

Opublikowane 09.05.2022 11:34 przez
redakcja
Lech Poznań wygrał wczoraj z Piastem Gliwice, a jednym z bohaterów tego spotkania był Jakub Kamiński. Młody piłkarz Kolejorza otworzył wynik, pokonując Placha dzięki przelobowaniu go strzałem głową. Wydawało się, że wszystko było idealnie wyliczone, że tak miało być, ale po meczu przyszły zawodnik Wolfsburga nadał temu trafieniu inną optykę.
Młodzieżowec Lecha nie ukrywa, że zamiar był zupełnie inny: – To był ciężki mecz, ale trzeba podkreślić, że zagraliśmy w nim dobrą pierwszą połowę. Strzeliłem gola, chociaż muszę szczerze przyznać, że chciałem w tej sytuacji odgrywać piłkę do któregoś z kolegów. Cieszę się, że koniec końców jednak wpadło.
– W drugą część meczu weszliśmy źle, szybko dostaliśmy „gonga”, niestety nie pierwszy raz w ostatnim czasie. Ważne, że pokazaliśmy potem bardzo dobry charakter, nie poddaliśmy się, walczyliśmy do końca i wygraliśmy – dodał Kamiński.
Lech jest teraz na idealnej drodze do zdobycia mistrzostwa. Wygrywa dwa mecze i jest w domu.
WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ:
- Wywiad z Joao Amaralem: Czy jestem najlepszym piłkarzem ligi? Nie, najlepszy jest Ivi Lopez
- Lech Poznań i żal do samych siebie. Dlaczego Kolejorz musi oglądać się na Raków?
- Lech próbuje dolecieć do mistrzostwa na jednym skrzydle. Kamiński może nie wystarczyć
- Czy i jak zaboli Lecha brak Salamona?
- Czy liga nauczyła się już Lecha Poznań?
- Wyjeżdżał „Kownaś”, wrócił dojrzały piłkarz. Sinusoidalna kariera Dawida Kownackiego
Fot. Newspix
Tak z zupełnie innej beczki: słychać narzekania że w szatni Lecha jest za mało Polaków. A skoro władze Lecha lubią ściągać zawodników bez płacenia odstępnego, sprawdziłem jakim polskim zawodnikom kończą się kontrakty i mogliby poszerzyć kadrę Lecha w perspektywie gry na trzech frontach.
P. Szymiński – chyba nawet był już łączony kiedyś z Lechem. Wypełniły miejsce po Rogne.
P. Wiśniewski i A. Gryszkiewicz – obrona Górnika to nie jest jakiś monolit, ale obaj zawodnicy ciekawi. Inna sprawa że pewnie myślami już są na Zachodzie.
J. Myszor – to bardziej melodia przyszłości, ale czemu nie.
Są jeszcze Szysz czy Makowski ale jakoś mi nie pasowali (Szysz pewnie nie zostanie w Ekstraklasie). Nie znalazłem też żadnego ciekawego bramkarza.
Moim zdaniem to trochę bezsensowne ładować kupę kasy na tych zawodników, mając akademię. Ilość cudzoziemców w 1 drużynie mnie nie przeszkadza. Oczywiście, jeżeli prezentują odpowiedni poziom piłkarski.
Na środek obrony w akademii chyba nikogo nie ma w tym momencie, Szymiński ze swoim doświadczeniem by się przydał. Na pozostałe pozycje, szczególnie ofensywne, pewnie będą szykowani wychowankowie. Pierwszy w kolejce pewnie będzie Szymczak.
Jest Maksymilian Pingot. Pewnie latem zostanie wypożyczony do 1 ligi.
Przy odejściu Ramireza, pomyślałbym o Nowaku z Górnika. Moim zdaniem jeden z najbardziej „technicznych” Polaków w zasięgu Lecha. Wiem, że ani nie jest już młody, ani perspektywiczny, ale nie myślę o nim jako o pierwszoplanowej postaci, raczej o poszerzeniu głębi składu. Robi świetne liczby, ma bardzo dobry strzał z dystansu, czego akurat brakuje Lechowi. Na ligową młóckę, plus wejścia z ławki mógłby okazać się mega przydatny.
Plus za szczerość
Fajnie, że chłopak nie ściemnia. To raczej rzadkie u piłkarzy… Jezeli naprawdę chciałby tak uderzyć to czapka z głowy…
Jak uderzyć? IMO piłka leciała obok słupka, bramkarz sobie sam wrzucił
imo nabijesz sobie limo
Może to złudzenie optyczne, ale też odniosłem takie wrażenie, że ta piłka przeszłaby koło zewnętrzenj strony słupka, a Plach interweniował na tyle pechowo, że wrzucił ją do bramki.