Reklama

Polska grała w barażach tylko raz. A jak inni walczyli w play-offach o mundial i EURO?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

23 marca 2022, 13:02 • 7 min czytania 3 komentarze

24 listopada 1957 roku. 100 tysięcy kibiców zebrało się na stadionie w Lipsku, gdzie o wyjazd na mundial walczyły dwa zespoły. Jednym z nich była Polska, która po raz pierwszy i jedyny w historii zagrała wówczas w barażu, którego stawką był bilet na mistrzostwa świata lub EURO.

Polska grała w barażach tylko raz. A jak inni walczyli w play-offach o mundial i EURO?

Był to baraż niezwykle specyficzny. Raz, że rywalem biało-czerwonych był ZSRR, a w tamtych czasach mecze z tym rywalem wykraczały poza rywalizację na boisku. Dwa, że to spotkanie zorganizowano tylko dlatego, że w fazie grupowej obydwa zespoły punktowały identycznie. Polska przegrała i wygrała z ZSRR, dwukrotnie ogrywając przy tym Finlandię. Kadra ze wschodu także dwa razy poradziła sobie z Finami. Gdyby uwzględniano wówczas stosunek meczów bezpośrednich albo bilans bramkowy na mundial pojechałaby kadra radziecka. Ale że nie uwzględniano, o awansie musiały przesądzić gole Eduarda Strielcowa i Gienricha Fiedosowa.

Później przez lata Polacy albo jeździli na mundial — czy też mistrzostwa Europy — albo nie kwalifikowali się do baraży. Jest to wręcz zadziwiające, bo nasza reprezentacja ma na koncie mniejszą liczbę występów w barażowych meczach od kilku europejskich potęg. Na przykład:

  • Jugosławia – 2 razy w barażach
  • Włochy – 2
  • Francja – 2
  • Hiszpania – 2

GRZECHY POLSKICH MECZÓW O WSZYSTKO

Gdyby zaś dorzucić do listy barażowych gier także mecze, których stawką był wyjazd na EURO (łącznie z ćwierćfinałami z wczesnych edycji, które traktowane były jak ostatni etap eliminacji), zestawienie wyglądałoby z naszego punktu widzenia jeszcze dziwniej.

Reklama
  • Holandia – 7
  • Francja – 5
  • Włochy – 4
  • Hiszpania – 7
  • Niemcy – 3
  • Anglia – 3

Cóż, zdecydowanie nie jesteśmy barażową ekipą. A kto w takim razie nią jest?

1 – tylko raz reprezentacja Polski grała w barażach o wyjazd na wielką imprezę

Spośród drużyn, które walczą o wyjazd do Kataru, największe doświadczenie w barażach o udział w mistrzostwach świata mają Ukraińcy. Niestety dla naszych wschodnich sąsiadów są to wspomnienia dość bolesne, bo za każdym razem, gdy reprezentacja Ukrainy grała w play-offach, przegrywała. Najpierw lepsi okazali się Chorwaci, potem Niemcy, następnie Grecy aż w końcu Francuzi, którzy u siebie odrobili dwubramkową stratę. Co więcej, Ukraińcy przegrali także jeden z dwóch barażowych meczów, których stawką był wyjazd na EURO. W 2000 roku zabrakło ich na finałowej imprezie przez Słoweńców, którym zrewanżowali się lata później, wygrywając z nimi baraż o EURO 2016.

Poza Ukrainą słabe wspomnienia z play-offów mają także Rosjanie, którzy po raz trzeci wylecieli z gry o mistrzostwa świata. Wcześniej przegrywali na boisku, teraz przegrali dlatego, że nikt nie chce kopać piłki ze zbrodniarzami. Większość drużyn, które powalczą o bilety do Kataru, ma neutralny bilans barażowych gier. Szkoci, Szwedzi, Włosi, Turcy oraz Czesi po razie wygrywali i przegrywali baraże. Zespołami bez zwycięstwa w play-offach pozostają Polska, Austria i Macedonia. Przy czym Macedończycy nie mieli jeszcze szansy zagrać w barażach o mundial. Niepokonani w barażach o mistrzostwa świata to z kolei reprezentacje Portugalii (2 zwycięstwa) oraz Walii (1).

TIHOMIR KOSTADINOV: GDY PANDEV PRZEMAWIAŁ, WSZYSCY PŁAKALI

Jak będzie wyglądał bilans poszczególnych zespołów, gdy weźmiemy pod uwagę także play-offy o EURO? Dobra wiadomość dla biało-czerwonych jest taka, że nie będziemy ostatni, bo Austriacy przegrali jeden baraż więcej niż Polacy. Najlepszy bilans ma kopciuszek — Macedonia Północna, która niedawno w barażach wywalczyła wyjazd na mistrzostwa Europy. Pozytywny bilans play-offów mają Czesi (2-1), ale najlepsi są rzecz jasna Portugalczycy, którzy baraże wygrywali trzykrotnie, a przegrali zaledwie raz: podczas pierwszej edycji EURO, gdy w ćwierćfinale lepsi okazali się piłkarze z Jugosławii. Szwecja i Włochy to kadry, które mają bilans neutralny (2-2), z kolei Turcy (2-3), Rosjanie (1-3), Szkoci (2-3) i Walijczycy (1-2) częściej dostawali po głowie.

Oczywiście do bilansu Rosji czy Czech moglibyśmy doliczyć także ZSRR i Czechosłowację. Radziecka ekipa pięć razy wygrywała baraże, dwukrotnie przegrywając (1-1 o mundial), nasi południowi sąsiedzi mogą pochwalić się bilansem 3-0 (1-0 o mundial). Nie robiliśmy tego jednak dlatego, że wtedy trzeba byłoby się zastanawiać czy bilans Czechosłowacji przypisywać także Słowakom, a Jugosławii np. Macedończykom. Łatwiej więc wyodrębnić wyniki dawnych tworów jako ich własne.

Reklama

3 – Belgowie i Chorwacji najskuteczniej walczyli o mundial w barażach, trzykrotnie je wygrywając

Wyjdźmy jednak poza wąskie grono barażowiczów, którzy lada moment zagrają o wyjazd do Kataru. W przeszłości w play-offach grali przecież i ci, których na mundialu zabraknie i ci, którzy już zabukowali hotele na grudzień. Najlepszymi zespołami z Europy w historii barażowych meczów jest reprezentacja Chorwacji, która legitymuje się nieskazitelnym bilansem: 3-0. Jej droga na mundial przez baraże wyglądała tak:

  • 1998 – 2:0 i 1:1 z Ukrainą
  • 2014 – 0:0 i 2:0 z Islandią
  • 2018 – 4:1 i 0:0 z Grecją

Ciekawe jest to, że obydwa medale mistrzostw świata Chorwaci zdobyli właśnie wtedy, gdy ich wyjazd na imprezę wisiał na włosku. Ciekawe jest też to, że Chorwacja bezbłędnie przebrnęła także przez dwa play-offy, których stawką był wyjazd na EURO (1:1 i 1:0 ze Słowenią; 3:0 i 0:0 z Turcją). W dodatku gdy sięgniemy do historii reprezentacji Jugosławii, także nie znajdziemy wielu pomyłek — Jugosłowianie wygrali obydwa baraże o mundial i trzy z czterech play-offów o EURO.

JAK JUGOSŁAWIA STRACIŁA SZANSĘ NA EURO Z POWODU WOJNY

Zespołem, który wtóruje Chorwatom w udanej walce o mistrzostwa świata jest reprezentacja Belgii. Belgowie przegrali mecz o mundial tylko raz: dwa dni przed sylwestrem w 1959 roku, gdy Georgi Asparuhov dwukrotnie pokonał belgijskiego golkipera, pieczętując wyjazd Bułgarów do Anglii po dodatkowym meczu (sytuacja analogiczna co w przypadku spotkania ZSRR – Polska). Kolejne trzy batalie o mistrzostwa świata w play-offach były już zdecydowanie bardziej udane.

  • 1986 – 1:0 i 1:2 z Holandią (lepszy bilans bramek na wyjeździe)
  • 1998 – 1:1 i 2:1 z Irlandią
  • 2002 – 1:0 i 1:0 z Czechami

Bezbłędnie i więcej niż jednym sukcesem baraże przeszły także ekipy Francji, Portugalii, Jugosławii, Hiszpanii, Słowenii oraz Szwajcarii. Dwie na trzy skuteczne próby awansu na mundial w taki sposób mają za sobą Grecy. A kto był najgorszy? Najwięcej porażek w barażach o mistrzostwa świata mają:

  • Ukraina – 4
  • Irlandia – 4
  • Rosja – 3
  • Rumunia – 2

Żadna z drużyn nie wygrała play-offów ani razu.

8 – razy baraże o wyjazd na mundial lub EURO przegrywała reprezentacja Irlandii

O Ukrainie, która łącznie pięciokrotnie przegrywała walkę o wyjazd na duży turniej w barażach, już wspominaliśmy. Ale nasi wschodni sąsiedzi raz play-offy wygrali, tymczasem znajdziemy w Europie zespoły, które mają kompromitujący bilans baraży. Bośnia i Hercegowina oraz Norwegia to dwie reprezentacje, które cztery razy wypadały za burtę w play-offach, ani razu przy tym nie wygrywając. Bośnia dwumecz o mistrzostwa świata przegrała tylko raz, ulegając Portugalii (0:1 i 0:1), natomiast aż trzykrotnie odpadała w ten sposób z gry o EURO (z Portugalią, Irlandią oraz Irlandią Północną). W przypadku Norwegów także mówimy o trzykrotnej klęsce w walce o mistrzostwa Europy. To jedni z największych pechowców w XXI wieku, bo wszystkie barażowe porażki Norwegii dotyczą właśnie obecnego stulecia.

  • 2004 – 1:2 i 0:3 z Hiszpanią
  • 2006 – 0:1 i 0:1 z Czechami
  • 2016 – 0:1 i 1:2 z Węgrami
  • 2020 – 1:2 z Serbią

DEKADA PORAŻEK I JEDEN AWANS. ZMARNOWANE POKOLENIE BOŚNIACKIEJ PIŁKI

W dodatku możemy także wspomnieć o tym, jak Norwegii zabrakło punktu do awansu w 2008 roku i jak przegrała udział w barażach w 2012 roku z Portugalią przez gorszy bilans bramkowy. Nie są to jednak urodzeni przegrani, tych możemy znaleźć na zachód od Norwegii. Co prawda reprezentacja Irlandii dwukrotnie pojechała na mistrzostwa Europy dzięki wygranej w play-offach (4:0 i 1:1 z Estonią; 1:1 i 2:0 z Bośnią), a raz nawet na mundial (2:0 i 1:1 w barażu interkontynentalnym z Iranem), jednak lista jej porażek i tak przykrywa te sukcesy. To jedyny zespół w Europie, który ponad 10 razy walczył o wyjazd na turniej w play-offach. Osiem razy ta walka kończyła się porażką.

  • 1964 – 0:2 i 1:5 z Hiszpanią (ćwierćfinał)
  • 1966 – 1:0, 1:4 i 0:1 z Hiszpanią
  • 1996 – 0:2 z Holandią
  • 1998 – 1:1 i 1:2 z Belgią
  • 2000 – 1:1 i 0:0 z Turcją (bramki na wyjeździe)
  • 2010 – 0:1 i 1:1 z Francją
  • 2018 – 0:0 i 1:5 z Danią
  • 2020 – 0:0 ze Słowacją (rzuty karne)

Irlandczycy odpadali przez gorszy bilans bramek strzelonych na wyjeździe, po skandalicznym zagraniu ręką Thierry’ego Henry’ego i w serii jedenastek. Tak, to bez wątpienia najbardziej pechowy zespół z Europy, który kiedykolwiek grał w barażach.

Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!

WIĘCEJ O BARAŻACH O MISTRZOSTWA ŚWIATA:

SZYMON JANCZYK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
6
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Felietony i blogi

Komentarze

3 komentarze

Loading...