipy, które nie wypromowały nikogo — Chojniczanka, GKS Tychy, Podbeskidzie, Skra, Resovia i Stal mają co nadrabiać. A który klub z najwyższej ligi najchętniej łowił w lidze?

  • Stal Mielec – 6
  • Korona Kielce, Zagłębie Lubin – 3
  • Śląsk Wrocław, Radomiak Radom – 2
  • Warta Poznań, Miedź Legnica, Lechia Gdańsk, Wisła Płock, Widzew Łódź – 1

Jeśli więc ktoś mówi, że Stal Mielec ma pierwszoligowych skład, to ma sporo racji — na Podkarpaciu po prostu zbudowano zespół na bazie zawodników z zaplecza, nie zawsze najlepszych. Stal wykupiła wspomnianego już Lebedyńskiego, ale poza tym sięgała raczej po darmowe transfery. Dlatego największy zastrzyk gotówki za transfer do wyższej ligi przyniosła pierwszoligowcowi transakcja z udziałem Bruk-Bet Termaliki i Radomiaka: “Zieloni” zapłacili za Mateusza Grzybka 600 tysięcy złotych. Z drugiej strony to Zagłębie Lubin wydało na pierwszoligowców najwięcej: 650 tys. zł wydano na duet Poletanović — Szymon Kobusiński.

No dobrze, a jak prezentowało się to w drugą stronę, czyli transferów z Ekstraklasy do pierwszej ligi? Kto najczęściej sięgał po zawodników z wyższej półki?

  • Chrobry Głogów, Górnik Łęczna, Skra Częstochowa – 5
  • Resovia – 4
  • GKS Katowice – 3
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza, GKS Tychy, Odra Opole, Podbeskidzie, Sandecja Nowy Sącz, Stal Rzeszów, Wisła Kraków – 2
  • Arka Gdynia, Chojniczanka, ŁKS, Zagłębie Sosnowiec, Puszcza Niepołomice – 1

Jedynym klubem, który nie zdecydował się nawet na wypożyczenie zawodnika z Ekstraklasy, był w letnim okienku transferowym Ruch Chorzów. A wnioski z widocznych wyżej liczb? Ilość to nie jakość, bo liczy się to, kogo wyciągniesz. Jeden Haydary dał Arce więcej niż pięciu ekstraklasowiczów Górnikowi Łęczna.

SZYMON JANCZYK

(KOLEJNY ODCINEK CYKLU NA ZAPLECZU, GDY AUTOR WRÓCI Z ZASŁUŻONEGO URLOPU)

Czytaj więcej o I lidze:

Fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Felietony i blogi

Komentarze

4 komentarze

Loading...