Bartosz Śpiączka to z pewnością pozytywna postać naszego piłkarskiego światka. Na swój sposób ciężko go nie lubić. Zwykle gra w drużynach walczących o utrzymanie – i zwykle w nich bryluje. W wielką piłkę może nie potrafi – ale nogi nigdy nie odstawi. Charakter ma, umiejętności także. I jedną, niezbyt fajną przypadłość – jest po prostu brutalem.

Gdy Śpiączka zdecydował się na przenosiny do Kielc, lekko się uśmiechnęliśmy. Wiadomo, jaki styl preferuje Ojrzyński – prosty, waleczny, oparty na jeździe na tyłku i fizycznej walce. Wiadomo też, jaki styl preferuje Śpiączka – prosty, waleczny, oparty na jeździe na tyłku i fizycznej walce. Pierwszy wniosek jest taki – obie strony perfekcyjnie do siebie pasują. Druga myśl idzie nieco dalej – czy Śpiączka i Korona to nie jest aby zbyt wybuchowe połączenie?
Wystarczyło jedno wejście z ławki Śpiączki, by…
- a) spowodował poważną kontuzję rywala,
- b) mógł wylecieć z boiska (nie wyleciał, ale powinien).
To oczywiście nie tak, że na boisku w Kielcach oglądaliśmy 21 wirtuozów i jednego Śpiączkę, który nie przystawał do tego towarzystwa. Korona rzuciła w tym meczu Legii wyzwanie: „dobra, najpierdalajmy się”. A Legia nie stwierdziła wcale „wiecie co, my jednak chcemy pograć w piłkę”, po prostu dołączyła do tej formy widowiska piłkarskiego. Oba zespoły miały podobną liczbę fauli (18 Legii do 19 Korony), to goście obejrzeli więcej kartek (cztery żółte, z czego dwie poszły na konto Wieteski, który opuścił murawę). Wchodzący z ławki Bartosz Śpiączka zwyczajnie wpisał się w kontekst tego spotkania – włożył rękawice, złapał za sprzęt i ruszył.
W ten sposób wyeliminował Maika Nawrockiego z gry na kilka tygodni. Jak informuje portal legia.net, obrońca Legii będzie musiał przejść operację kości twarzoczaszki (zdiagnozowano u niego pęknięcie kości policzkowej). Gdy już wróci do zdrowia – na razie nie wiadomo kiedy, wstępna hipoteza to około sześć tygodni przerwy – będzie musiał grać w masce. Co więcej, akurat wtedy, gdy Nawrocki przebywał poza boiskiem, a Korona miała przewagę jedenastu na dziewięciu, Jakub Łukowski trafił do siatki. Śpiączka za swoje zagranie nie obejrzał żółtej kartki – a powinien.
W efekcie obie drużyny powinny kończyć spotkanie w dziesiątkę, bo przecież napastnik Korony obejrzał napomnienie jeszcze w 90. minucie.
Czy ten faul jest celowy, czy świadomie chciał wyrządzić rywalowi krzywdę? No nie, o takie stwierdzenie się nie pokusimy, to jednak zupełnie inne sytuacje niż polowanie na Luquinhasa czy Crnomarković uszkadzający Pyrdoła. Obaj walczyli o piłkę, obaj wyskoczyli, Śpiączka z większym impetem, spóźniony, a więc zamiast w futbolówkę trafił w twarz Nawrockiego. Sam faul nie jest wielce skandaliczny – zdarza się. Ważny jest tu jednak szerszy kontekst. Utarło się, że Śpiączka „po prostu tak gra”. My wolelibyśmy, żeby jednak tak nie grał, a sędziowie bardziej go temperowali (brak kartki w tej sytuacji to duży błąd Tomasza Musiała). Napastnik jest na dobrej drodze do tego, by skończyć karierę z większą liczbą kartek niż goli. Weźmy pod lupę ostatnie sezony Śpiączki:
- Sezon 21/22: 12 goli, 10 kartek
- Sezon 20/21: 11 goli, 6 kartek
- Sezon 19/20: 3 gole, 6 kartek
- Sezon 18/19: 5 goli, 9 kartek
Bilans ogółem? 313 meczów, 72 gole, 72 kartki. Na każdego gola przypada jeden cios z łokcia, jedno zbyt mocne wejście barkiem, jedna podcinka. Kiedy zatrudniasz Bartosza Śpiączkę, musisz kalkulować, że kilka meczów może pauzować z powodu zbyt dużej liczby kar indywidualnych.
Czy to źle, że Bartosz Śpiączka walczy? Nie. Czy należy się zżymać na to, że swoją karierę buduje na zadziornym charakterze? Także nie. Dla wielu trenerów, a na pewno dla Ojrzyńskiego, to bardzo pożądana cecha. Sam Ojrzyński ma na Koronę bandoświrowy pomysł – i również nie ma w tym nic złego, taka piłka już raz porwała piłkarską Polskę, może porwać i raz drugi. Trzeba natomiast zachować umiar, bo jeśli Śpiączka zamierza wychodzić na każdy mecz z takim nastawieniem, to wieszczymy rychłą reprymendę od Komisji Ligi. Fizyczna piłka jest w porządku, o ile nie jest rąbaniem rywali po kostkach, piszczelach czy twarzy (jak w przypadku Nawrockiego).
Bartoszu, wyluzuj, usiądź w fotelu, weź herbatkę, może rumianek, przed meczem zamiast twardego rocka puść sobie jakieś szanty. Kiedy strzelasz bramki, jesteś wartością dodaną tej ligi. A kiedy zaliczasz takie wejścia, jak w ostatnim meczu – jesteś zwyczajnym brutalem.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Wióry leciały. Korona urywa punkty Legii
- Gapiostwo Ramireza. Piłkarz nie poleciał do Baku przez nieważny paszport
- Pauza Cichockiego? Obrońca Radomiaka już po badaniach
Fot. FotoPyK
Jesteś chujowy, hej Śpiączka, jesteś chujowy!
Niby fajnie, że posypał się szczwany plan Żulietty z Łaziebnej sprzedającej ostatnie rodowe srebra z nadzieją szybkiej i zyskownej sprzedaży młodego, perspektywicznego obrońcy. Z drugiej strony szkoda Maika, który ma papiery na porządne granie, ale i totalny niefart. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i darmowej zmiany klubu na jakiś poważniejszy niż taki z drugiej połowy tabeli słabej ligi.
Żulietta z Łaziebnej XD
jeden słaby sezon ligowy Legii na 20 lat a ile radości dla wiary XD latami to będziecie wspominać 😀
„Bande Swirow” powinno sie zamknac w specjalistycznym osrodku, skoro sa „swirami”. Po odpowiedniej pomocy psychiatrycznej powinni byc znow dopuszczeni do rywalizacji sportowej. W ten sposob uniknie sie krzywd wyrzadzonych postronnym osobom.
Po co zamykać.
Dostali przyzwolenie od sędziego i napierdalali. I nie róbcie z Ojrzyńskiego trenera który zmusza swoich piłkarzy do brutalnej gry. Chcą wygrać a że umiejętności brak to tną równo z trawą. Psim obowiązkiem sędziego jest zatrzymać to polowanie na kości a nie jeszcze zachęcać piłkarzy.
Musiał zachęcał swoimi decyzjami do rąbanki. I on jest winny całego zamieszania
[email protected]
Tak – zupełnie po ludzku – życzę mu, żeby w którymś meczu trafił na jakiegoś twardego skurwisyna, który (oczywiście najzupełniej przypadkowo) w pojedynku powietrznym wyjebie mu z bańki tak, że złamanie kości policzkowej i nosa będzie jego najmniejszym zmartwieniem …. bez żółtej kartki oczywiście … może wtedy gość wykuruje się po jakimś czasie i zacznie używać tego co ma między uszami nie tylko do jedzenia i napierdalania tym przeciwnika w dyscyplinie, która nazywa się „piłka nożna” …….
A sędziowie jak to mafia za nic kartka za faul nic , dobrze są poziom wysoki
Jak puści sobie szanty to w „łochocho przechyły i przechyły” będzie kopał innym tyły.
Ja bym mu polecił coś klasycznego. Naprzykład „Nad pięknym, modrym dunajem”
Ojrzyński jak zwykle nawciska im tych pustynnych baśni, zabierze na pielgrzymkę i takie są efekty. Dość tych drwali w lidze.
Ojrzynski niech zmieni dyscyplinę, facet od lat czeka na duży klub, od lat się żali, że jest tylko strażakiem, a potem całą grę i taktykę opiera na napierdalance. Drwale do pierwszej ligi albo do lasu!
U nas kazdy trener gra na wynik, od juniora, a drwale daja wynik.
Prosze
Gdyby w naszych przeinwestowanych klubach było choć po kilku piłkarzy na średnim europejskim poziomie zamiast w 99 procentach przepłacani „panowie piłkarze”, to taka banda świrów nie miałaby racji byty i nawet nie powąchałaby Ekstraklasy. Niestety jest jak jest i coraz bardziej zagłębiamy się w gównie.
Gdyby Lech tak napierdalal to by może miał szansę z Azerami
Raczej po 1 połowie grałby w 8 i byłaby dwucyfrówka w wyniku.
Po meczu pojadą wspólnie do Częstochowy i Bozia im odpuści Co nie panie Ojrzyński??
A moim zdaniem chciał , „zameldowac się na boisku” jak to mawiają piłkarze, Oraz „ustawić młodego” obrońcę. Dokładnie jak redaktor napisał,, tak właśnie gra”.
Nie twierdzę że chciał uderzyć głowa o głowę ( bo w momencie wyskoku zamkną oczy )
i złamać mu kości twarzy, ale to nie była walka o piłkę tylko chęć zderzenia się tak aby młody to odczuł. No i odczuł. Wypadało by przepraszam powiedzieć. Ale świr tego nie zrobił.
Dodam iż śpiączka i Nawrocki weszli na boisko chwilę po 2 żółtej Wieteski… Ojrzynski kazał wejść i podostrzyć… śpiączka umieć podostrzyć
Dział suche info się zepsuł jakieś 3 godziny temu a dalej dodajecie nowe zepsute linki
Komisja ligi to powinna dyscyplinarnie wypierdolić teraz z ligi Musiała, który nie poradził sobie z presją spotkania beniaminka z 11 drużyną ubiegłego sezonu. No ale jak się ma ojca reprezentanta, to mu na boisku mogą się pozabijać, Musiał i tak będzie się szmacił dalej. A Korona też dobra. Zamiast bajek na twitterze to powinni skłonić samego Śpiączkę, żeby przeprosił, inaczej to wygląda jakby nawet nie wiedział o tym twicie.
Powinien wrócić na boisko wtedy kiedy Nawrocki wyleczy kontuzje. Ten idiota połamał kość piłkarzowi Legii, Legia grała w 9 przez niego i wtedy Korona strzeliła bramkę wyrównująca. Zero konsekwencji, same korzyści dla tego kretyna. Brawo Musiał.
Legia grała w 9? Brak tego fajtłapy Wieteski to jak wzmocnienie
Legia też strzeliła bramkę gdy za boiskiem był kontuzjowany Balic, który do tego momentu wszystko czyścił…
Nie wiedziałem ze Balic jest kontuzjowany. Myślałem ze jest parodysta i w 70 min łapały go skurcze.
Jak Legia strzeliła to grali 10 na 10 a jak Korona to 11 na 9
A później zdziwko w Europie bo tam się gra w piłkę na boisku do piłki nożnej a nie napierdala.
Już amica grała w piłkę i dostała lekcję od walecznych Azerów
AMICA grała w piłkę? W którym meczu z Azerami ? AMICA biegala za piłką. Dzięki smiechłem
Tylko że naszym brakuje właśnie napierdalania w tych meczach
Pacjent ma bardzo adekwatne nazwisko
Do kompletu pulpet uznał, że nie musiał odgwizdać faulu. Tradycję podtrzymać musiał. Tosika kasującego kolano Saganowi też biedactwo nie widziało, może wizyta u lekarza od oczu pomoże, jeśli nie to szeptucha od głowy…
Sympatyczny Bartosz przegina. Skoro nawet emerytowany drwal GM zauważa problem, to jest srogo. Śpiączka trafi na innego ćwoka, który urwie mu nogę (w ferworze walki oczywiście) i będzie płacz jak po Wasylu…
Pełna zgoda.
Ilu jeszcze piłkarzy musi ucierpieć żeby ten super fajny sędzia-kumpel odpoczął od ekstraklasy?
Ja myślę że lekarz od oczu to w ostatniej kolejność, najpierw psycholog, potem trener personalny (żeby w końcu zaczął nadążać) i na koniec prosciutko do Vision Express po okularki w modnych oprawkach.
W tym wszystkim szkoda tylko młodego chłopaka, który jest jednym z niewielu jasnych punktów w tej smutnej jak pizda lidze.
Musiał to taki sędziowski wieteska, tylko dziennikarze koledzy widza to cos a jeden i drugi to paralityk, tak długo jak takie osoby będą w polskiej piłce będziemy szmaceni przez cała Europę na boiskach piłkarskich.
Przypierdoliliście się do Śpiączki, chyba wyłącznie dlatego, że uszkodził Legionistę.
Co on takiego zrobił? Wpieprzył sie z korkami nakładką? Chciał złamać nogę przeciwnikowi, jak Witsel Wasilewskiemu? Przyjebał komuś z łokcia w wyskoku?
No, nie – poszedł do piłki z wystawionym łbem i niechcący walnął w łeb innego gościa, który miał łeb słabszy od niego. Obecnie, w dobie walki w kontakcie na każdym skrawku boiska – rzecz normalna. Stało się. Równie odbrze, to Śpiączka mógł się uszkodzić, na zbyt twardym łbie Nawrockiego.
Robicie gównoburzę. Nie szczujcie kibiców na Śpiączkę, nie bądźcie chujami.
Proszę przeczytać komentarz pana
” procenty są ważne! ”
Uważam, iż najlepiej wyjaśnił sytuację.
To nie szczucie to reakcja na boiskowy bandytyzm. Śpiączka nie zagrywa piłki… to Nawrocki ją zagrywa. Potem znowu podobny faul na ribeiro chyba, na szczęście nie z takim skutkiem. I nie chodzi że to gracz z Legii. Gracze Legii momentami wcale nie byli lepsi. Ten stempelek na końcu meczu od riberio… czy Jedza i jego łokietki.
Nie on nie „wpieprzyl się komuś w nogę korkami ”
On wpierdolil się z całym impetem czołem pod oczodół przeciwnika! Jak by trafił w oko to aż strach pomyśleć co by się stało, jakby trafił w skroń mógł by go zabić. I nie heheszkuj korwa z tego.
Wiesz że od czasu urazu Petra Cecha , wytyczne na całym świecie są takie aby jak najbardziej chronić przed urazami głowy piłkarzy? I takie zachowania ostro tępić?
Grałeś kiedykolwiek w piłkę? Nawet amatorsko? Najwidoczniej nie, skoro pierdolisz takie kocopoły. Stevie Wonder z Rayem Charlesem zorientowaliby się, że Śpiączka na pełnej kurwie wjebał się w rywala, celowo, żeby go uszkodzić i żeby wyglądało to na atak na piłkę. To nie było niechcący, każdy kiedykolwiek kopiący piłkę to wie.
Tak jak kiedyś sędziowie byli uczulani na symulki Radovicia (i słusznie, bo grubo przeginał pałę), tak teraz należy piętnować zachowanie Śpiączki.
Teraz piłkarze to pipeczki..a mnie się taki mecz podobał, trzeba gryźć trawę i ma lecieć krew..skoro jedna ze stron (Kielce ma ten atut i walczy zawsze tak było) , a drugie to niby Legia (którą od początku lat 90 tych uwielbiam, ale ostatnie lata to kpina)…pamiętam jak pan Jacek Zieliński kasował 2 razy takich jak on..dobre czasy i to w LM 🙂 krew się lała, szybkie opatrunki rok 1996 był piękny..jak grało Blacburny..czy IFK..wszędzie siłowa mocna i szybka piłka..
Tak proszę Pana… piłka nożna się zmieniła od lat 90. Również pamiętam. Pana zdaniem Nawrocki to pipeczka, powinni mu założyć szybki opatrunek w stylu mumii na głowę,( legalny) zastrzyk witamin w stylu zkoncentrowanego Sudafedu. I powinien naspeedowany dograć mecz… gratuluje opinii.
Proszę Pana z całym szacunkiem, piłka nożna to nie sport walki. Jeśli Pan lubi jak krew się leje szybkie opatrunki itd…
Polecam teraz szeroko dostępne na wielu stacjach i w internecie(nie jak w latach 90) Boks , UFC, KSW czy inne.
Dzisiejsi ludzie to pipeczki….
pamiętam XVw. Jak dziś… krew się lała , tortury,poobcinane ręce i nogi się walają ,chaty płoną, człowiek z dzidą był już kimś!
Ja miałem miecz ( pachołka co za mnie ten miecz nosił)i konia którym mogłem tratować ludzi… teraz to walczą na boisku kopiąc flaka , a dumni wojownicy wojują przez smartfony.
Jak będziesz miał kiedyś szczękę złamaną to przypomnij sobie swój wpis.
Qwa o Jędzy już dawno powinien być taki artykul i już dawno powinien byc napietnowany. Co kontakt to faul. I tak caly sezon. Tfu
od Jędzy to się pejsie odstosunkuj
Wisły kibice pierdolą P.stolice, tak chyba was tam zawsze witali…
Kompleksy..
Jakoś sobie nie przypominam, żeby po faulach Jędzy ktoś musiał mieć składaną na powrót twarz, czy kolano.
„Bartosz Śpiączka to z pewnością pozytywna postać naszego piłkarskiego światka.”
Proszę autora o logiczną argumentację tego stwierdzenia.
W naszej, za przeproszeniem „EKSTRA”klasie – na bezrybiu i rak ryba (no, nie koniecznie Kiełb)…
Wszystko jest w porzadku bo to gracz Legii jest kontuzjowany, nie ma problemu.
Kolejny raz ktoś z Legii będzie miał zabieg i wypada na pare miesięcy, nie było nawet kartki.
Poza tym:
„Weźmy pod lupę ostatnie sezony Śpiączki:
Sezon 21/22: 12 goli, 10 kartek
Sezon 20/21: 11 goli, 6 kartek
Sezon 19/20: 3 gole, 6 kartek
Sezon 18/19: 5 goli, 9 kartek
Bilans ogółem? 313 meczów, 72 gole, 72 kartki”
Jakim cudem rozgrywał prawie 80 meczów na sezon? Wymienionych jest tylko 31 kartek – gdzie reszta, pustogłowy manipulancie?
To jest uzupełnienie komentarza, który zaginął:
„Bilans ogółem? 313 meczów, 72 gole, 72 kartki. Na każdego gola przypada jeden cios z łokcia, jedno zbyt mocne wejście barkiem, jedna podcinka.”
Co za brednie, jaki związek ma te 216 fauli ze zdobywaniem bramek przez Śpiączkę. Zresztą 4 – 5 kartek na sezon to tak dużo? Poza tym chciałbym wyjaśnić (bo pan Białek tylko udaje, że oglądał mecz), że do tej piłki wyskoczyło trzech piłkarzy: Śpiączka i dwóch Legionistów. Nawrocki pechowo znalazł się w środku i dostał jednocześnie z dwóch stron, stąd takie poważne konsekwencje.
„Uraz jest tak poważny bo dostał jednocześnie z dwóch stron” nie jednocześnie , ale mimo wszystko zapraszamy do pracy w charakterze teleporad.
Kłania się szkoła podstawowa i czytanie ze zrozumieniem.
Weźmy pod lupę OSTATNIE sezony Śpiączki:
Sezon 21/22: 12 goli, 10 kartek
Sezon 20/21: 11 goli, 6 kartek
Sezon 19/20: 3 gole, 6 kartek
Sezon 18/19: 5 goli, 9 kartek
Bilans OGÓŁEM? 313 meczów, 72 gole, 72 kartki”
PUSTOGŁOWY MANIPULANCIE
A że redaktor nie oglądał meczu wydało się już w lidze minus. I troszkę minus za pisanie o meczu którego się nie oglądało.
Śpiączka do oktagonu, a nie na boisko. Dawaj na solo chuju.
Jak to jest, że jak uszkodzony zostaje piłkarz legii nagle występuje wysyp
artykułów o brutalności przeciwników i tak od wielu już lat.
Natomiast jak autorem brutalnej gry jest piłkarz legii np. Jędrzejczyk to wtedy
jest cisza albo twierdzenia że piłka to „męska gra”.
Czyli niektórym w tej lidze wolno dużo więcej?
To daj przykład interwencji jedzy, która skończyła się kontuzja rywala
Jak Jędza wyciągnie metrową piłkę zza linii albo zagra ręką w interwencji bramkarskiej to się potem nagrywa z tego śmieszne filmiki i „hehe poznanioki mają ból dupy” 🙂
Jak coś przeciwko Legii, to kwiiiii kwiiiii BRUTALE CHLIP CHLIP.
Płacz legełki jest słodszy niż miód.
mam pomysł – ściągniemy Crnomarkovicia, wystawimy przeciwko twojemu klubowi i potem pogadamy… co ty na to?
Jasne anty Legijne / Lechijne narracje … w tym przypadku przestałem czytać po 1 zdaniu.
Patrzysz przez pryzmat swoich kopleksów do Legii. Widzisz to co chcesz widzieć. A prawda jest taka ze Sraczka powinien dostać dyscyplinarkę a musiał nauczyć się swojego zawodu.
Kość policzkowa czyli prawdopodobnie kość jarzmowa.Miałem to kiedyś po pobiciu.Nieprzyjemna sprawa i bardzo bolesna.Jak się przesunie to się ją ściąga specjalnym hakiem.Zajmuje się tym chirurg szczękowy.
Powinien wylecieć za przypadkowe zderzenie głowami? Białek nie podlizuj się płaczkom z Warszawy
Czytam te komentarze napierdalające w Ojrzyńskiego i czuję się dziesięć lat młodszy, bo znowu wielcy wirtuozi (tym razem z Legii) nie potrafili ograć „drwali” z Korony. Śmiech na sali.
I z czego się cieszysz w dupę jebany zwyrodnialcu.
W cywilizowanej lidze byłaby dyskwalikacja za taką grę.
Boiskowy bandyta hołubiony przez polskich sędziów.
Oby temu boiskowemu bandycie i rzeźnikowi przytrafiło się cos jeszcze gorszego niż to co ten zwyrol zrobił M. Nawrockiemu. Ten bydllak w pełni na to zasługuje, niech na własnej skórze doświadczy skurwysyństwa jakie zrobił, tacy ja on powinni być wypierdalani na kopach z tej ligi. Pamiętaj łachudro , karma wraca.
Ale jędrzejczyk traktujący z łokcie przy każdym kontakcie jest już ok, panie małorolny spod wołomina?
Zamknij mordę w dupę jebany zwyrodnialcu
test test test
Haha bardzo dobrze okopac te panienki z legii co mysla ze im wszystko wolno i niech walcza o utrzymanie a najlepiej wypad do 1 ligi
Jak będziesz miał złamaną szczękę to wszystko odszczekasz
Leszczu.
Arak ma jeszcze „lepsze” statystyki jeśli chodzi o stosunek goli (czego???) i kartek.
Jeszcze się okaże, że kluby z Championship się nim zainteresują xD
Śpiączka to drewno tak nieociosane że drzazga za drzazgą leci przy próbie kopnięcia piłki. Zamiast na boisko ten drwal do lasu niech spierdala.
No właśnie on nie ma umiejętności. To typowy enforcer znany z hokeja, jego głównym celem jest sfaulowanie lepszych zawodników. I nieważne ile goli strzelił w Łęcznej, bo to i tak była najsłabsza drużyna tamtego sezonu. Czyli wszyscy inni byli zwyczajnie lepsi.
Czy banda Ojrzyńskiego napierdala? Tak, tylko nie wiem o co macie do niego/nich pretensje? Grają ostro ale sędziowie są od tego żeby pilnować porządku. Jak ich zaczną wyrzucać to skończy się napierdalanie. Widzę że dostali tylko dwie kartki, to albo nie było brutalnie albo sędzia niewidomy (meczu nie oglądałem).
sędziował Musiał… starczy za wyjaśnienie?
Podobna sytuacja miała miejsce w 86 minucie kiedy zawodnik Legii wybijając piłkę naskoczył na staw skokowy Sewerzynskiego, też niby nie chciał a pewnie wyeliminował zawodnika Korony na 2-4 mecze i jakoś nikt o tym nie płacze….
To niedobra o tym wspomnieć, to wcale niepodobne
NO ALE PRZECIEŻ LEGIA GRA W PIŁKĘ A KORONA TO RZEŹNICY, KTÓRZY NIE POZWOLILI LEGII ZAPREZENTOWAĆ TIKI TAKI. Bo przecież Legia góruje nad Ekstraklasą ostatnio xD
Typowe narzucanie narracji, kibice Legii oczywiście nie widzą jak Ślisz kończy sezon na podium żółtych kartek, a Jędza ma tylko o dwie mniej i co roku jest w top15 żółtych.
Zagranie Śpiączki było nierozważne i powinien dostać ŻK. Ale nie było celowe, bo atakował piłkę i na nią patrzył.
Celowe to było jak Boruc przyjebał zawodnikowi Warty, a potem jeszcze odepchnął fotografa przy linii bocznej.
A nie było celowe bo na nią patrzył. Otóż nie… zamkną oczy. Panu już dziękujemy.
„zamkną”? Co oni zamkną? Okno?
Przypomnij cepie, komu Slisz połamał twarz.
Dziękuję, dobranoc.
Głównie swoim kibicom jak ładowali „facepalmy” obserwując jego grę xD
No jesteś debilem, nie musisz tego potwierdzać.
11 żółtych kartek Ślisza w sezonie nie wystarczy, musi komuś rozwalić twarz. Jak Śpiączka ma 6 kartek w sezonie to łolaboga brutal, ale Bartuś i Jędza są ok, bo nie złamali oczodołu.
Stosujecie podwójne standardy nie od dziś.
Cały czas potwierdzasz, że jesteś cepem.
Zrównujesz kretyńskie uderzenie Boruca i faule taktyczne (pytam jeszcze raz – kogo Slisz połamał?) Slisza z bandyckim wjazdem Śpiączki, który mógł zrobić poważną krzywdę Nawrockiemu.
Ty nadal nie rozumiesz. Miarą agresywności zawodnika jest liczba kartek w przeciągu całego sezonu OD RÓŻNYCH SĘDZIÓW, a nie jedno niefortunne zagranie, przez które ktoś ucierpiał.
Bandyckie to było kopnięcie Peszki od tyłu na więzadła na odpiętym mózgu, tutaj możemy mówić o pechu. Jak to jest, że kibice Legii to w swoich oczach „najwięksi kozacy”, a teraz największe płaczki?
Legia skończyła zeszły sezon jako drużyna z 5. największą liczbą fauli w lidze i największą liczbą żółtych kartek (2,82 na mecz), więc skończ mi już tu pierdolić gościu. 4 czerwone bezpośrednie to więcej o 2 niż drugi zespół.
Nie, To Ty nie rozumiesz i z każdym takim wpisem tylko potwierdzasz, że jesteś cepem.
Pytałem Cię dwa razy – kogo ten brutal Slisz połamał, że trzeba mu było składać twarz lub kolana/kostki? Dawaj, czekam/czekamy.
Slisz jako defensywny pomocnik łapie swoje kartki za faule taktyczne, nie przypominam sobie by komuś wjechał korkami w twarz czy w kolano. Ale to brutal bo złapał kilka kartek od sędziów.
Jak cudnie uciekasz z tematu mieszając w to kibiców Legii. Typie, co to ma wspólnego z głównym wątkiem? Kogo obchodzi czy kibice to kozacy czy nie?
Co wynika z liczby fauli Legii? Ilu sfaulowanych musiało dać zarobić chirurgowi szczękowemu czy światowej klasy ortopedzie?
p.s. ciekawe czy wstał już ten znokautowany przez Boruca piłkarz Warty?
Ty nie rozumiesz języka polskiego.
Kto ci powiedział, że Boruc miał znokautować do nieptrzytomności piłkarza Warty? Po co wymyślasz? Na tak mało cię stać? Wymyślanie argumentów i obalanie, typowe chwyty dzbanucha.
Nawet nie znasz przepisów. Ty sugerujesz, że zagranie Śpiączki było ZAMIERZONE i celowe. Udowodniłem ci, że takie było zachowanie Boruca. I on powinien dostać czerwoną kartkę, POMIMO TEGO, ŻE ZAATAKOWANY NIE ODNIÓSŁ KONTUZJI.
Śpiączka walczył o głowę z Jędrzejczykiem i wygrał pozycję bliżej piłki. W międzyczasie dobiegł tam Nawrocki i niestety doszło do zderzenia (uwaga) PRZY PRÓBIE ZAGRANIA PIŁKI. Wasze sugestie, że tutaj uraz był wynikiem czegoś więcej niż przypadku to tanie pierdolenie i płacz hipokrytów.
Czy w Kielcach ktoś miał pretensje o to, że Kuba Słowik przy walce o piłkę złamał Korzymowi nogę i de facto skończył jego karierę na najwyższym poziomie?
Czy zderzenie głowami Śpiączki i Nawrockiego było jak faul Witsela na Wasylu, gdzie z premedytacją poszedł podeszwą na goleń?
Nie, więc skończ już pierdolić te głupoty o chirurgu.
No nie, a wy płaczecie jak najgorsze panienki, bo wasza drużyna przepłaconych nieudaczników nie umie wygrać z klubem o 5 razy mniejszym budżecie. Zawodowy sport to ryzyko kontuzji.
„Ilu sfaulowanych musiało dać zarobić chirurgowi szczękowemu czy światowej klasy ortopedzie?”
Ok hipokryto, rozumiem, że jak którymś razem Korona będzie grała zbyt agresywnie, to mogę mówić, że jest ok, bo nikt nie złamał nosa xD? Tfu na twoje podwójne standardy.
Ojoj, ten biedny Ślisz, on tylko faule taktyczne, a tylko Rzeźniczak i Janusz Gol mieli więcej ŻK. No jak to jest, że inni defensywni pomocnicy tyle nie mieli? Nie potrafią faulować taktycznie?
Twoje tezy hipokryty są tak idiotyczne, że to się w pale nie mieści.
Jesteś absurdalnym płaczkiem.
Cepie, odpowiesz w końcu na moje pytanie?
Co z tego, ze Slisz łapie kartki skoro nie przekłada się to w żaden sposób na czyjeś kontuzje? A Śpiączka wpierdolił się jak dzik łamiąc Nawrockiego. Za takie „zagranie” powinna być żółta kartka a nie było nic. Po krótkiej chwili Twój faworyt, cepie, poprawił na kimś innym i też przeszło bez echa.
Wstał już ten zawodnik Warty po nokaucie czy nie? 🙂
Ahahahahahhahahahahahhahah, króciutko wyjaśniony.
Ślisz wpierdala się kilkanaście razy na sezon, za co dostaje żółte kartki. Wy nie widzicie w tym nic złego.
Wietes i Jędza też dociągnęli prawie do 10 kartek w sezon. Też nie widzicie nic złego.
Tymczasem przez wejście, za które jak piszesz :powinna być żółta kartka: chcesz robić ze Śpiączki bandytę, a z Korony rzeźników.
Ty jesteś normalny xD? Rozumiesz co ty piszesz?
https://youtu.be/Rs6kpm7Q1xs?t=223
Rose łamiący kostkę Sewerzyńskiemu BEZ KARTKI jest ok?
Czy jak zwykle umiesz tylko w jedną stronę płakać?
Dosyć już małpeczko co według niej świat się kręci wokół tego że Legia to choje a lech mistrz. Pod każdym artykułem…. w „Pani domu” świat ogrodódow, też byś piał że trawa to brzydka rośnie przez legijny spisek. Pogadamy po waszym meczu z rzeznikami.
Przecież ja jestem z Kielc geniuszu xD
Ale niektórych widzę przerasta myślenie.
Przypominają mi się czasy dobrej angielskiej piłki 😉 ehhh lubiłem rzeźników, a tutaj no co zdarzyło się..tłumaczyć nie ma co Kielc tam grają ludzie bez pewnych umiejętności, ale ambitni żądzy krwi, i sorry pipeczki ale to się sprzedaje jestem ZA krew, kartki, walka, wślizgi..AJ LAJKET
Dzisiejsi ludzie to pipeczki….
pamiętam XVw. Jak dziś… krew się lała , tortury,poobcinane ręce i nogi się walają ,chaty płoną, człowiek z dzidą był już kimś!
Ja miałem miecz ( pachołka co za mnie ten miecz nosił)i konia którym mogłem tratować ludzi… teraz to walczą na boisku kopiąc flaka , a dumni wojownicy wojują przez smartfony.
Głowy jak wyskoczysz do piłki już nie powstrzymasz w przeciwieństwie do nogi, którą można cofnąć przykurczyć jeżeli zawodnik myśli głową nie jak Ribeiro naskakujacy na staw skokowy Sewerzynskiego z Korony, którego też unieszkodliwił na kilka meczów i też bez konsekwencji…
Racja uważam że obrońca Legii zachował się jak debil,( nie wiem co się tam dzieje na l obronie ze on gra) I też powinien ponieść konsekwencje.
„Głowy jak wyskoczysz do piłki już nie powstrzymasz w przeciwieństwie do nogi, którą można cofnąć przykurczyć jeżeli zawodnik myśli głową ”
Owszem dlatego przed takich bezmyślny zachowań ( nie zamykasz ,kurcze oczu, jak nie widzisz piłki ,chcąc zagac ja głowa) należy się wystrzegać i je teępic, a chronić głowy piłkarzy…
krotko … Petr Cech , uraz głowy, NADwytyczne UEFA. Nawet nie chce mi się pisać czym grożą urazy głowy.
Poza tym Śpiączka nie atakował piłki tylko rywala.
Pomyślałem sobie …. co by było, gdyby grał Mladenovic XD to już całkiem by była sieczka
Ciężko się spodziewać, że sędzia od tak da czerwoną kartkę za takie wejście ale kurde z drugiej strony jak ktoś z takim impetem robi wślizg w nogi przeciwnika i do tego jest wyraźnie spóźniony to wszyscy wtedy krzyczą, że czerwona. Gdy w sumie Śpiączka tak wjeżdża z główki w główkę to nie chciał i że walka o piłkę itd. i w najgorszym wypadku mówimy o kontrowersji. Można się zastanowić dlaczego wejście nogą w nogę jest godne czerwonej kartki, a głową w głowę już nie? Tylko dlatego, że nogą w nogę zdarza się częściej i jest to wtedy bardziej oczywista sytuacja bo widzieliśmy dziesiątki takich? Niby głowa miała być specjalnie chroniona ale przez to, że jest w sumie rzadziej atakowana to wszyscy głupieją z tym jak takie zagrania interpretować. W takich sytuacjach też zawsze warto przypomnieć jak kiedyś w finale MŚ Neuer zdemolował kolanem w głowę Higuaina. Ktoś tam tworzy te przepisy, daje wytyczne, mówi że coś jest priorytetem, że na coś trzeba specjalnie uważać, a na koniec w sumie okazuje się że efekty na boisku są zupełnie odwrotne.
Nie ma takiej kości jak kość policzkowa
Teraz już nie ma, Śpiączka ją połamał.
Karma wraca. Jak ktoś połamie Śpiączkę to pewnie będzie lament i płacz, że jak to? Mnie ktoś coś zrobił? Ja niczemu nie jestem winien.
Dajcie mi tego cwelka Śpiączkę do klatki, zobaczymy jaki jest mocny w „podostrzaniu”. Trenuje 12 lat z hakiem, waga ciężka, więc możecie dać całą tą bandę cwelów, przepraszam, świrów na raz, i zobaczymy jacy są twardziele.
Dziwie sie weszlo ze tak lekko potraktowali spiaczke nazywajac go brutalem
dla mnie prymityw i cham
Śpiączka, żeby Ci córka za pedała wyszła
Przekomiczne są te komentarze. Jak piłkarze marudzą, kładą się itd, to są pizdy do wytępienia i każdy z nich drze łacha. Jak piłkarze mają trochę charakteru, stawiają na fizyczność i po prostu – zapierdalanie, to są brutale do wytępienia. Jak „Banda Świrów” wychodziła na boisko, to 3/4 piłkarskiej Polski się łapało za głowę, że potrafią połączyć jazdę na dupach z fajnym kreowaniem akcji. Jak Słowik złamał nogę Korzymowi, to 3/4 piłkarskiej Polski płakało, bo pchali już Korzyma do kadry. Dajcie sobie spokój, bo hipokryzja się wylewa tu niesamowicie. A wejście Śpiączki na żółtą, spóźnił się i to na tyle, ciężko to nazwać nawet nierozważnym atakiem, bo w takim razie jako nierozważny atak trzeba byłoby liczyć każdą walkę w powietrzu o piłkę.
Dlaczego wszyscy mówią, że Musiał nie dał Śpiączce żółtej kartki, a nikt nie wspomina o tym, że sędzia nawet nie podyktował wolnego. Nie uznał brutalnego ciosu głową za faul. Po zejściu Nawrockiego z boiska, Musiał wznowił grę rzutem sędziowskim. Przypomina mi to dwa zdarzenia z meczów Legii z Jagiellonią. Tosik brutalnie fauluje Saganowskiego, Musiał puszcza grę, nie ma rzutu wolnego i kartki dla brutala. Skutek? Zerwane więzadła i 9 miesięcy przerwy Sagana. Zdarzenie z ubiegłego sezonu. W polu karnym Jagi, Rose zagrywa piłkę głową i zostaje trafiony z całej siły głową przez Augustyna. Brak faulu, rzutu karnego i kartki dla brutala. Skutek? Rose miał dosłownie zmiażdżony nos. Przerwa trwała ponad dwa miesiące.
Promujmy dalej walecznych, ambitnych brutali i trenerów w stylu Ojrzyńskiego. Dziwicie się, że każdy, który potrafi prosto kopnąć piłkę spieprza z tej ligi jak najszybciej?
Bandycka gra korony!!!!!
Co to za usprawiedliwienie, że nie był celowy? To było nierozmyślne zagranie. Można nierozmyślnie zagrać nogą i złamać kość, można nierozmyslnie zagrać głową i złamać kość.
to piłeczka mojej młodości. męska gra. teraz już rzadko oglądam, bo mnie nudzi po prostu taki delikatny futbol. to inna gra niż ta którą kochałem.
Wy chyba śmieszni jesteście że to było na czerwoną,to była zwykła walka a kontuzja wynikła z przypadku także weszło to wy wyluzujcie i przestańcie faworyzować legie